Górnik trenuje i szuka napastnika
ZŁOTORYJA. Jesień w wykonaniu Górnika Złotoryja była daleka od idealnej. Klub ze złotego miasteczka zdobył dziewiętnaście punktów, które dały mu jedenaste, ostatnie bezpieczne, miejsce w ligowej tabeli. Przygotowania do rundy wiosennej złotoryjanie rozpoczęli na początku tego tygodnia, a formę szlifować będą na hali i Orliku. W kwestii transferów, niezmiennie, Górnik poszukuje środkowego napastnika, będącego gwarantem skuteczności.
Złotoryjanie jesienią byli bardzo nieprzewidywalni. Potrafili wysoko przegrać z niżej notowanym Gromem Gromadzyń Wielowieś, zremisować z Chojnowianką Chojnów, dla której był to jedyny punkt w rundzie, ale potrafili również urwać punkty wiceliderowi z Chocianowa, czy zdemolować Kuźnię Jawor.
- Czujemy niedosyt, bo straciliśmy w głupi sposób sporo punktów, zwłaszcza w pierwszej części rundy. Czasu jednak nie cofniemy, nie ma co rozpamiętywać i powalczyć o to, by wiosną było znacznie lepiej – skwitował trener Górnika.
Wstępem do przygotowań było spotkanie organizacyjne, które odbyło się 15 stycznia. Cztery dni później złotoryjanie rozpoczęli już szlifowanie formy przed nadchodzącą rundą wiosenną. Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu – raz na hali, dwa razy na Orliku. Trener „dokręca śrubę”, bo Górnik w pierwszej fazie przygotowań pracuje nad cechami motorycznymi i wytrzymałością, by w późniejszym terminie rozpocząć pracę z piłkami.
Podopieczni Mirosława Zielenia mają w planie pięć gier kontrolnych, a rywale w zdecydowanej większości, podobnie jak Górnik, grają w klasie Okręgowej. Wyjątkiem jest Sparta Zebrzydowa, pierwszy rywal złotoryjan, która zajmuje trzecie miejsce w jednej z grup jeleniogórskiej A-klasy. W późniejszym terminie złotoryjanie zmierzą się między innymi z ligowymi rywalami – Kuźnią Jawor i Konfeksem Legnica oraz przedstawicielami klasy „O” z Jeleniej Góry – GKS-em Warta Bolesławiecka oraz Czarnymi Lwówek Śląski.
Wszystkie testmecze, Górnik zagra w Legnicy, przy ulicy Grabskiego.
W kwestii transferów, trener nabiera wody w usta. Wiadomo, że do klubu na sto procent wraca Łukasz Łuniewski, który ma rywalizować z Rafałem Golbą o bluzę z numerem „1”. Pewne jest również odejście Jarosława Feli, ale żadnych nowych nazwisk klub nie podaje. – Mogę powiedzieć tylko, że szukamy środkowego napastnika, co stało się już transferową tradycją. Jest jednak taki okres, w którym ciężko kogoś sprowadzić, ale liczymy na pomyślne poszukiwania – skomentował trener Zieleń.
W rozmowie z trenerem Górnika nie mogliśmy zapomnieć o opinii na temat reorganizacji rozgrywek, która teoretycznie powinna wszystkich w Złotoryi cieszyć. – Reorganizacja zabija niejako element rywalizacji, bo zespoły grające właściwie o nic mogą walczyć na maksimum, ale to wydaje się mało prawdopodobne. Trudno zmotywować zawodników by gryźli trawę, jeśli wiedzą, że kolejne porażki nie spowodują spadku. Czuje się nią trochę rozczarowany, ale cóż, ja nie jestem od reformowania rozgrywek.
Runda wiosenna w Złotoryi będzie więc wyjątkowo spokojna. Awans Górnikowi nie grozi, spadek, dzięki reformie także, więc podopieczni trenera Zielenia spokojnie będą mogli budować zespół na kolejny sezon. – Chcemy piąć się w górę tabeli, wygrywać jak najwięcej spotkań i ustabilizować formę, której przebłyski widzieliśmy jesienią – krótko zapowiedział opiekun Górnika.
Lista sparingpartnerów:
06.02 – Sparta Zebrzydowa
13.02 – Konfeks Legnica
20.02 – GKS Warta Bolesławiecka
27.02 – Czarni Lwówek Śląski
05.03 – Kuźnia Jawor