Prochowiczanka odzyskała wigor (FOTO)
PROCHOWICE. Po fatalnej serii w meczach ligowych kibice w Prochowicach obawiali się rywalizacji w Pucharze Polski. Co prawda jaworska Kuźnia także wejścia w ten sezon nie zalicza do udanych, ale gra lepiej niż osiąga wyniki. A jednak Prochowiczanka pewnie wygrała 3:0 (1:0). O ile w pierwszej połowie mimo zdobytego w 13 minucie prowadzenia przez Tomasza Skotnickiego, lepsze ważenia sprawiali goście, to po przerwie obraz gry uległ całkowitej zmianie.
Po przerwie jaworzanie mieli zaraz po wznowieniu gry kapitalną okazję do zdobycia gola, ale bramkarz Prochowiczanki obronił strzał zawodnika Kuźni a dobitka trafiła w słupek. Od tego momentu gospodarze zaczęli grać wręcz koncertowo. Ich szybkie ataki flankami całkowicie rozmontowały blok obronny gości. W 53 minucie ze skrzydła Cichocki kapitalnie posłał prostopadła piłkę do Matulaka a ten wpakował piłkę do siatki. Dziesięć minut później Cichocki ustalił wynik meczu. Ale napór gospodarzy trwał dalej i kibice przecierali oczy ze zdumienia, że Prochowiczankę stać na taka grę. Zwłaszcza, że Kuźnia walczyła do końcowego gwizdka.
Bez wątpienia na najwyższe oceny zasłużył Tomasz CICHOCKI. A po meczu działacze z Prochowic nie kryli, że w 4 rundzie chcieliby zagrać z KS Polkowice prowadzonym przez ich krajana Jarosława Pedryca...
Prochowiczanka - Kuźnia Jawor 3:0 (1:0)
{gallery}galeria/sport/21.09.16_PP_Prochowiczanka_Kuznia_Jawor_Fot_Bozena_Slepecka{/gallery}