LEGPOL nie odpuszcza walki o awans (FOTO)
LEGNICKIE POLE. Trwa pasjonująca walka o kolejność na podium w II grupie legnickiej A-klasy. W pościgu za liderem Spartą Rudna jest nie tylko Ikar, ale przede wszystkim KS Legnickie Pole. "LEGPOLOWCY" w niedzielne popołudnie pokonali pewnie Mewę Kunice 5:2. A emocje zaczęły się już w 6 minucie kiedy to faulowany w polu karnym gości był Terpiłowski, ale Serenda nie wykorzystał jedenastki...
Adam ŁAZARZ, trener KS Legnickie Pole: – Po pierwszej połowie kiedy prowadziliśmy już dwoma bramkami uczulałem moich zawodników w przerwie, że mecz się jeszcze nie skończył a Kunice realizują jeden schemat: walenie piłki do przodu i może się coś wydarzyć niespodziewanego. I faktycznie na tym terenie ciężkim, nierównym i małym sytuacje się same stwarzały. Na pewno sytuacje dla Mewy były ewidentnie po naszych błędach. Ale nie mam pretensji o to do zawodników, ponieważ nie można grać dobrze na takim boisku. Tak niestety wyszło, że nie przygotowaliśmy odpowiednio murawę. I w następnym meczu na to nie możemy sobie pozwolić, ponieważ za dużo jest wtedy przypadków. Nie można grać w takich warunkach szybką piłką, gdzie drużyna chce atakować. Inaczej jest gdy się ma za zadanie bronić, tak jak Mewa. Z gry na pewno my biliśmy lepsi dziś ewidentnie. Jedyny moment przestoju i dekoncentracji z naszej strony, gdy straciliśmy te dwie bramki. Natomiast nie można porównywać nas do Kunic, gdyż jeśli chodzi o grę to jest to klasa różnicy. Często bywa, że tak naprawdę boisko weryfikuje drużyny: czasami drużyna słabsza wygrywa, bo więcej walczy i ma więcej chęci i determinacji, a czasami lider lekceważy takiego przeciwnika . Na szczęście udało się nad tym nam zapanować dziś. Teraz jesteśmy w grupie na 2 miejscu. Myślę, że do końca rundy nikt nie będzie pewny swego. Na pewno będą ważne mecze, które będziemy rozgrywać między sobą z czoła tabeli tzn z Ikarem, Rudną. Uważam, ze w grupie naszej będą jeszcze niespodzianki. I także z naszej strony. Inne drużyny tez pewnie stracą punkty, bo to liga amatorska – będzie co raz cieplej i nie wszyscy skompletują drużyny z najlepszych zawodników.
Trener Mewy Mariusz KUDŁA: - Pierwszą połowę przespaliśmy, źle podeszliśmy taktycznie do tego meczu. W drugiej inaczej zagraliśmy i z niej jestem zadowolony. Uważam, że mimo iż straciliśmy pięć bramek, nie może nasz przeciwnik zaliczyć tego meczu do łatwych. Nawet w pewnym momencie mogło być 3 : 3 i mógłby się ten mecz inaczej ułożyć, bo też mieliśmy kilka sytuacji, kiedy z zamieszania pod bramką przeciwnika powinna piłka paść. Szkoda tylko, że Legpol strzelił nam tak dużo goli, zwłaszcza, że nie było to po jakiś akcjach , bardziej w chaosie pod bramką. Ale tez nie ukrywajmy, że w tym meczu na pewno faworytem było Legnickie Pole. Ta drużyna tylko 15 bramek łącznie straciła. My z każdym chcemy walczyć i z takim nastawienie podchodzimy do gry, nie ważne czy to lider czy z dołu grupy. Boisko przecież pokazuje, ze tym lepszym drużynom z zespołami z dołu tabeli wcale łatwo się nie gra i może być różnie. Trudno, że nie udało nam się wywieźć chociaż jednego punktu, bo to dla nas nawet jeden punkt to teraz dużo. Mamy jeszcze przed sobą kilka meczy i ja jestem spokojny o naszą sytuację, widząc jak moja drużyna co raz lepiej radzi sobie i ma ducha walki. Cieszy mnie, że mamy siły do końca meczu i nie odpuszczamy przeciwnikowi.
KS Legnickie Pole - Mewa Kunice 5:2 (2:0)
Bramki: Kamil Adach 18`, Jacek Terpiłowski 36`, Rafał Sejud 51`, Jakub Adach 69`, Piotr Wasilewski 88 - Szymański Piotr 56`, 65`
Legnickie Pole : Paszkowski Maciej, Zarański Szymon, Czuchnicki Patryk, Serenda Marek, Hreczany Szymon, Kaśczyszyn Kacper, Cesiak Rafał, Adach Kamil, Sejud Rafał, Terpiłowski Jacek, Kukla Patryk
Mewa : Maciejewski Piotr, Mądro Adam, Kenc Mateusz, Szymański Piotr, Grabarczyk Mateusz, Szymański Bartek, Kęsik Tomasz, Jarosz Paweł, Wojtczak Kamil, Mastalerek Krystian, Kudła Mariusz.
{gallery}galeria/sport/02-04-17-KS-Legnickie-Pole-Mewa-Kunice-fot-ewa-jakubowska{/gallery}