Derby z burmistrzem w tle
WOJCIESZÓW/ŚWIERZAWA. Nadszedł czas na derby powiatu złotoryjskiego. Orzeł Wojcieszów podejmie u siebie Pogoń Świerzawa. Obie ekipy startu tego sezonu nie zaliczą do udanych. Beniaminek z Wojcieszowa nadal zamyka tabelę okręgówki, co przypłacił zmianą na ławce trenerskiej. Z kolei rewelacja poprzednich rozgrywek Pogoń Świerzawa, kierowana przez trenera Arka Palucha, bezskutecznie próbuje uciec ze strefy spadkowej. Co wydarzy się w derbach? Emocji i kibiców na pewno nie zabraknie. Pierwszy gwizdek o godz. 14:00 na stadionie w Wojcieszowie. Kibice Pogoni szykują inwazję na Wojcieszów, a zbiórka na tzw. oprawę trwała ledwo dwa dni i przyniosła niesamowite efekty... A my pamiętając sławetne derby w A-klasie zakończone wielką bijatyką piłkarzy i czerwonymi kartkami, które ujrzał m.in. grający w Orle burmistrz Wojcieszowa prognozujemy iż w niedzielę będzie bardzo gorąco...
Orzeł w 11 spotkaniach zebrał zaledwie 7 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli jeleniogórskiej okręgówki. Chociaż ostatnie wyniki napawają w Wojcieszowie optymizmem. Wygrana u siebie z Łużycami Lubań 2:1 i na wyjeździe 1:0 ze Stellą Lubomierz sprawiają, że to Wojcieszowianie mogą czuć się faworytami spotkania, w szczególności, że zagrają na własnym stadionie.Po Robercie FIRLEJU zespół przejął Kacper JANC, któremu pomaga Michał HORODYSKI. Ostatnie dwie wygrane wlały w serca wojcieszowian nadzieję iż okręgówkę da się jeszcze uratować... Kluczem jest pokonanie za wszelką cenę w niedzielne popołudnie właśnie Pogoni. Swojego rodzaju atrakcją na meczach Orła jest obecność na boisku, trzymającego obronę Sławomira MACIEJCZYKA burmistrza Wojcieszowa. Maciejczyk grał od dawien dawna, ale nawet po wygraniu wyborów samorządowych nie zawiesił piłkarskich butów na kołku...
Świerzawianie grają poniżej oczekiwań własnych, trenera i kibiców. Nie mogą wygrać meczu od 2 września (u siebie pokonali wówczas 3:1 Woskar Szklarska Poręba), a potem remisując lub przegrywając z rywalami. W Pogoni problemem jest fatalna skuteczność i brak tzn. „igły”, czyli napastnika, który robiłby różnicę w ataku i strzelał bramki.
- Ten sezon nie jest dla nas udany, ale nie jest też całkiem stracony. Być może przełamanie słabej formy przyjdzie w derbowym pojedynku? Wszyscy na to liczymy. W poprzednich meczach brakowało nam szczęścia i skuteczności pod bramką rywali. Do tego można dodać też „stronniczość sędziów” i pech. Nasi przeciwnicy jak już strzelali to były to bramki typu „stadiony świata”. Przed nami jeszcze sporo pracy. Nie podamy się i będziemy walczyć o „okręgówkę” w Świerzawie. Tak więc - „jesień Wasza, wiosna, Nasza” - powiedział Jakub Jagiełło, prezes KS POGOŃ Świerzawa.
Świerzawianie nie mają teraz dobrego kalendarza, po derbach, zagrają z wyżej notowanymi drużynami: aktualnym liderem Victorią Ruszów, TS Parzyce (4 miejsce), BKS Bobrzanie Bolesławiec (2 miejsce).
DERBY mają też inny wymiar. Grają drużyny z dwóch ubogich miejscowości powiatu złotoryjskiego.O ile Wojcieszów próbuje coś zmienić i np. uciec do powiatu jeleniogórskiego to Świerzawa tkwi w kompletnym marazmie. A nie od dzisiaj wiadomo, że jak nie ma sianka to i nie ma granka...
