Firlej "odleciał" do ekstraklasy
WOJCIESZÓW. Kilkukrotnie na łamach naszego portalu pisaliśmy o Macieju Firleju. Wychowanek Orła Wojcieszów przymierzany był do Śląska Wrocław, Zagłębia Lubin, Miedzi Legnica, a w zimie odbył nawet zagraniczny obóz z Górnikiem Zabrze, jednak wiosną nadal radował kibiców Ślęzy Wrocław, w barwach której został królem strzelców III grupy III ligi. Ten wyczyn nie mógł przejść bez echa i niespełna 22- letni napastnik zamienił stolicę Dolnego Śląska na stolicę województwa świętokrzyskiego. Od nowego sezonu Firlej grać będzie bowiem dla Korony Kielce.
Zimą, kiedy Maciej Firlej wyleciał z Górnikiem Zabrze na Cypr, wydawało się, że transfer jest już tylko formalnością. Marcin Brosz chwalił zawodnika, ten zdobywał gole w meczach sparingowych, jednak w kuluarach mówiło się, że kluby nie doszły do porozumienia.
Wychowanek Orła Wojcieszów nie załamał się straconą szansą i wiosną kontynuował swoje popisy strzeleckie. Po pierwszej części sezonu Firlej miał na swoim koncie dwanaście goli, w rundzie rewanżowej podwajając dorobek. W dużej mierze dzięki swojemu napastnikowi Ślęza zajęła drugie miejsce, jednak stało się jasne, że tytuł króla strzelców III ligi otworzy mu drogę do sportowego awansu.
Zainteresowanie wyrażało podobno kilka ekip z I ligi, a bardzo mocno o Firleja zabiegać miał Raków Częstochowa. Snajper wybrał jednak opcję z Ekstraklasy i od nowego sezonu grać będzie dla Korony Kielce.
Firlej podpisał ze złocisto- krwistymi dwuletni kontrakt, jednak nie było mu dane zagrać w pierwszym meczu sparingowym z... Rakowem Częstochowa, wygranym przez kielczan 2:0.
- Obserwowaliśmy tego zawodnika przez ponad rok, cieszę się, że mimo wielu ofert z innych ekstraklasowych klubów udało nam się go pozyskać. To ciągle młody piłkarz, ale z ogromnymi możliwościami, które potwierdził póki co na niższym szczeblu rozgrywek, teraz przed nim duże wyzwanie, ale wierzę, że mu podoła – powiedział oficjalnej stronie kieleckiego klubu prezes Korony Krzysztof Zając.