Świetny sezon Górnika. Myślą już o nowym i organizują testmecz!
ZŁOTORYJA. W zakończonym niedawno, czwartoligowym sezonie, Górnik Złotoryja zajął piąte miejsce, co jest sporym sukcesem klubu ze złotego miasta. Choć trener Eugeniusz Oleśkiewicz po cichu liczył na „pudło”, to tylko najstarsi kibice pamiętają lepszy wynik złotoryjan na poziomie IV ligi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Oleśkiewicz w przyszłym sezonie nadal będzie odpowiadał za rezultaty Górnika, lecz prawdopodobnie przyjdzie mu pracować z nieco inną kadrą, bo w Złotoryi szykowane są ruchy transferowe zarówno do, jak i z klubu.
W przedsezonowej rozmowie szkoleniowiec określił miejsce w pierwszej piątce jako plan minimum i po meczu ostatniej kolejki z rezerwami Chrobrego Głogów, mógł odtrąbić sukces. Górnik z dorobkiem 48 „oczek” zakończył zmagania właśnie na piątym miejscu, choć do czwartej Odry Ścinawa zabrakło mu zaledwie trzech punktów.
Złotoryjanie miewali gorsze momenty, jak choćby bezbramkowy remis z odstającą od reszty stawki Victorią Ruszów czy bolesne 0:3 w Wąsoszu. Znacznie więcej było radosnych chwil, bo Górnik zwyciężył w połowie z 28 meczów.
- Jestem zadowolony, bo jeśli idzie o zdobycz punktową, zrealizowaliśmy plan minimum. Liczyłem na podium, do którego jednak zabrakło nam trochę punktów. W kilku meczach, jak tych z Ruszowem, Odrą Ścinawa czy nawet Spartą Rudna straciliśmy je niejako na własne życzenie, ale taka jest piłka. Musieliśmy nieco rotować składem, wypadło nam zimą kilku graczy, więc nie mamy powodów do narzekań. Teraz zbieram materiały do podsumowania, zapoznaje się z opiniami kibiców oraz dziennikarzy i pracujemy dalej. Jesteśmy zespołem amatorskim, lecz większość graczy wykonała swoje zadania. Problemy pojawiały się w momencie, kiedy komuś w pracy wypadały drugie zmiany, co nieco komplikowało plany i rzutowało na formę poszczególnych zawodników. Celem było utrzymanie drużyny w IV lidze, ogranie jej, zbudowanie podwalin pod dalszy rozwój, by w następnym sezonie aktywniej włączyć się do walki o to upragnione podium – ocenił trener Eugeniusz Oleśkiewicz.
Na początku rundy wiosennej Górnik złapał delikatną zadyszkę, notując cztery spotkania bez wygranej. W tym czasie podopieczni Eugeniusza Oleśkiewicza dzielili się punktami z Victorią Ruszów, Prochowiczanką Prochowice oraz Odrą Ścinawa i przegrali ze Spartą Rudna.
Wielu postawiło wówczas na zespole ze Złotoryi krzyżyk, jednak w kluczowym momencie nastąpiło przełamanie, po którym Górnik wywalczył 16 „oczek” w ośmiu spotkaniach.
- Wierzyłem w zespół, myślę, że potrafię zmotywować zawodników i potrafiliśmy wspólnymi siłami wyjść z tego dołka. Kryzysy formy przydarzają się wszystkim, nawet profesjonalistom, więc nie byłem specjalnie zaskoczony tą chwilową zadyszką. Najważniejsze, że dość szybko udało się ten pożar ugasić i zakończyliśmy naprawdę dobrym meczem z Chrobrym II Głogów. Wiosną zanotowaliśmy dwie wysokie, wyjazdowe porażki. W Jędrzychowicach Apis nas zaskoczył, a w Strzegomiu podjąłem decyzję o zdjęciu w przerwie trzech podstawowych zawodników, którzy mieli pomóc rezerwom w bardzo ważnym meczu, jednak wszyscy wiedzą, jak się to skończyło. Z AKS-em swoje dorzucił również sędzia, podejmując kilka kontrowersyjnych decyzji, ale o pracy arbitrów wolałbym nie mówić zbyt wiele. Takie sytuacje na boisku się zdarzają, znamy przecież „rękę Boga” w wykonaniu Maradony i może po części z powodu tych kontrowersji piłka nożna ma tak wielu widzów – przybliżył kulisy kryzysu formy szkoleniowiec.
Choć IV liga zakończyła sezon w ubiegły weekend, przed trenerem Oleśkiewiczem jeszcze kilka dni intensywnej pracy, oglądania zawodników i rozmów z potencjalnymi wzmocnieniami.
- Prowadzimy wstępne rozmowy z zawodnikami, których chcielibyśmy oglądać w naszym zespole, ale zobaczymy jak to będzie. Na razie czekamy na ostatni mecz rezerw, po którym mamy jeszcze wewnętrzną grę z juniorami, oficjalne podsumowanie sezonu i testmecz dla graczy zainteresowanych występami w Górniku Złotoryja. Później skupiamy się już na nowym sezonie, do którego przygotowania planujemy rozpocząć dziesiątego lipca.
Jak co pół roku, w klubie dojdzie do kadrowych przetasowań. Już w trakcie trwania sezonu złotoryjan opuścili Tomasz Dubowski i Kamil Zieliński, a z powodów prywatnych oraz zawodowych, na dłuższy okres wypadli Wojciech Świętochowski i Marcin Kraśnicki. Teraz z zespołem prawdopodobnie pożegna się Adrian Krzeszowiec, któremu kontynuowanie złotoryjskiej przygody uniemożliwia wyprowadzka. Na nieformalnej liście transferowej "do klubu" widnieje kilka ciekawych nazwisk takich jak: Tomasz Serweciński z AKS Strzegom , Mateusz Zatwarnicki z 3-ligowych rezerw Miedzi czy kilku zawodników z klubów pierwszej czwórki legnickiej klasy okręgowej. W Zotoryi wciąż jest silna tęsknota za...3 ligą ! I powiedzmy sobie to otwarcie - poz względem sportowym Górnik idzie w dobrym kierunku. Problem tylko w tym jak zbilansować budżet klubu pod kątem 3 ligi ? Jak to się mawia dotacja z Ratusza ledwo starcza na waciki...bo potrzeba w 3 lidze minimum 700 - 800 tysięcy zł.
- Chcemy jak najszybciej porozumieć się z zawodnikami, których chcemy sprowadzić, bo później wchodzi sezon urlopowy, a okresy przygotowawcza są wznawiane na początku lipca. Mamy wytypowane nazwiska, rozmawiamy, ale nie tylko my chcemy wzmocnić skład, więc walka na tej giełdzie transferowej trwa już w najlepsze. Na pewno chcemy wzmocnić, przynajmniej jednym zawodnikiem, blok defensywny i tradycyjnie szukamy środkowego napastnika. Potrzebujemy również bramkarza, bo dwóch fachowców na dwie drużyny seniorskie to z pewnością zbyt mało – zdradził trener.
Na pytanie o swoją przyszłość, Eugeniusz Oleśkiewicz odpowiedział nieco tajemniczo, co może oznaczać, że miał zapytania dotyczące prowadzenia innych drużyn. Na dzień dzisiejszy doświadczony szkoleniowiec zostaje jednak w Złotoryi.
- Tak jak rozmawia się o zmianach klubów wśród zawodników, tak i karuzela dotyka również trenerów. Choć nic jeszcze nie jest przesądzone, to wszystko wskazuje na to, że w nowym sezonie nadal będę pracował w Złotoryi – powiedział Oleśkiewicz.
Na prośbę zarządu i sztabu szkoleniowego, zapraszamy wszystkich zawodników zainteresowanych grą w czwartoligowym Górniku Złotoryja na testmecz, który zaplanowano na 18 czerwca.
Testmecz Górnik Złotoryja
18.06.2019
Godzina 18:00
Stadion Górnika