Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Tsunami "Górnik" zmiotło Orkan (FOTO)

ZŁOTORYJA. Zapowiadany przez nas mecz pomiędzy Górnikiem Złotoryja i Orkanem Szczedrzykowice mógł się podobać, choć wynik jest nieco mylący. Gospodarze wygrali 4:2, lecz ich dominacja nie podlegała najmniejszej dyskusji. Orkan przez ponad godzinę gry kompletnie nie potrafił zagrozić bramce strzeżonej przez Michała Piotrowskiego, a dopiero seria zmian i szkolnych błędów sprawiła, że podopieczni Jarosława Gambala zwietrzyli szansę na wywiezienie ze Złotoryi korzystnego wyniku.

Tsunami "Górnik" zmiotło Orkan (FOTO)

Złotoryjanie od pierwszych minut atakowali, czego efektem były dwa rzuty wolne sprzed pola karnego w odstępie zaledwie kilku minut. Próba Mateusza Dudzica znacznie minęła bramkę, lecz uderzenie Bartosza Hanieckiego z pewnością podniosło ciśnienie u Mariusza Wójcika, bo piłka przeleciała tuż obok słupka. Z upływem czasu goście wyglądali coraz lepiej, wygrywali większość pojedynków jeden na jeden w ofensywie, ale zamiast wykreowania sytuacji pod bramką Piotrowskiego… przyjęli pierwszy cios. Długie podanie trafiło do Tomasza Dubowskiego, który zrobił użytek ze swojej siły przepychając obrońcę i uderzeniem przy dalszym słupku wyprowadził Górnika na prowadzenie.

Przyjezdni w pierwszej połowie tylko raz mogli zagrozić bramce złotoryjan, ale uderzenie z linii pola karnego ofiarnym wślizgiem zablokował jeden z obrońców. Problemów z forsowaniem defensywy rywali nie miał za to zespół Eugeniusza Oleśkiewicza. W 39’ minucie Haniecki zacentrował w pole karne, gdzie pozostawiony bez opieki Wojciech Świętochowski wykorzystał bierną postawę obrońców i bramkarza, z bliska pakując piłkę do siatki. Tuż przed przerwą główkował jeszcze Dubowski, ale jego próba nieznacznie minęła bramkę Wójcika.

Drugą połowę od mocnego uderzenia mógł zacząć Orkan, bo po stracie w okolicach linii środkowej, Kacper Skotarczak dośrodkował w pole karne, ale techniczne uderzenie Tomasza Kociszewskiego przeleciało tuż nad poprzeczką. W odpowiedzi Haniecki próbował zaskoczyć Wójcika strzałem z rzutu wolnego, lecz bramkarz pilnował swojego bliższego słupka, piąstkując piłkę. Były golkiper Konfeksu i Iskry Kochlice nie mógł nic zrobić przy kolejnej próbie skrzydłowego Górnika. Haniecki dopadł do zbyt krótko wybitej futbolówki i efektownym wolejem skierował ją do siatki. Nim Orkan otrząsnął się po stracie trzeciego gola, przyjął czwarty cios. Znów ogromną rolę odegrał Haniecki, dośrodkowując do zamykającego akcję Pawła Sułka, jednak ten przytomnie zgrał głową do Dubowskiego i napastnik z bliska podwyższył prowadzenie. Po zejściu z placu gry kilku kluczowych graczy Górnika, do głosu zaczął dochodzić Orkan.

Pierwszy symptom miał miejsce dwadzieścia minut przed końcem, kiedy to interweniujący daleko od bramki Piotrowski nie zdołał złapać piłki, ale Adrian Wójcik głową nie trafił do pustej bramki. Niedługo później obaj zawodnicy znów się zmierzyli i tym razem górą był gracz Orkanu, który na raty zdołał pokonać bramkarza miejscowych. W kolejnej akcji piłkę stracił Jakub Radkiewicz, a próbujący naprawić błąd kolegi Adrian Marchewka wyciął w polu karnym Damiana Ciunowicza i sędzia wskazał na „wapno”. Strzał z jedenastu metrów na gola zamienił Łukasz Filipiak. Goście poczuli krew, natomiast złotoryjanie kompletnie się pogubili. Po akcji Gambala zakotłowało się pod bramką Piotrowskiego, ale w sukurs golkiperowi przyszedł Marchewka, ekspediując piłkę w głąb boiska. Kilka minut przed końcem kolejny raz szczęścia próbował grający trener gości, jednak po indywidualnym ataku jego uderzenie efektownie złapał bramkarz Górnika. W doliczonym czasie gry doszło do nieprzyjemnego zdarzenia, kiedy to Kamil Zawadzki ostro wszedł w Piotrowskiego i zawodnicy obu zespołów skoczyli sobie do gardeł.

Ostatecznie sędziowie uspokoili sytuację, a chwilę później zakończyli spotkanie.

Górnik Złotoryja – Orkan Szczedrzykowice 4:2 (2:0)
Dubowski 24’, 62’, Świętochowski 39’, Haniecki 59’ – A. Wójcik 78’, Filipiak 81’ (k)
Górnik Złotoryja:  Piotrowski – Świętochowski, Krzeszowiec (60. Baszczak), Dubowski (65. Ma. Piotrowski), Sułek, Haniecki (70. Radkiewicz), Dudzic, Zieliński, Nowosielski (65. Poparda), Marchewka, Franczak
Orkan: M. Wójcik – Ciunowicz, A. Wójcik, Skotarczak (62. Sidorowicz), Nikodem (71. Koziarz), Filipiak, Pilarowski, Gambal, Ułasiewicz (68. Pawlaczyk), Zawadzki, Kociszewski.

Fot. Dawid Graczyk

{gallery}galeria/sport/25-08-18-Gornik-Zlotoryja-Orkan-Szczedrzykowice-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy