Efektowny finał Męcinki (FOTO)
ZAGRODNO. Choć KS Męcinka przyjeżdżając do Zagrodna był pewien awansu, z rozgrywkami ligowymi pożegnał się nader efektownie, rozbijając miejscowego Orła aż 5:1. W pierwszej połowie goście byli zespołem zdecydowanie lepszym, stworzyli sobie masę okazji do zdobycia gola, ale na przerwę obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie. Po zmianie stron przewaga nowego mistrza nie była już tak duża, lecz dopiero wtedy przyjezdni zaczęli trafiać do siatki. Ozdobą pojedynku był gol Patryka Rajczykiewicza, który potężną bombą z dystansu zdjął „pajęczynę” z bramki Orła.
Trener Adam Gabryś wystawił niemal najmocniejszy skład, dając odpocząć tylko etatowemu golkiperowi – Michałowi Gołembiewskiemu.
Męcinka od pierwszych minut atakowała bramkę Orła, ale dwukrotnie Marcin Toczek przecinał podania wzdłuż bramki. Doskonałą okazję miał Patryk Rajczykiewicz, którego idealnym dośrodkowaniem na głowę obsłużył Dawid Zapaśnik, lecz uderzył obok słupka. Przyjezdni, mimo ciężkich warunków atmosferycznych, bardzo dużo biegali, uniemożliwiając tym samym Orłowi krótkie rozegranie piłki. Po jednym z przechwytów Marcin Toczek z problemami obronił uderzenie z dystansu, a tuż przed przerwą po błysku Piotra Zielińskiego efektownie z powietrza przymierzył Zapaśnik, nieznacznie się myląc. Miejscowi w pierwszej połowie przeprowadzili jedną groźną akcję, którą wypracował Szymon Kaliciak wygrywając w narożniku boiska pojedynek z Markiem Popardowskim i dogrywając w pole karne do Damiana Kroczaka. Silny strzał pomocnika Orła zablokował jednak jeden z defensorów i przed przerwą kibice nie uświadczyli bramek.
Po zmianie stron obraz gry uległ nieco zmianie. Gospodarze zdecydowanie częściej gościli pod bramką Marcina Gawrońskiego i już po pięciu minutach objęli prowadzenie. Damian Kroczak przejął za mocne dośrodkowanie z rzutu rożnego, zacentrował w kierunku dalszego słupka, gdzie Michał Kaliciak przyjął piłkę i strzałem z powietrza trafił do siatki. Orzeł miał kolejne szanse, ale zamiast drugiego gola dla zespołu Krzysztofa Kaliciaka, padło trafienie wyrównujące. Grzegorz Osmulski ściął z piłką do środka, uderzył z dystansu, futbolówka skozłowała tuż przed interweniującym Marcinem Toczkiem i wpadła do bramki. Męcinka poszła za ciosem, czego efektem było trafienie Dawida Zapaśnika. Czołowy strzelec świeżo upieczonego mistrza został bez krycia w polu karnym, co skrzętnie wykorzystał Osmulski, centrując wprost na jego głowę. Końcówka spotkania to istny koncert KS-u, poprzedzony minimalnie niecelnym strzałem Łukasza Bieleckiego z rzutu wolnego. W 79. minucie po ładnej, szybkiej akcji oko w oko z Marcinem Toczkiem stanął Rajczykiewicz, pewnie trafiając do siatki. Zaraz golkiper Orła popełnił poważny błąd, bo próbując łapać silne uderzenie Zapaśnika z ostrego kąta, wbił sobie piłkę do bramki, a dzieła zniszczenia w wielkim stylu dokończył Rajczykiewicz. Były gracz Kuźni Jawor i Wilków Różana posłał potężną bombę w samo „okienko”, w efektownym stylu żegnając się z A-klasą.
Orzeł Zagrodno – KS Męcinka 1:5 (0:0)
M. Kaliciak 51’ – Osmulski 59’, Zapaśnik 64’,81’, Rajczykiewicz 79’, 83’
Orzeł: Toczek – B. Bielecki, Kuboń (70. Pawłowicz), Sokołowski, Ł. Bielecki, Markiewicz (46. M. Kaliciak), Gut, Paweł Baranowski, Sz. Kaliciak (75. Piotr Baranowski), D. Kroczak, K. Kroczak (70. Rudek)
Męcinka: Gawroński – Fitrzyk, Gabryś, Knop (55. Sygut), Krzywicki (70. Dróżdż), Makowski, Piórkowski, Popardowski (46. Osmulski), Rajczykiewicz, Zapaśnik, Zieliński.
{gallery}galeria/sport/14-06-17-orzel-zagrodno-ks-mecinka-fot-dawid-graczyk{/gallery}
