Jak Grom Odrę trafił (FOTO)
LEGNICA. W meczu otwierającym siedemnastą serię gier w klasie Okręgowej, Grom Gromadzyń- Wielowieś pokonał Odrę Chobienia 2:1. Spotkanie rozgrywano w Legnicy, na obiekcie przy ulicy Hetmańskiej. Nominalni gospodarze zwyciężyli zasłużenie, w przekroju całego spotkania prezentując dojrzalszy futbol, jednak nie wystrzegając się błędów. Motorem napędowym Gromu był Chrystian Tomyk, raz po raz nękający bocznych obrońców Odry. To właśnie były zawodnik między innymi Iskry Kochlice zapewnił swojemu zespołowi trzy punkty, popisując się efektownym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego.
W pierwszym kwadransie trudno było dostrzec na murawie coś ciekawego, bo zawodnicy obu ekip skupili się na badaniu siły rywala, a w konstruowaniu akcji kilkukrotnie przeszkadzał porywisty wiatr. Anomalia pogodowe sprawiły, że Grom wywalczył rzut rożny, po którym padł pierwszy gol. Dośrodkowanie w pole karne zdołali wybić defensorzy Odry, jednak piłka wylądowała pod nogami Macieja Bronki, który posłał techniczne uderzenie sprzed pola karnego i futbolówka pofrunęła „za kołnierz” Jakuba Pisarskiego. Podopieczni Przemysława Kotlarza poczuli krew, odważniej ruszając do ofensywy i po jednym z oskrzydlających ataków nieznacznie pomylił się Łukasz Kozłowski. W 26. minucie nie mająca wiele argumentów w ofensywie Odra, niespodziewanie doprowadziła do wyrównania. Goście dzięki ogromnej woli walki Wojciecha Juraka wywalczyli rzut rożny. Po stałym fragmencie gry zakotłowało się pod bramką strzeżoną przez Rafała Gawrona, do bezpańskiej piłki dopadł Michał Korolewicz, a jego strzał piętą przeciął Jurak, kompletnie zaskakując golkipera Gromu. Kilka minut przed przerwą gospodarze stanęli przed szansą ponownego objęcia prowadzenia, kiedy to efektowną trójkową akcję przeprowadzili Tomyk – Bronka i Kozłowski, lecz strzał z ostrego kąta tego ostatniego niemal z linii bramkowej wybił jeden z obrońców Odry.
Po zmianie stron przewaga Gromu była jeszcze bardziej widoczna. Zawodnicy z Chobieni nie potrafili skonstruować dobrej akcji i wydawało się, że kolejna kapitulacja Pisarskiego jest tylko kwestią czasu. Golkiper gości wytrzymał kwadrans. Po upływie piętnastu minut pokonał go Tomyk, którego pierwsza próba z rzutu wolnego trafiła w rękę jednego z zawodników stojących w murze, więc arbiter podyktował stały fragment gry bliżej bramki Odry i tym razem dynamiczny skrzydłowy popisał się efektownym uderzeniem, po którym piłka ostemplowała poprzeczkę i zatrzepotała w siatce. Zawodnicy Andrzeja Słowakiewicza nie mając nic do stracenia, w końcówce przycisnęli Grom, mogąc doprowadzić do remisu. Bohaterem gospodarzy został jednak Rafał Gawron kapitalnie broniąc strzał z rzutu wolnego Adama Baranowskiego.
Grom Gromadzyń Wielowieś – Odra Chobienia 2:1 (1:1)
Bramki: Bronka 15’, Tomyk 60’ – Jurak 26’
Grom: Gawron – R. Zwierz, M. Zwierz, M. Wojciechowski, Kałużny, Malik. Bronka, Pytlarz, Kozłowski, Tomyk, Janik
Odra: Pisarski - Misiak, Nowakowski, Korolewicz (Grabowski), Ziółkowski, Jagodziński, Kasiński (Kowalski), Rudyk, Baranowski, Dziadowicz, Jurak.
{gallery}galeria/sport/19-03-17-Grom-Gromadzyn-Odra-Chobienia-fot-dawid-graczyk{/gallery}