Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Stadion po odbiorach, murawa pod ochroną

ZŁOTORYJA. Zmodernizowano za ponad 5 milionów złotych stadion miejski jest już po wszystkich technicznych odbiorach. Pod szczególna ochroną jest murawa położona na boisku.... Kilka dni temu na łamach naszego portalu Mirosław Zieleń opowiadał o trudach rozgrywania meczów poza swoim terenem. Trudno nie przyznać trenerowi racji, lecz granie na obcych stadionach nie może być jedynym wytłumaczeniem kiepskiego postawy złotoryjan. Okazuje się, że na końcówkę rundy jesiennej Górnik może wrócić do domu, choć sytuacja jest dynamiczna i ostateczna decyzja ma zapaść w tym tygodniu.

Stadion po odbiorach, murawa pod ochroną

Z powodu budowy stadionu podopieczni Mirosława Zielenia występowali gościnnie w Legnicy przy ulicy Grabskiego i w Wilkowie. Po awansie do IV ligi, terminarz ułożono tak, że dotychczas grali wyłącznie w roli gości.

Stadion lekkoatletyczny jest gotowy, piękna, równa trawa aż prosi by rozegrać na niej mecz, o co zabiegają władze klubu. Wszystko zależy jednak od firmy Trawnik, odpowiadającej za murawę na nowym obiekcie. 

Gdyby wszystko poszło po myśli zarządu Górnika jak i samych zawodników, pierwszym meczem przed własną publicznością byłoby starcie 12. kolejki ze Spartą Grębocice. Drugą z możliwości jest debiut w pojedynku z Orlą Wąsosz, zaplanowanym na 11 listopada, a trzecim – powrót do siebie dopiero w rundzie wiosennej.

- Jest szansa, że zagramy u siebie jeszcze jesienią. W tym tygodniu będziemy mieli dokładną informację, bo decyzja jest uzależniona od konsultacji z firmą Trawnik i stanu murawy. Pozytywny scenariusz zakłada rozegranie przed własną publicznością dwóch spotkań, jednak może być tak, że zagramy tylko jedno albo wrócimy na Sportową dopiero wiosną – powiedział prezes klubu Rafał Franczak.

Na podobnie modernizowanym stadionie w Legnicy gdzie swoje mecze rozgrywa 1-ligowa Miedź Legnica okres "ochrony"nad murawą został skrócony, ale obiekt w Legnicy ma  podgrzewaną murawę i to przyśpieszyło proces zaadaptowania się trawy na nowym podłożu. Złotoryja nie ma podgrzewanej murawy a przyśpieszenie wejścia piłkarzy na murawę może doprowadzić do jej uszkodzenia i konieczności...wymiany. Dlatego pośpiech w tym wypadku jest nie wskazany. Złotoryjski Ratusz poszukuje także firmy, która opiekować się będzie murawą jak skończy się umowa z firmą TRAWNIK.

Piłkarze Górnika Złotoryja są beniaminkiem 4 ligi i po 9 kolejkach zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli z identycznym dorobkiem jak Olimpia Kamienna Góra.

Powiązane wpisy