PP: Ikar postrachem okręgówki (FOTO)
KUNICE. W meczu II rundy Pucharu Polski na szczeblu Okręgowego Związku Piłki Nożnej do niespodzianki doszło na boisku w Kunicach. Tam właśnie swoje mecze rozgrywa beniaminek A-klasy Ikar Miłogostowice. Podopieczni trenerów Wietrzaka i Dorobka w I rundzie z kwitkiem odprawili Iskrę Kochlice, a w II rundzie wyższość Ikara musiał uznać lider okręgówki- Rodło Granowice. O awansie Ikara zadecydowały rzuty karne...
- Niespodzianka? Na pewno, zwłaszcza , że po pierwszej połowie prowadziliśmy i mieliśmy mecz pod kontrolą - powiedział po karnych Robert GAJEWSKI, trener Rodła.- Moi zawodnicy pogrążyli się w śnie w ostatnim kwadransie meczu dając sobie wydrzeć wygraną. A w karnych chyba zjadły nas nerwy. My skupiamy się na lidze, myślimy o najbliższym meczu z Odrą Ścinawa. Ale to nie umniejsza sukcesu Ikara . To nie jest przypadkowy zespół. Gra tam kilku zawodników z ciekawa przeszłością i w ich poczynaniach na boisku widać myśl. Życzę Ikarowi... awansu do finału PP. My przed rokiem też daleko zaszliśmy i w nagrodę zagraliśmy z 3-ligowym KS Polkowice.
W pierwszej połowie Ikar rozkręcał się bardzo powoli. W 23 minucie gola dla Rodła zdobył po składnej akcji Robert Gajewski a 3 minuty potem Maciej Bronka dołożył drugiego gola z rzutu karnego. Ikar zaczął lepiej grać w końcówce pierwszej połowy, ale kilka sytuacji znakomicie Rodłu wybronił Adrian Kapuściński.
Druga połowa zaczęła się niemrawo. Dopiero z biegiem czasu jedenastka z Miłogostowic zaczęła przejmować inicjatywę. Oba zespoły nękały bramkarzy rywali soczystymi uderzeniami z dystansu, ale obaj bramkarze bronili kapitalnie. Kiedy wszystkie znaki na niebie i na...jeziorze kunickim wskazywały iż Rodło spokojnie awansuje, w 81 minucie pięknym wolejem popisał się Krystian Mikołajewski. Piłka poleciała w samo okienko bramki Rodła.
Zdobyty gol dodał animuszu Ikarowi. Trenerzy Ikara natychmiast zakomenderowali granie na tylko 2 obrońców Zaczęła się naprawdę przedniej jakości walka na boisku a Pęczkowski miał najwyraźniej apetyt na rozbicie rywali. Kiedy sędzia główny meczu Kacper Gontarek( w końcówce meczu najwyraźniej zjadła młodego arbitra trema)zastanawiał się o ile przedłużyć meczu z dystansu huknął Arkadiusz Cymbalista doprowadzając do remisu.
Rodło próbowało zaatakować, ale w doliczonym czasie gry Rodło nie miało już argumentów w ofensywie.I nastąpiła seria rzutów karnych....Zaczęli piłkarze Rodła. Do bramki Ikara trafili jedynie Maściuch i Bronka. Jeden strzał minął słupek a Pawlaczyk trafił w poprzeczkę.
Ikar Miłogostowice w karnych okazał się perfekcjonistą. Trafiali z 11 metrów: Siwak, Mikołajewski, Ponanta i Walczak.
Ikar Miłogostowice - Rodło Granowice 2:2 (0:2) k. 4:2
IKAR: Siwak - Tkacz, Cieślak, Kenc, Mikołajewski - Targowicz, Cymbalista,Kanas, Frac,Pinczuk - Dragan oraz Pęczkowski, Walczak, Ponanta, M. Durkalec.
RODŁO: Kapuściński - Frączek, Kwiatkowski, Kolber, Antosiak - Gajewski,Pietruszkiewicz, Maściuch, Podmokły, Juzak - Bronka oraz Rosołowski, Bilewicz, Klęczar, Józefek,Pawlaczyk.
{gallery}galeria/sport/31-08-16-Ikar-Milogostowice-Rodlo-Granowice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}