Jak rozstrzelano Fenixa... (FOTO)
PIELGRZYMKA. Po trzech nieznacznych wygranych, Orzeł Zagrodno wreszcie błysnął w ofensywie, demolując w Pielgrzymce tamtejszy Fenix. Losy rywalizacji były już właściwie rozstrzygnięte po półgodzinie gry, bo goście prowadzili wówczas 5:0. Ostatecznie licznik strzelonych goli zatrzymał się na liczbie dziewięć, a królem polowania został Michał Kaliciak, który skompletował hat- tricka. Honor miejscowych uratował Łukasz Głodowski, zdobywając jedynego gola dla swojego zespołu.
Niemal od samego początku goście stwarzali sobie sytuacje pod bramką Bartosza Rudnika i na efekty nie trzeba było długo czekać. O ile pierwsza próba Damiana Kroczaka przeleciała nad poprzeczką, to już chwilę później Mariusz Miklas wykorzystał bierność golkipera i jednego z defensorów, otwierając wynik rywalizacji. Wcześniej blisko pokonania Przemysława Radkowskiego był Łukasz Głodowski, ale nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego.
Miklas szybko podwoił swój strzelecki dorobek, tym razem trafiając do siatki z dystansu. Pomocnik Orła do dwóch goli dorzucił szczęśliwą asystę, ponieważ jego próba strzału zmieniła się w podanie, po którym oko w oko z bramkarzem stanął Michał Kaliciak i pewnie wykorzystał swoją szansę. Przyjezdni dominowali, a blisko trafienia był Damian Kroczak, lecz po bardzo ładnej akcji i dograniu Daniela Markiewicza obił poprzeczkę.
Dwie kolejne próby dały już Orłowi bramki. Najpierw Michał Kaliciak przejął długie podanie, wygrał pojedynek z Krzysztofem Sabadachem i pewnym strzałem pokonał Rudnika, a moment później do dośrodkowania Szymona Kaliciaka doszedł Markiewicz, uderzeniem pod poprzeczkę podwyższając prowadzenie.
Po zmianie stron miejscowi wyglądali już nieco lepiej, kilkukrotnie zagrozili defensywie Orła, ale brakowało im szczęścia. Dobrze główkował Dawid Marchewka, z dystansu próbowali Głodowski i Kamil Piszczałka, ale golkiper gości zachowywał czyste konto. W 64. minucie jego niezdecydowanie wykorzystał jednak Głodowski, zdobywając niemal identyczną bramkę jak na samym początku meczu Mariusz Miklas. Podopieczni Krzysztofa Kaliciaka na straconego gola zareagowali w najlepszy możliwy sposób, kiedy to po rzucie rożnym efektownym wolejem popisał się Szymon Kaliciak, swój dobry występ koronując golem. W międzyczasie na placu gry pojawił się Radosław Brewko, który nieco rozruszał ofensywę Fenixa, ale mimo kilku stworzonych okazji, gospodarze nie potrafili drugi raz pokonać Radkowskiego. Końcówka to kolejny zryw zespołu z Zagrodna, dorzucającego kolejne trzy trafienia. Najpierw ładną akcję sfinalizował Kroczak, dobijając z bliska uderzenie Łukasza Bieleckiego, następnie skrzydłowy po raz drugi wpisał się na listę strzelców, kierując piłkę do pustej bramki po podaniu Dawida Graczyka, a po kolejnym ataku tego duetu sędzia podyktował rzut karny za faul na Kroczaku, który pewnie wykorzystał Michał Kaliciak.
Fenix Pielgrzymka – Orzeł Zagrodno 1:9 (0:5)
Głodowski 64’ – Miklas 7’, 10’, M. Kaliciak 17’, 22’, 85’ (k), Markiewicz 29’, Sz. Kaliciak 70’, Kroczak 83’, 85’
Fenix: Rudnik – Sabadach, Onacki, Marchewka, Głodowski, Mały, Siwiński, Kosiński (65. Brewko), Piszczałka, Dereń, Warszawski
Orzeł: Radkowski – Baranowski, B. Bielecki, Sokołowski, Karasiński, Miklas, Kroczak, Sz. Kaliciak, Markiewicz (55. Graczyk), Ł. Bielecki, M. Kaliciak
{gallery}galeria/sport/02-09-18-Fenix-Pielgrzymka-Orzel-Zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}
