Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Huragan nie powstrzymał Orła (FOTO)

TWARDOCICE. Po ciężkim meczu, na równie ciężkim boisku w Twardocicach, Orzeł Zagrodno zanotował drugą wygraną w sezonie, minimalnie pokonując Huragan Proboszczów. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, co jednak nie może specjalnie dziwić, bo właściwie wszystkie drużyny rywalizujące z Huraganem na obiekcie Victorii Twardocice mają ogromne problemy ze składną grą. Ostatecznie o triumfie gości zdecydował rzut karny, podyktowany za faul na Grzegorzu Sokołowskim, a pewnie wykonany przez Michała Kaliciaka. W końcówce pierwszej połowy doszło również do sporej kontrowersji, bo sędzia nie uznał gola zdobytego przez Sokołowskiego.

Huragan nie powstrzymał Orła (FOTO)

 

W pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo. Piłka najczęściej fruwała ponad głowami zawodników obu ekip, a najwięcej zagrożenia tworzono albo po dalekich podaniach w kierunku napastników, albo po stałych fragmentach gry. Gospodarze kilkukrotnie oddawali minimalnie niecelne strzały, a w jednej z sytuacji Przemysław Radkowski dobrze sparował uderzenie Mateusza Nowaczewskiego i w ostatniej chwili uprzedził pędzącego do dobitki Arkadiusza Witkowskiego. Pod bramką Tomasza Maciejskiego również goręcej robiło się po strzałach z dystansu, ale próby zawodników z Zagrodna na golkiperze miejscowych nie robiły większego wrażenia. Dwukrotnie z sytuacyjnych piłek uderzał Michał Kaliciak, jednak w obu sytuacjach zabrakło mu kilkunastu centymetrów do zaskoczenia bramkarza. Pod bramką Huraganu kotłowało się również po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Jedną z centr głową sfinalizował Grzegorz Sokołowski, ale Maciejski z trudem sparował uderzenie. Kilka minut przed końcem golkiper Huraganu nie zdołał już zatrzymać obrońcy Orła, jednak z pomocą przyszedł wówczas sędzia asystent, sygnalizujący faul na Maciejskim. Odwołanie decyzji o golu i odgwizdanie przewinienia spotkało się ze sporą dezaprobatą w szeregach gości, ponieważ sytuacja była co najmniej kontrowersyjna.

Po zmianie stron nieco lepiej zaczęli gospodarze, po rzucie rożnym zmuszając do sporego wysiłku Radkowskiego. Chwilę później, również po stałym fragmencie gry, poprzeczkę obił Bartłomiej Bielecki. Gra obu ekip była szarpana, a sędziowie coraz częściej odgwizdywali faule w środkowej strefie boiska. Po jednym z nich Łukasz Bielecki dośrodkował w pole karne, lecz walczący o pozycję Sokołowski został powalony na ziemię w iście zapaśniczym stylu i prowadzący zawody Marcin Franczak bez wahania wskazał na „wapno”. Pewnym wykonawcą rzutu karnego okazał się Michał Kaliciak, który kompletnie zmylił Maciejskiego, otwierając wynik spotkania. Miejscowi w mgnieniu oka mogli odpowiedzieć, bo po szybkiej kontrze lewym skrzydłem piłka leciała w kierunku ustawionego na piątym metrze napastnika Huraganu, któremu pozostałoby tylko dopełnić formalności, jednak w ostatniej chwili odważną interwencją popisał się Sokołowski zażegnując niebezpieczeństwo.

Huragan Proboszczów – Orzeł Zagrodno 0:1 (0:0)
Kaliciak 65’ (k)
Huragan: Maciejski – Jadach, Mizia, Odziemek, Olechno (75. Sowa), Rabski, Trymerski (65. Kamizielak), M. Nowaczewski (36. Karst), Witkowski, D. Nowaczewski, Rzeźnicki (46. Przydryga)
Orzeł: Radkowski – Zielonka, B. Bielecki, Sokołowski, Karasiński, Ł. Bielecki, Miklas, Graczyk (46. Baranowski), Kroczak, Markiewicz, Kaliciak.

Fot. Dawid Graczyk

{gallery}galeria/sport/19-08-18-Huragan-Proboszczow-Orzel-Zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy