Ginda opuszcza Jadwisin
JADWISIN. W Skorze Jadwisin kończy się pewna epoka. Po pięciu sezonach klub opuszcza dotychczasowy trener Dariusz Ginda, który przejął zespół będący ligowym średniakiem, a zostawia jako ligowego hegemona z trzema tytułami mistrzowskimi na koncie. Skora pod wodzą byłego zawodnika między innymi Chojnowianki Chojnów tylko raz wypadła poza podium, w drugim sezonie pracy Gindy zajmując czwarte miejsce. W obecnych rozgrywkach Skora uplasowała się na pozycji wicelidera, oglądając tylko plecy KS-u Męcinka.
Przed przyjściem Dariusza Gindy do Jadwisina, klubowi w oczy zaglądało widmo spadku, bo jesienią sezonu 2011/2012 Skora zamykała tabelę, jednak dobra runda wiosenna sprawiła, że późniejszy mistrz zakończył rozgrywki na siódmym miejscu.
Z roli trenera zrezygnował jednak Arkadiusz Zeler, a jego miejsce zajął właśnie Ginda, łącząc trenerkę z występami na boisku. Już w pierwszym sezonie pracy zajął pierwsze miejsce, jednak Skora oddała awans drugiej wówczas Chojnowiance Chojnów.
Rok później było nieco gorzej, choć finisz na czwartym miejscu to również spory sukces. Najlepsze dla Skory były sezony 2014/2015 i 2015/2016, bo podopieczni trenera Gindy dwa razy z rzędu wygrali ligę ustępując awansów kolejno Rodłu Granowice i Przyszłości Prusice.
W tym sezonie Skora jako jedyna potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z KS-em Męcinka, choć zawodnicy wiedzieli, że nawet zajęcie pierwszego miejsca nie da im awansu. Ostatecznie zespół Dariusza Gindy musiał uznać wyższość rywala, co nie miało jednak wpływu na decyzję Gindy, bo trener już zimą zapowiedział, że po sezonie opuści zespół.
Teraz Ginda ma zrezygnować z trenerki i skupić się tylko na graniu w piłkę. Jego nowym zespołem prawdopodobnie zostanie KS Łąka, występująca w jeleniogórskiej A-klasie.
Skora nie znalazła na razie następcy Dariusza Gindy, choć w kuluarach przewija się kilka nazwisk. Jedną z opcji miał być pomocnik Chojnowianki Chojnów – Krzysztof Kowalczyk.