Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zimny prysznic dla Górnika (FOTO)

ZŁOTORYJA. Po ubiegłotygodniowej gierce wewnętrznej, piłkarze Górnika Złotoryja zagrali pierwszy mecz sparingowy, na własnym terenie ulegając Karkonoszom Jelenia Góra 1:3. Już na wstępie trener Oleśkiewicz stwierdził, że wynik jest tu sprawą drugorzędną, co było do przewidzenia, bo zimą mówił to samo, niezależnie czy złotoryjanie gromili Olimpię Kowary czy przegrywali z Piastem Wykroty. Zdecydowanie bardziej szkoleniowca interesowała postawa poszczególnych zawodników, a zwłaszcza tych, którzy do gry w żółto- zielonych barwach są przymierzani.

Zimny prysznic dla Górnika (FOTO)

 

Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze, bo już po kilku minutach fatalny błąd popełnił bramkarz Karkonoszy oddając piłkę Hanieckiemu, który nie zwykł marnować takich prezentów. Im dalej w las, tym lepiej wyglądali przyjezdni, kontrolujący boiskowe wydarzenia. Jeszcze przed przerwą zawodnicy z Jeleniej Góry trzykrotnie pokonali Dawida Muchę, a na listę strzelców wpisali się Bartosz Poślężny i dwukrotnie Oskar Giziński.

- Z mojego punktu widzenia i szkoleniowego oka, zauważyłem, że jesteśmy na zupełnie innych etapach przygotowań, co było szczególnie widoczne w pierwszej połowie. Mieliśmy siłownię, czuliśmy w nogach wczorajszy trening, a niektórzy zawodnicy Karkonoszy byli zdecydowanie świeżsi. Po zmianie stron było już lepiej, ale wynik się nie zmienił. Kamil Zieliński w drugiej połowie grał na nieco innej pozycji niż zwykle, natomiast o pozostałych się na razie nie wypowiadam, bo czekamy na rozwój wydarzeń. Mam nadzieję, że po najbliższym sparingu z juniorami Miedzi Legnica, będę mógł oficjalnie nazwać ich naszymi zawodnikami. Przyszły tydzień zapowiada się równie ciężko, bo mamy cztery jednostki treningowe oraz mecz sparingowy. Dopiero po tych dwóch mikrocyklach zaczniemy pracę nad szybkością, zgraniem formacji i taktyką – podsumował trener Eugeniusz Oleśkiewicz.

Szkoleniowca, zdecydowanie bardziej od wyniku, martwi odnowienie się urazu Marcina Franczaka. Podstawowy obrońca złotoryjan miał długą przerwę od gry, jednak wiosną był ostroją bloku defensywnego Górnika, więc w klubie wszyscy mają nadzieję, że kontuzja nie będzie poważna.

W pierwszym składzie wystąpiło trzech testowanych zawodników – Dawid Mucha, Kamil Zieliński oraz skrzydłowy występujący ostatnio w Pogoni Wleń. Dwaj pierwsi są już na ostatniej prostej do wzmocnienia Górnika.

Nowe twarze były również wśród rezerwowych, bo poza wspomnianym ostatnio napastniku z Polkowic – Mateuszu Piotrowskim, pojawił się… Piotrowski Michał, bramkarz Miedzi Legnica, który debiutował na trzecioligowych boiskach w wieku 16- lat. Golkiper urodzony w 1999 roku ma za sobą również sporo spotkań w grupach młodzieżowych legnickiego klubu, a po dzisiejszym debiucie zebrał masę pozytywnych recenzji i, co najważniejsze, zachował czyste konto.

Warto również odnotować, że w zespole z Jeleniej Góry wystąpił Klim Khodzamkulov, czyli rosły napastnik, który jeszcze tydzień temu próbował przekonać do swoich umiejętności Eugeniusza Oleśkiewicza. Po dzisiejszym występie nikt w Górniku chyba nie żałuje zrezygnowania z jego usług.

Górnik Złotoryja – Karkonosze Jelenia Góra 1:3 (1:3)
Haniecki- Giziński 2, Pośleżny
Górnik: Mucha – Nowosielski, Franczak, Marchewka, Kufel – Krzeszowiec, Dudzic, Zieliński, Haniecki, zawodnik testowany – Dubowski
Ponadto grali: Michał Piotrowski – Pinczyński, Noga, Kraśnicki, Wójcik, Mateusz Piotrowski.

Fot. Zbigniew Jakubowski

{gallery}galeria/sport/21-07-18-Gornik-Zlotoryja-Karkonosze-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}

Powiązane wpisy