Udany sezon rezerwistów "złotego" Górnika
ZŁOTORYJA. Środowy mecz w Zagrodnie, był zwieńczeniem bardzo udanego sezonu dla rezerw Górnika Złotoryja. Beniaminek zakończy zmagania na drugim miejscu, ustępując tylko Przyszłości Prusice, choć po rundzie jesiennej, to złotoryjanie prowadzili. – Na ogół w drugiej części jest ciężej, bo pojawiają się kartki, kontuzje i inne rzeczy, a za priorytet uchodzi pierwsza drużyna, którą wiosną znacznie częściej zasilali gracze rezerw – powiedział Rafał Franczak. Górnik może więc świętować tytuł wicemistrza, a niewykluczone, że przed startem nowego sezonu, dojdzie do jego fuzji z Fenixem Pielgrzymka.
Górnik po awansie do A-klasy, z miejsca stał się rewelacją rozgrywek, w rundzie jesiennej notując dwie porażki, remis i jedenaście wygranych, co przyniosło mu zimowanie na fotelu lidera. Zespół ze Złotoryi od samego początku wyróżniał się chęcią gry w piłkę i wybieganiem młodych zawodników.
Wiosną było już gorzej, bo beniaminek zdobył siedem „oczek” mniej, lecz prezes Rafał Franczak celnie zdiagnozował powód takiego obrotu spraw.
- Na pewno jesteśmy zadowoleni z całego sezonu, choć wiemy, że ta wiosna była w naszym wykonaniu słabsza, ale wyszło tak, ponieważ więcej zawodników odgrywało ważniejsze role w pierwszym zespole. Zimą doszło do kilku transferów, później pojawiły się kartki i trener dawał więcej szans tym, którzy jesienią stanowili o sile rezerw, co skutkowało skurczeniem się kadry w drugim zespole. Kilka zespołów przekładało specjalnie mecze na ten sam termin, w którym miał grać pierwszy zespół, więc bywało tak, że w tym samym czasie mieliśmy trzy mecze, bo oprócz dwóch drużyn seniorskich, grali jeszcze juniorzy. Kolejna sprawa, to fakt, iż zniknął ten element zaskoczenia, ponieważ rywale już wiedzieli jak z nami grać. Właściwie w każdym meczu to my mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, ale na przykład Gołaczów, grając w dziewięciu, wiedział, że pójście z nami na wymianę ciosów będzie dla nich jak wyrok, więc zabarykadował się na swoim polu karnym i dopiero w końcówce meczu sforsowaliśmy ich zasieki. Tak wyglądało więcej meczów, co czasem dawało rywalom jakieś punkty, ale patrząc na nasze osiągnięcia, uważam, że jako beniaminek, możemy ten sezon oceniać pozytywnie – podsumował prezes.
Złotoryjanie najprawdopodobniej triumfowali w klasyfikacji Pro Junior System, bo Rafał Franczak doliczył się blisko 8000 punktów zdobytych przez młodych graczy. Łącznie, w trakcie sezonu na murawie w barwach Górnika kibice mogli obejrzeć aż czternastu zawodników o statusie młodzieżowca, a kilku z nich stanowiło kręgosłup drużyny Piotra Potempy, więc tak wysoki wynik w owej klasyfikacji nie może być zaskoczeniem.
Beniaminek nadal chce inwestować w swoich wychowanków, czego kolejne efekty będzie można ujrzeć w następnym sezonie. Już teraz wiadomo, że docelowo zespół rezerw ma zasilić ośmiu graczy z rocznika 2002, reprezentujących ostatnio drużyny młodzieżowe.
Niewykluczone, że Górnika zasili grono zawodników… Fenixa Pielgrzymka. Od jakiegoś czasu w regionie sporo mówiło się o ewentualnej fuzji, ponieważ złotoryjanie dość mocno odczuwają w kieszeni utrzymywanie dwóch zespołów seniorskich, natomiast drużyna z Pielgrzymki od dłuższego czasu stoi nad przepaścią i jest krok od upadku. Taka sytuacja ma zarówno przeciwników jak i zwolenników, jednak na oficjalne stanowisko będziemy musieli poczekać jeszcze kilka dni,
- Prawdę mówiąc, to luźne rozmowy prowadziliśmy już jakiś czas temu, ale dopiero niedawno wszystko poszło w eter. Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć jak to się zakończy, bo któryś z klubów będzie musiał pójść na spore ustępstwa, by wszystko zostało załatwione zgodnie z prawem. W przyszłym tygodniu mamy spotkać się z przedstawicielami Fenixa i wtedy powinniśmy wiedzieć więcej – przybliżył kulisy możliwej fuzji prezes Górnika.
Świetny wynik w debiutanckim sezonie z pewnością rozbudził apetyty kibiców, a tytuł wicemistrzowski zwiastuje kontynuacje obranej drogi. W podobnym tonie, choć nieco bardziej powściągliwie, wypowiedział się Rafał Franczak.
- Na tę chwilę wszystko zostaje po staremu i nie planujemy żadnych poważnych zmian. Liga się jednak jeszcze nie skończyła, nie mieliśmy podsumowania, więc nie mogę podać żadnych konkretów, bo byłoby to wróżenie z fusów.