Czarna majówka Orła (FOTO)
PRUSICE. O ile ostatnie pojedynki Przyszłości Prusice z Orłem Zagrodno były wyjątkowo zacięte i zaskakiwały wynikami, niezależnie od miejsc zajmowanych w tabeli przez oba zespoły, to dziś podopieczni Jana Skarbka wygrali wysoko, pewnie i zasłużenie, aplikując przyjezdnym aż pięć bramek. Orzeł na pewno chce jak najszybciej zapomnieć o piłkarskiej majówce, bo w trzech spotkaniach wywalczył zaledwie jeden punkt, natomiast Przyszłość objęła prowadzenie w tabeli, choć może to ulec zmianie, bo jeszcze dzisiaj swoje spotkanie rozgrywa Skora Jadwisin.
Od początku meczu gospodarze mieli sporą przewagę i nie kazali długo czekać swoim kibicom na pierwsze trafienie. Już w 18. minucie na przebój ruszył Marcin Trojanowski, uprzedził bramkarza i strzałem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Po półgodzinie gry podwyższył Adam Pałka, z bliskiej odległości finalizując zgranie Kamila Lipca. Wyłączony z gry w drugiej linii Orzeł nie potrafił zagrozić bramce strzeżonej przez Adriana Sojkę. W pierwszej części spotkania goście stworzyli jedną klarowną okazję, jednak po dobrym podaniu na wolne pole Damiana Kroczaka, Dawid Graczyk uderzył bardzo lekko i w sam środek bramki, więc golkiper nie miał najmniejszych problemów z interwencją.
Po zmianie stron przyjezdni wyglądali znacznie lepiej, choć inicjatywę nadal posiadała Przyszłość. Po godzinie gry zespół Jana Skarbka trafił po raz trzeci. Dośrodkowanie z lewego skrzydła trafiło do pozostawionego bez opieki w polu karnym Adama Trojanowskiego, a ten pewnym uderzeniem przy słupku odebrał gościom jakiekolwiek nadzieję na korzystny wynik. To nie był jednak koniec strzelania, bo aktualny lider rozgrywek miał kolejne okazje, jednak po uderzeniu głową Pałki kapitalnie interweniował Przemysław Radkowski, a kolejne próby Rafała Tura, Adama Trojanowskiego czy Macieja Kityka nie znajdowały drogi do bramki. Cierpliwość tego ostatniego została wynagrodzona kwadrans przed końcem meczu, kiedy to oddał strzał zza pola karnego i futbolówka wylądowała w siatce. Ostatniego, piątego, gola dla Przyszłości zapisał na swoje konto Kamil Lipiec odbierając podanie w polu karnym i wolejem pokonując Radkowskiego. Za postawę w drugiej połowie Orłowi należało się przynajmniej honorowe trafienie, bo sporo zamieszania dał przesunięty do ataku Grzegorz Sokołowski, a ofensywne szarże Michała Kaliciaka wprowadzały nieco nerwowości w poczynania obrony miejscowych. Podopieczni Krzysztofa Kaliciaka zdołali dopiąć swego. Po wybitym strzale z rzutu wolnego do piłki dopadł Łukasz Bielecki i precyzyjnym uderzeniem z powietrza zmniejszył rozmiary porażki.
Przyszłość Prusice – Orzeł Zagrodno 5:1 (2:0)
M. Trojanowski 18’, Pałka 30’, A. Trojanowski 63’, Kityk 77’, Lipiec 85’ – Ł. Bielecki 86’
Przyszłość: Sojka – Kityk. Lipiec (85. Bylina), Pałka, Pawlusiński, Popielarz, Regulski, Skarbek, M. Trojanowski (70. Kwiecień), Tur (80. Stępień), A. Trojanowski
Orzeł: Radkowski – Markiewicz, Sokołowski, B. Bielecki, Baranowski, Ł. Bielecki, Miklas (55. K. Kroczak), Graczyk (65. Gut), D. Kroczak, Sz. Kaliciak, M. Kaliciak
Fot. Paweł Piątek
{gallery}galeria/sport/06-05-18-przyszlosc-prusice-orzel-zagrodno-fot-pawel-piatek{/gallery}
