Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Bez goli (FOTO)

ZAGRODNO. Kibice zebrani na dzisiejszym meczu dwóch czołowych ekip III grupy legnickiej A-klasy nie doczekali się goli, choć zarówno Orzeł Zagrodno jak i Orlik Okmiany mieli okazję by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zespół beniaminka w pierwszej połowie wyglądał lepiej od gospodarzy, zdecydowanie częściej utrzymując się przy piłce, lecz po zmianie stron to miejscowi przejęli panowanie nad boiskowymi wydarzeniami, ale kolejny raz w ich szeregach szwankowała skuteczność. O ile przed tygodniem nie przeszkodziło to w pokonaniu Błękitnych Kościelec, tak tym razem Orzeł dopisał do swojego konta tylko jeden punkt.

Bez goli (FOTO)

Od pierwszych minut Orlik spokojnie budował akcję, które najczęściej inicjował grający trener gości Piotr Światłoń. Defensorzy Orła nie pozwalali jednak ofensywnym zawodnikom rywala na rozwinięcie skrzydeł, przez co najgroźniejszą okazją przyjezdnych był kąśliwy strzał z dystansu Macieja Grudnia, z którym na raty poradził sobie Przemysław Radkowski. Pod drugą z bramek największe zagrożenie sprawiały stałe fragmenty gry i nieoceniony w tym elemencie Grzegorz Sokołowski. Środkowy obrońca Orła po jednym z rzutów rożnych obił poprzeczkę, a niedługo później jego strzał z trudem odbił bramkarz, który poradził sobie również z dobitką Michała Kaliciaka.

Po zmianie stron miejscowi przejęli inicjatywę, prezentując się od beniaminka lepiej pod względem kondycyjnym. Osamotniony w ofensywie Aleksander Bernat kilkukrotnie nie miał komu dograć piłki, gdyż w polu karnym znajdowali się sami defensorzy miejscowych.

Orzeł takich problemów nie miał, ale kolejny raz zawodziła skuteczność. Próbowali Szymon Kaliciak i Michał Kaliciak, ale Paweł Białowąs w każdym z przypadków skutecznie interweniował. Po ataku prawym skrzydłem bardzo dobrą okazję miał Kamil Kroczak, jednak nieczysto trafił w piłkę i głową posłał ją daleko od słupka. W ostatnim kwadransie Orzeł miał jeszcze dwie szanse. Tą z kategorii stuprocentowych zmarnował Dawid Graczyk, który po zgraniu Szymona Kaliciaka trafił w stojącego na linii bramkowej obrońcę, a chwilę później po potężnym uderzeniu z dystansu Krzysztofa Zielonki bardzo dobrze dysponowany Białowąs z trudem odbił futbolówkę.

Ostatecznie w Zagrodnie gole nie padły i obie ekipy dopisały do swoich kont po jednym „oczku”, co sytuacji Orlika nie zmieniło, natomiast Orłowi, przynajmniej do jutra, pozwoliło awansować za plecy Przyszłości Prusice.

Orzeł Zagrodno – Orlik Okmiany 0:0
Orzeł: Radkowski – Zielonka (79. Baranowski), Sokołowski, B. Bielecki, Karasiński, Ł. Bielecki, Gut, Sz. Kaliciak, K. Kroczak, Markiewicz (62. Graczyk), M. Kaliciak
Orlik: Białowąs – Światłoń, K. Kułaga, T. Kosiński, Kuśtal, Grudzień, G. Kułaga, Rostkowski, Bernat, Romanek (65. Kurczak), P. Kosiński

{gallery}galeria/sport/27-10-18-Orzel-Zagrodno-Orlik-Okmiany-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy