Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

B-undesliga w blokach startowych. Zagrają w cieniu Orła?

ZŁOTORYJA. Zaledwie dwa dni dzielą nas od startu „ósmej Ligi Mistrzów”, więc pobawimy się we wróżenie z fusów. Wiadomo, że na tym poziomie rozgrywkowym spadek nikomu nie grozi, jednak walka o awans powinna być równie zacięta, co w poprzednich latach. A jak pokazują rezultaty osiągane przez A-klasowych beniaminków, łatwiej o utrzymanie szczebel wyżej niż opuszczenie szeregów „B-undesligi”.

B-undesliga w blokach startowych. Zagrają w cieniu Orła?

Choć w V grupie matematyczne szanse mają jeszcze wszyscy, włącznie z pozostającym bez zdobyczy punktowej Sokołem Sokołowiec, to walka o mistrzostwo, dające bezpośredni awans, powinna rozegrać się między trzema zespołami.

Obecnie stawce przewodzi Orzeł Wojcieszyn, który zimą utrzymał trzon zespołu, dodatkowo sprowadzając Krzysztofa Rytera z przeszłością w Górniku Polkowice. Lider pokazał swoją siłę w grach sparingowych, a dwa teoretycznie najtrudniejsze spotkania, z drugim Huraganem Nowa Wieś Złotoryjska oraz trzecimi rezerwami Kuźni Jawor, zagra przed własną publicznością. Podopiecznych Jarosława Konefała czekają też trudne wyjazdy do Rokitnicy, Nowej Wsi Grodziskiej na derbowe starcie z tamtejszym Płomieniem oraz otwierający rundę wiosenną mecz w Nowym Kościele z Tatrą Krzeniów. Orzeł już przed rokiem witał się z gąską, by ostatecznie odpaść z walki o awans, jednak teraz wszyscy w Wojcieszynie wierzą, że najpóźniej w czerwcu będą mogli otwierać szampany i świętować mistrzostwo.

W pierwszym spotkaniu lidera czeka bój z „Piwoszami”, których przed własną publicznością pokonał 3:1, ale B-klasa potrafi zaskoczyć, więc zawodnicy Orła muszą mieć się na baczności, bo Tatra lubi rywalizację z teoretycznie silniejszymi rywalami. Ewentualna wygrana gospodarzy dałaby im również nadzieję na włączenie się do walki o awans, bo komplet punktów pozwoliłby w najgorszym wypadku zniwelować przewagę lidera do sześciu „oczek”.

Drugi obecnie Huragan Nowa Wieś Złotoryjska również w ostatnich latach gości w czole tabeli, choć tam nikt tak głośno jak w Wojcieszynie nie wspomina o awansie. Zespół Mariusza Stemplowskiego ma tylko dwa punkty mniej od Orła, więc w przypadku kompletu wygranych wiosną, to jemu będzie dane cieszyć się z mistrzostwa. Jesienią Huragan przegrał dwa spotkania - z Orłem i Płomieniem Nowa Wieś Grodziska, a jedno, w Lubiatowie, zremisował. Ze swoimi pogromcami wicelider zagra wiosną na wyjazdach, natomiast Lubiatowiankę podejmie, już w najbliższą niedzielę, przed własną publicznością. Na swoim terenie Huragan zagra również mecze z innymi czołowymi ekipami – Tatrą Krzeniów oraz Lechią Rokitnica. Ciężki wyjazd podopiecznych trenera Stemplowskiego może czekać w 23. kolejce, kiedy to zagrają w Jaworze z rezerwami Kuźni.

Wspomniani jaworzanie ruszyli z kopyta, ale po serii sześciu wygranych, w tym ograniu Orła Wojcieszyn 3:0, przyszedł walkower za mecz w Rokitnicy, choć na boisku to Kuźnia górowała. Do końca rundy jesiennej, rezerwiści ulegli jeszcze wspomnianemu wyżej Huraganowi i niespodziewanie zremisowali na własnym terenie ze Zjednoczonymi Snowidza. Choć Kuźnia jest w czołówce i podobnie jak wicelider, do Orła traci tylko dwa punkty, trudno w niej upatrywać głównego kandydata do awansu, bo zespół z Jawora często jeździł na mecze w mocno okrojonym składzie, a nieobca mu była nawet gra w dziesięciu! Priorytetem Kuźni jest pierwszy zespół i jeśli w nim pojawią się absencje, częściej może dochodzić do takich niespodzianek jak w meczu ze Zjednoczonymi Snowidza. Za jaworzanami na pewno przemawia terminarz, ponieważ wiosną, z niemal wszystkimi mocnymi rywalami zagrają u siebie. Wyjątkiem będzie tylko mecz w Wojcieszynie.

Pozostała trójka, mogąca po cichu liczyć na spektakularną wiosnę i promocję do A-klasy nie może zawieść na starcie. Będąca tuż za „pudłem” Tatra w pierwszym meczu zagra z Orłem, mająca taką samą liczbę punktów Lechia Rokitnica na własnym terenie podejmie Płomień Nowa Wieś Grodziska, a będąca „oczko” za nimi Lubiatowianka uda się do Nowej Wsi Złotoryjskiej. Tatra i Lubiatowianka mają więc mecze z serii tych o sześć punktów, bo w przypadku porażek, strata może okazać się niemożliwa do odrobienia. Najlepiej w tej sytuacji wygląda Lechia, ponieważ czeka ją mecz z najniżej notowanym rywalem, jednak terminarz z pewnością nie jest jej sprzymierzeńcem, gdyż w dalszej perspektywie lechistów czekają wyjazdy do Nowego Kościoła, Jawora, Nowej Wsi Złotoryjskiej i Lubiatowa.

Pozostałe drużyny raczej czeka rola statystów, choć nie można wykluczać, że na przykład siódme Chełmy Chełmiec Piotrowice czy ósmy Płomień Nowa Wieś Grodziska zakończą zmagania w okolicach podium. Na pewno mecze z tymi ekipami mogą mieć decydujące znaczenie w kwestii awansu, bo gdyby przecież Kuźnia nie zremisowała jesienią ze Zjednoczonymi Snowidza, zimowałaby na fotelu lidera.

XIV kolejka V grupy B-klasy:
23.03 Iskra Jerzmanice Zdrój – Sokół Sokołowiec 15:00
24.03 Huragan Nowa Wieś Złotoryjska – Lubiatowianka Lubiatów 11:00
24.03 Kuźnia II Jawor – Rataj Paszowice 11:00
24.03 Lechia Rokitnica – Płomień Nowa Wieś Grodziska 11:00
24.03 Chełmy Chełmiec Piotrowice – Platan Sichów 11:00
24.03 Tatra Krzeniów – Orzeł Wojcieszyn 11:00
Zjednoczeni Snowidza – pauza

Powiązane wpisy