Pogoni skuteczna walka o "życie"
ŚWIERZAWA. Ostatnio informowaliśmy o perypetiach Pogoni Świerzawa, która została ukarana przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Jeleniej Górze trzema walkowerami, ponieważ w spotkaniach wystąpił Marcin Gajek, mający pauzować za nadmiar żółtych kartek. Prezes Jakub Jagiełło bił się w pierś, jednak nie miał zamiaru odpuścić, ponieważ organizator rozgrywek nie poinformował klubu o karze, co dawało świerzawianom nadzieję na odzyskanie przynajmniej części zabranych punktów. Wczoraj decyzją Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, Pogoni przywrócono sześć z dziewięciu „oczek”, jednak widmo spadku nadciągnęło z innej strony – w przypadku wycofania z IV ligi Olimpii Kowary podopieczni Arkadiusza Palucha mogą zostać relegowani szczebel niżej.
Przypomnijmy. Pogoń w rundzie jesiennej wygrała trzy spotkania, pokonując kolejno Łużyce Lubań, Stellę Lubomierz i Spartę Zebrzydowa, jednak jak się później okazało, w pierwszym ze starć za żółte kartki pauzować powinien Marcin Gajek. Zawodnik jednak zagrał w każdym z wymienionych meczów i świerzawian ukarano trzema walkowerami. OZPN ma jednak obowiązek poinformowania klubu o karze już po pierwszym spotkaniu, lecz prezes Jakub Jagiełło otrzymał informację dopiero po starciu ze Spartą, co oznaczało odjęcie z konta Pogoni dziewięciu punktów i znaczne zmniejszenie szans na pozostanie klubu w klasie Okręgowej.
Jagiełło odwołał się od decyzji do Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej i z pomocą Macieja Brody z Kancelarii Prawnej Dauerman dopiął swego. Komisja Odwoławcza utrzymała walkower za mecz z Łużycami, jednak w spotkaniach ze Stellą i Spartą utrzymano wynik z boiska, co oznacza, że na kolejkę przed końcem Pogoń ma osiem „oczek” przewagi nad czternastą Sparta Zebrzydowa. Do A-klasy spadnie więc Sparta, Orzeł Wojcieszów oraz TS Parzyce, który wycofał się z rozgrywek po rundzie jesiennej.
- Popełniliśmy błąd, bo nasz zawodnik nie powinien zagrać w meczu z Łużycami i wiemy, że wina za to zdarzenie leży po naszej stronie, jednak nie otrzymaliśmy informacji o karze, więc dwa kolejne spotkania powinny mieć utrzymany wynik z boiska, o co wnioskowaliśmy w naszym odwołaniu. Komisja Odwoławcza przychyliła się do naszej argumentacji, za co jej serdecznie dziękujemy i cieszymy się, że zwyciężył duch sportu. Bardzo dziękuję również Kancelarii Prawnej Pana Tomasza Dauermana z Wrocławia, bo bez niej moglibyśmy zostać z niczym – mówi Jakub Jagiełło.
Okazuje się, że radość świerzawian może być przedwczesna, ponieważ o wycofaniu zespołu z IV ligi myślą przedstawiciele Olimpii Kowary, więc klasę Okręgową mogą opuścić cztery zespoły. Dwunaste miejsce zajmuje obecnie Pogoń, lecz w ostatniej kolejce ma szansę przeskoczyć Julię Szklarska Poręba i odsunąć od siebie widmo spadku.
Podopieczni Arkadiusza Palucha nie stoją na straconej pozycji, bo choć przyjdzie im grać na wyjeździe z BKS-em Bolesławiec, to beniaminek przed tygodniem zapewnił sobie awans i mecz z Pogonią może potraktować ulgowo, natomiast zespół ze Szklarskiej Poręby zagra w Wykrotach z walczącym o najniższy stopień podium Piastem. Na dzień dzisiejszy trudno jednak wyrokować jak potoczą się losy Olimpii Kowary i Pogoni, lecz awans na jedenastą pozycję pozwoli świerzawianom zakończyć rozgrywki bez nerwowego oczekiwania na informacje o dalszym losie.