W Boże Ciało ograli Nowy Kościół (FOTO)
ZAGRODNO. Dzisiejsze starcie pomiędzy Orłem Zagrodno, a LZS-em Nowy Kościół nie miało zbyt dużego wpływu na układ sił ligowej tabeli, jednak zawodnicy obu ekip ambitnie walczyli o jak najlepszy rezultat. Początek zdecydowanie należał do gości, jednak na przerwę schodzili oni z jednobramkową stratą, bo podobnie jak w ostatnim meczu z Nysą Wiadrów, błysnął Damian Kroczak, swoim zrywem zapewniając Orłowi trafienie. W drugiej połowie gra była dość wyrównana, lecz podopieczni trenera Kaliciaka zdecydowanie lepiej prezentowali się pod bramką rywali, dorzucając kolejne gole. W wywalczeniu zwycięstwa nie przeszkodził im nawet prosty błąd, dający Nowemu Kościołowi chwilową nadzieję na osiągnięcie korzystnego rezultatu.
Goście mogą spać spokojnie, bo spadek im już nie grozi, natomiast Orzeł ma nadzieję na zajęcie miejsc 4-5 i dziś do swojego celu nieco się przybliżył, choć początek wcale tego nie zwiastował. Pierwsze trzydzieści minut to ataki Nowego Kościoła, który zdołał nawet umieścić piłkę w siatce, ale Mateusz Proszowski był na pozycji spalonej. Kilka minut wcześniej Marcin Toczek zatrzymał jednego z rywali w sytuacji sam na sam, ratując tym samym swój zespół przed utratą gola. Miejscowi obudzili się dopiero w ostatnim kwadransie, jednak dwa zrywy Damiana Kroczaka wystarczyły do objęcia prowadzenia. Przy pierwszej próbie strzał skrzydłowego z linii wybił obrońca, ale kilkanaście sekund później podanie wzdłuż linii bramkowej z bliska sfinalizował Kamil Kroczak.
W drugiej połowie gospodarzom poszło znacznie szybciej, bo już po trzech minutach było 2:0. Mariusz Miklas dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Grzegorza Sokołowskiego, który pewnym uderzeniem podwyższył prowadzenie. Zespół Krzysztofa Kaliciaka poszedł za ciosem i za zmarnowaną kilka chwil wcześniej sytuację zrehabilitował się najlepszy strzelec zespołu – Michał Kaliciak. Pewne prowadzenie sprawiło, że w ostatnich minutach w szeregach Orła pojawiło się delikatne rozprężenie i poskutkowało straconą bramką. Kiepskie podanie jednego z obrońców przejął zawodnik gości, zagrał w pole karne, gdzie z bliska formalności dopełnił Krystian Gajek. Na rozwinięcie skrzydeł Nowemu Kościołowi nie pozwolił jednak Sokołowski, w mgnieniu oka odbierając przyjezdnym nadzieję na korzystny wynik. Defensor Orła kolejny raz udał się pod bramkę Damiana Wiechecia i kolejne dośrodkowanie Miklasa z narożnika boiska zamienił na gola, ustalając tym samym wynik meczu.
Orzeł Zagrodno – LZS Nowy Kościół 4:1 (1:0)
K. Kroczak 31’, Sokołowski 48’, 85’, M. Kaliciak 68’ – Gajek 83’
Orzeł: Toczek – Baranowski (65. Grzeszczyk), Ł. Bielecki, Sokołowski, B. Bielecki, Gut (78. Radkowski), D. Kroczak, K. Kroczak (72. Graczyk), Sz. Kaliciak (79. Zdański), Miklas, M. Kaliciak
Nowy Kościół: Wiecheć – Bober, Fela (70. Kocimski), Górny, J. Lontzek (55. Kędzierski), Miturski (60. P. Lontzek), Mucha (79. Gajek), J. Sawiński, Ł. Sawiński, Stolarczyk (70. Wydrych), Proszowski
{gallery}galeria/sport/31-05-18-Orzel-Zagrodno-Nowy-Kosciol-fot-dawid-graczyk{/gallery}