Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kuźnia podbiła złoty gród (FOTO)

ZŁOTORYJA. We wczorajszej zapowiedzi, informowaliśmy, że Kuźnia Jawor nie wygrała w Złotoryi od przeszło dziewiętnastu lat! Dziś te wieści trzeba zaktualizować, bo po meczu pełnym walki i emocji, goście wreszcie pokonali Górnika na jego terenie, a ojcem triumfu został kapitan Emilian Borek, który zdobył dwa gole. Pod wodzą Piotra Przerywacza Kuźnia grała dobrze, lecz brakowało jej wyników, jednak kiedy na stołku trenerskim zasiadł Dariusz Szeliga, beniaminek zanotował drugi z rzędu triumf. Złotoryjanie mieli przed meczem szansę by dobić do czołówki, jednak zamiast tego, mogą wypaść z pierwszej ósemki.

Kuźnia podbiła złoty gród (FOTO)

W zespole Górnika aż nadto widoczny był brak Marcina Baszczaka i Bartosza Hanieckiego, ponieważ w poczynaniach gospodarzy brakowało polotu oraz dynamiki. Złotoryjanie od pierwszych minut męczyli się budowaniem ataku pozycyjnego, a Kuźnia błyskawicznie przejęła inicjatywę. Goście mogli mieć świetną okazję, kiedy to po strzale z dystansu Przemysława Pieca i rykoszecie od jednego z zawodników Górnika, centymetrów zabrakło Marcinowi Bagińskiemu. Zamiast szansy Kuźni, był więc… gol dla gospodarzy. Damian Ciunowicz wypatrzył przed polem karnym Adriana Krzeszowca, a ten wykorzystał fakt, że rywale zostawili mu nieco swobody i posłał piłkę tuż przy słupku, otwierając wynik meczu. Stracona bramka nie załamała przyjezdnych, którzy ambitnie ruszyli do odrabiania strat, w czym prym wiódł Przemysław Piec. Skrzydłowy Kuźni najpierw dobrym podaniem obsłużył Kamila Janosia, jednak jego uderzenie nogą odbił Michał Piotrowski, a dobitka poszybowała nad bramką. Złotoryjanie nie wyciągnęli wniosków z pierwszej szarży Pieca, więc kilka chwil później zostali ukarani, bo po jego dośrodkowaniu, Emilian Borek z najbliższej odległości, głową, wyrównał stan rywalizacji. Rozochocona Kuźnia poszła za ciosem, minutę przed upływem regulaminowego czasu gry wychodząc na prowadzenie! Znów sprawy w swoje ręce wziął kapitan, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z łatwością wymanewrował trzech obrońców Górnika i spokojnym, płaskim uderzeniem obok wychodzącego z bramki Piotrowskiego, zdobył swojego drugiego gola. Nieco zaskoczony Górnik był bardzo blisko wyrównania, bo w ostatniej akcji pierwszej połowy, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Karola Nowosielskiego, Adrianowi Krzeszowcowi zabrakło centymetrów, by wepchnąć futbolówkę do bramki.

To, czego nie udało się zrobić tuż przed przerwą, gospodarze wykonali zaraz po niej – i to w jakim stylu! Przesunięty do drugiej linii Karol Nowosielski dopadł do wybitej z pola karnego piłki i potężnym strzałem z powietrza zdjął „pajęczynę” z bramki strzeżonej przez Gracjana Perełkę. Górnik po zmianie stron prezentował się lepiej, grając szybciej i dokładniej, ale nie przynosiło to poważniejszego zagrożenia pod bramką Kuźni. Michał Piotrowski również nie mógł narzekać na nadmiar pracy, jednak kiedy wreszcie miał szansę się wykazać, skiksował. Pół godziny przed końcem meczu Marcin Bagiński egzekwował rzut wolny z bocznego sektora boiska, lecz nikt nie przeciął jego dośrodkowania i piłka po odbiciu od ziemi, wpadła do bramki kompletnie zaskoczonego golkipera. Choć w tej sytuacji Piotrowski mógł mówić o sporym pechu, to jednak tego typu gole bezpośrednio obciążają konta bramkarzy. Podopieczni trenera Oleśkiewicza dwoili się i troili by doprowadzić do wyrównania, jednak kolejne próby mijały bramkę lub lądowały w rękach Perełki. Kuźnia obok naprawdę niezłej gry, pokazała w tym spotkaniu całą masę ambicji, dzięki czemu była o jedno trafienie lepsza od gospodarzy.

Górnik Złotoryja – Kuźnia Jawor 2:3 (1:2)
Krzeszowiec 11’, Nowosielski 49’ – E. Borek 38’, 43’, Bagiński 60’
Górnik: Piotrowski – Ciunowicz, Krzeszowiec, Olewnik (74. Radkiewicz), Sułek (63. Pinczyński), Dudzic, Pilarowski, Nowosielski, Kufel (46. Kociszewski), Poparda (46. Serweciński), Franczak
Kuźnia: Perełka – Gwiździał, Borek, Janoś (63. Duda), Karbowiak (78. Olanin), Dunaj (36. Pastuła), Piec, Dworakowski, Kruczek, Majka, Bagiński (80. Żądło)

 {gallery}galeria/sport/16-11-19-Gornik-Zlotoryja-Kuznia-Jawor-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy