Górnik wiosną walczy o życie
ZŁOTORYJA. Dla zawodników Górnika Złotoryja nieubłaganie zbliża się godzina zero. Już w Wielką Sobotę zagrają pierwszy mecz rundy wiosennej, w której pod wodzą nowego trenera mają utrzymać się w IV lidze. Pełniący rolę strażaka Eugeniusz Oleśkiewicz wyciskał ze swoich podopiecznych siódme poty, dodatkowo szlifując taktykę w grach kontrolnych, których Górnik odbył aż dziewięć. Złotoryjanie są faworytem sobotniego pojedynku, a mecz z Olimpią Kamienna Góra będzie z serii tych o „sześć” punktów, ponieważ goście sobotniego pojedynku mają zaledwie jedno „oczko” mniej od złotoryjan.
Po rundzie jesiennej Górnik zajmuje dopiero piętnaste miejsce, wyprzedzając jedynie swojego najbliższego rywala. Choć strata do bezpiecznej pozycji jest duża, to złotoryjanie mogą jak najbardziej ją odrobić, jednak od samego początku muszą zacząć punktować. Jesienią w Kamiennej Górze padł remis 1:1 i w Złotoryi dość długo nie mogli sobie tego darować. Teraz pojawi się okazja do rewanżu, a starcie z Olimpią będzie dla podopiecznych Eugeniusza Oleśkiewicza doskonałym przetarciem do marszu w górę tabeli, bo rywale z odwołanych przez pogodę spotkań byliby, przynajmniej na papierze, znacznie mocniejsi.
- Naszym celem jest utrzymanie Górnika w IV lidze, więc mierzymy w trzy punkty. Na pewno ważne jest to, że poza meczem z Orlą Wąsosz, wszystkie spotkania zagramy na własnym terenie, na dobrej płycie, a to dla nas spore udogodnienie. Z Olimpią wyjdziemy w optymalnym składzie, nie mamy żadnych kontuzji, czujemy się mocni i liczymy na wygraną – mówi trener Górnika.
Eugeniusz Oleśkiewicz sprzedawał swoją filozofię zawodnikom, wielokrotnie podkreślając, że bardzo ważna dla niego jest sfera mentalna, bo tam dostrzegł największe rezerwy. Nowy szkoleniowiec mocno pracował również nad taktyką, w czym miały pomóc liczne sparingi. Tych Górnik zagrał aż dziewięć, dodatkowo sprawdzając się w grze wewnętrznej. Wyniki złotoryjan mogą napawać optymizmem, bo przegrali tylko dwukrotnie – na początku przygotowań z Piastem Wykroty oraz nieco później z Orkanem Szczedrzykowice. Kogo Górnik zostawił w pokonanym polu? Olimpię Kowary, KS Męcinka, Konfeks Legnica i GKS Warta Bolesławiecka. Dodatkowo zespół ze Złotoryi zanotował trzy remisy. Dwa z Ligą Dolnośląską Juniorów Miedzi Legnica i z walczącą o awans do IV ligi Prochowiczanką Prochowice.
- Na pewno nasze umiejętności zweryfikuje liga. Okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie, frekwencja była dobra, zawodnicy angażowali się w treningi, ale nadal widzę, co trzeba poprawić, bo w strefie mentalnej nadal mamy braki, choć i tak zrobiliśmy w tej kwestii spory postęp. Nie ma sensu porównywać pracy w Górniku, do tego co było w Orkanie, ponieważ to kluby działające zupełnie inaczej. Szczedrzykowice walczyły o awans, Złotoryja chce się utrzymać, a dla mnie osobiście to też spore wyzwanie, bo wcześniej nie byłem w takiej sytuacji. Większość kadry pozostaje taka jak jesienią. Doszło do nas trzech graczy z Miedzi Legnica i po dwóch latach przerwy wrócił Adrian Marchewka, więc na pewno dysponuje zespołem, któremu zależy na wyniku. Oni chcą grać dla siebie, dla kibiców, dla tego miasta i zależy im żeby na tym pięknym obiekcie została IV liga – dodaje Oleśkiewicz.
Do rundy wiosennej Górnik przystąpi w nieco zmienionym składzie personalnym. Do zespołu dołączyło trzech nowych graczy: Kamil Szawaryn, Oskar Januszewski i Jakub Giełda. Trio występowało dotychczas w zespołach młodzieżowych oraz rezerwach Miedzi Legnica, więc nie powinni być uzupełnieniami, a realnymi wzmocnieniami składu złotoryjan. Eugeniusz Oleśkiewicz będzie miał również do dyspozycji Marcina Franczaka, który jesienią leczył kontuzję oraz wracającego po dwuletnim rozbracie z piłką Adriana Marchewkę. Złotoryjanie wzmocnili więc każdą formację, choć klub zabiegał również o innych, znanych w regionie graczy, takich jak choćby Damian Wójcik czy Adam Wasilewski, a więc byłych podopiecznych trenera Oleśkiewicza ze Szczedrzykowic.
- Nie chcę oceniać naszych transferów. Wszystko zweryfikuje liga, bo na papierze czy w sparingach wszyscy mogą wyglądać świetnie, a później w meczach o punkty może być różnie. Otrzymałem takie wzmocnienia i z taką kadrą będę walczył o utrzymanie – krótko ucina szkoleniowiec.
Złotoryjanie należą do grona ekip, które nie rozegrały jeszcze wiosną żadnego spotkania. Pierwsza kolejka została w całości odwołana z powodu siarczystych mrozów, natomiast w drugiej działacze Górnika w obawie o zniszczenie murawy przełożyli starcie z Odrą Ścinawa. Istniała również możliwość zagrania meczu na boisku ze sztuczną trawą w Legnicy, jednak ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano.
- Uważam, że decyzja zarządu o przełożeniu meczu z Odrą była bardzo dobra. Boisko nie nadawało się do gry, a niespecjalnie chcieliśmy rywalizować o punkty na sztucznej trawie, gdzie i tak było ciężko ze znalezieniem wolnego terminu, bo na legnickich obiektach trenowały młodzieżowe reprezentacje. Zamiast dwóch meczów ligowych zagraliśmy dwa mecze kontrolne z Prochowiczanką Prochowice i Wartą Bolesławiecką, co mnie bardzo cieszy, ponieważ widzę, że chłopcy są bardzo głodni gry o stawkę.
Kibice Górnika myślą jaki skład pośle w sobotę do boju trener Oleśkiewicz, bo w meczach sparingowych kilkukrotnie mogli się solidnie zdziwić. Początkowo w roli rezerwowego zaczynał kluczowy jesienią zawodnik – Adrian Krzeszowiec, rolę lewoskrzydłowego pełnił nominalny defensor Dawid Kufel, a na prawej stronie obrony meldował się Karol Nowosielski.
- Na razie wytypowałem osiemnastkę na sobotni mecz, bo do dyspozycji miałem 23 zawodników. Mając na uwadze kartki, kontuzje i działania taktyczne, na pewno będzie dochodziło do rotacji. Właściwie każdy rywal ma inne atuty i inne słabe strony, na co musimy reagować. W głowie mam już wstępną wyjściową jedenastkę, ale dopiero po jutrzejszych analizach podejmę ostateczną decyzję. Nie znam zespołu z Kamiennej Góry, więc niestety nie mogę zbudować taktyki typowo pod rywala, ale celem będzie zagranie tak, by nie stracić gola, a w ofensywie strzelić przynajmniej jednego – zdradził trener.
Wyniki sparingów:
Górnik Złotoryja – Piast Wykroty 1:4
Miedź Legnica LDJ - Górnik Złotoryja 3:3
Miedź Legnica LDJ– Górnik Złotoryja 3:3
Górnik Złotoryja – Olimpia Kowary 11:1
Górnik Złotoryja – KS Męcinka 5:1
Orkan Szczedrzykowice – Górnik Złotoryja 1:0
Konfeks Legnica – Górnik Złotoryja 1:4
Górnik Złotoryja – Prochowiczanka Prochowice 1:1
Górnik Złotoryja – GKS Warta Bolesławiecka 7:2
Górnik Złotoryja – Olimpia Kamienna Góra
sobota, 31.03.2018, godzina 16:00
stadion w Złotoryi