Kuźnia nie zgasiła Płomienia (FOTO)
NOWA WIEŚ GRODZISKA. Zawodnicy Płomienia Nowa Wieś Grodziska chyba wzięli sobie do serc nasz niedawny tekst, w których wskazywano ich jako jednego z faworytów do awansu. Dziś, przed własną publicznością nie dali najmniejszych szans rezerwom Kuźni Jawor, odprawiając je z bagażem pięciu goli. Trzeba przyznać, że przedstawiciel gminy Pielgrzymka wyglądał naprawdę dobrze, a jak po kontuzji wróci dodatkowo Radosław Zwierzyński, to Płomień może poważnie namieszać w walce o awans.
Jaworzanie stawili się w Nowej Wsi Grodziskiej w zaledwie jedenastoosobowym składzie i już po kilku minutach 17- letni Adrian Nkwamu po raz pierwszy musiał sięgać do siatki. Akcję bramkową przeprowadził zdecydowanie najlepszy wśród gospodarzy w pierwszej połowie Sebastian Orłowski, z ostrego kąta rozwiązując worek z golami. Goście próbowali grać piłką, spokojnie budować akcję, ale niespecjalnie im ta sztuka wychodziła. Płomień był bardziej bezpośredni i groźniejszy, bo dwa razy blisko zaskoczenia młodego golkipera był Szklarz. W atakach Kuźni brakowało strzałów, choć kilkukrotnie piłka aż prosiła by posłać ją zza pola karnego w kierunku bramki. Dopiero po blisko półgodzinie gry goście zdali sobie sprawę, że bez strzałów nie ma goli i po jednej z prób natrudzić się musiał Paweł Pisarski. Ostatni kwadrans należał jednak do Płomienia, który właściwie rozstrzygnął losy pojedynku. Najpierw Sebastian Orłowski przejął piłkę po nie najlepszym strzale jednego z kolegów i podwyższył prowadzenie, zaraz ten sam zawodnik pozostawiony bez opieki zacentrował w pole karne, gdzie pewnym strzałem do bramki trafił Bartosz Orłowski, a w 40. minucie po kolejnym dośrodkowaniu Sebastiana Orłowskiego silny strzał pod poprzeczkę oddał Mateusz Giurk, ustalając tym samym wynik pierwszej połowy.
Po zmianie stron gospodarze nie forsowali tempa, oddając inicjatywę rezerwom Kuźni. Jaworzanie zdecydowanie częściej gościli pod bramką Pawła Pisarskiego, kilkukrotnie sprawdzając dyspozycję golkipera. Najbliżej zmniejszenia strat był Michał Mężyk, lecz jego soczysty strzał z dystansu sparował bramkarz. Płomień odpowiedział w najlepszy możliwy sposób, czyli golem. Bierną postawę defensywy rywala wykorzystał Bartosz Orłowski i w sytuacji sam na sam z Nkwamu zdobył swojego drugiego gola. Tuż przed gwizdkiem kończącym mecz dobrą szansę miał jeszcze wprowadzony na plac gry z ławki rezerwowych Krzysztof Dorosz, ale posłał piłkę tuż nad poprzeczką.
Płomień wygrał pewnie i jak najbardziej zasłużenie, jednak po pierwszej serii gier ogląda plecy lokalnego rywala – Orła Wojcieszyn, który pokonał Chełmy Chełmiec Piotrowice aż 8:2.
Płomień Nowa Wieś Grodziska – Kuźnia II Jawor 5:0 (4:0)
S. Orłowski 6’, 32’, B. Orłowski 33’, 62’, M. Giurk 39’
Płomień: P. Pisarski – D. Giurk (80 Sikora), M. Giurk, T. Giurk (55. Dorosz), Król (75. Proć), Olechowski, B. Orłowski, S. Orłowski, Szklarz, W. Pisarski, Woźniak (70. Juszczyk)
Kuźnia: Nkwamu – Duda, Oślak, Sasinowski, Rembisz, Tarnówka, Mężyk, Szeliga, Magoń, Gwizdział, Kielman
{gallery}galeria/sport/20-08-17-Plomien-Nowa-Wies-Grodziska-Kuznia-II-Jawor-fot-dawid-graczyk{/gallery}