Awans celem Fenixa

Dogorywanie w A-klasie na pewno nie było dobrą drogą, jednak nikt nie dopuszczał do siebie myśli o spadku. Ten nadszedł znacznie wcześniej niż można było przewidzieć, ale w Pielgrzymce błyskawicznie wyciągnięto wnioski. Postawiono na zawodników z regionu, mądrze wzmocniono zespół i postawiono jasny cel: „awans”!

Po pierwszej części sezonu Fenix jest na najlepszej drodze by zrealizować powierzoną mu misję, zajmując pierwsze miejsce z trzema punktami przewagi nad LZS-em Lipa.

- Jeżeli chodzi o rundę jesienną, to generalnie jestem zadowolony. Wyznaczyliśmy sobie dwa cele: pierwsze miejsce na koniec rundy oraz zakończenie jej bez porażki. O ile pierwszy z celów udało się zrealizować, to drugiego już niestety nie. Ulegliśmy  rezerwom Górnika Złotoryja, ale wiem co było przyczyną porażki i na pewno wyciągniemy z niej wnioski – podsumował Jakub Kosiński.

Przygotowania do rundy rewanżowej Pielgrzymka rozpoczęła na początku lutego. Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu, a szkoleniowiec Fenixa ma spory komfort pracy, mogąc korzystać z Orlika i hali sportowej, dzięki czemu zimowa aura nie jest mu straszna. Jakub Kosiński, przez pierwsze dwa tygodnie, planuje pracować nad ogólnym rozwojem zawodników, a w kolejnych tygodniach dokręcić swoim podopiecznym śrubę, by wiosną, w kluczowym momencie sezonu nie zabrakło im sił.

Formę faworyta do awansu, przed zmaganiami ligowymi, sprawdzą czterej rywale. Przeciwnicy Fenixa stoją na naprawdę niezłym poziomie, bo dwaj pierwsi zajmują miejsca w dolnej części A-klasy, natomiast dwaj kolejni to czołówka B-klasy.

Trener Kosiński nie chce na razie mówić o transferach. - Pracujemy nad wzmocnieniem drużyny. Jednak dopóki nie będę miał zawodników potwierdzonych, nie chciałbym na ten temat się wypowiadać – krótko uciął rozmowę.

Z naszych informacji wynika, że w Pielgrzymce panuje spory ruch. W zespole można zobaczyć nowe twarze, jednak treningów z zespołem nie wznowili Krzysztof i Bartek Hajdun. Pierwszy z nich do Fenixa trafił definitywnie, drugi był tylko wypożyczony, ale podobno Kosiński stara się namówić obu, by pomogli zespołowi w walce o awans.

Trener postawił przed zespołem jasno wytyczony cel i zamierza się go trzymać w rundzie rewanżowej. - Cel jest oczywisty. Awans. Zdaję sobie sprawę,  że wiosna będzie cięższa od rundy jesiennej, ale wierzę w moją drużynę i mam nadzieję, że chłopcy poważnie podejdą do treningów i wspólnie w czerwcu będziemy świętować powrót do A klasy – zakończył.
Plan sparingów:
28.02-  Olimpia Olszanica
6.03 Błękitni Kościelec
13.03. Mewa Goliszów
20.03. Huragan Nowa Wieś Złotoryjska.