Trener z wizją dla Przyszłości
PRUSICE. Po blisko trzech miesiącach żmudnych i niespodziewanie trudnych poszukiwań nowego trenera, działacze Przyszłości Prusice wreszcie mogą odtrąbić sukces. Schedę po Janie Skarbku przejmie bowiem Piotr Potempa, który wprowadził rezerwy Górnika Złotoryja do A-klasy, a następnie zajął z nimi świetne drugie miejsce, ustępując jedynie… Przyszłości. Przed trwającymi rozgrywkami Potempa pożegnał się ze Złotoryją i wraz ze Stefanem Szaratą odpowiadał za drugi zespół Wilkowianki Wilków.
O rezygnacji Jana Skarbka wiadomo było od ostatniego meczu rundy jesiennej, więc działacze błyskawicznie rozpoczęli poszukiwania nowego szkoleniowca, jednak mimo masy przeprowadzanych rozmów, wszystkie kończyły się fiaskiem.
Wśród kandydatów byli między innymi dobrze znani w okolicy Mirosław Zieleń oraz Piotr Korczak, lecz z różnych powodów nie doszli do porozumienia z zarządem Przyszłości.
Mimo wakatu na stanowisku trenerskim, zespół walczący o pozostanie w legnickiej klasie Okręgowej wznowił treningi, szlifując formę w hali Zespołu Szkół Zawodowych w Złotoryi. Ostatnie zajęcia poprowadził już Potempa, dla którego będzie to powrót do samodzielnej pracy, po półrocznej przerwie. Przed sezonem nowy opiekun Przyszłości odszedł z Górnika II Zlotoryja i w rundzie jesiennej wraz ze Stefanem Szaratą prowadził rezerwy Wilkowianki Wilków.
- Po tym jak z pracy w Przyszłości zrezygnował trener Jan Skarbek, od razu rozpoczęliśmy poszukiwania nowego szkoleniowca. Nie sądziłem wówczas, że znalezienie odpowiedniego następcy przysporzy tylu kłopotów. Ostatecznie, po kilkunastu rozmowach z wieloma kandydatami porozumieliśmy się z Piotrem. Cieszę się, że tym samym zawodnicy w końcu będą mogli skupić się na spokojnym szlifowaniu formy przed startem rundy wiosennej. Piotr jest już po pierwszych zajęciach z chłopakami, na których przedstawił plan zajęć, z marszu dokładając dodatkową jednostkę treningową, aby postarać się jak najefektywniej nadrobić stracony czas. Przed nami sporo pracy, aby wiosną Przyszłość dała kibicom jak najwięcej radości - powiedział prezes klubu Paweł Piątek.
Przed Piotrem Potempą trudne zadanie, ponieważ jego nowy zespół z dorobkiem dziewięciu punktów, zajmuje czternaste miejsce w klasie Okręgowej.