Sobota z futsalem strzałem w "10" (FOTO)
ZŁOTORYJA. Dzisiejszy dzień z piłką nożną na hali Tęcza okazał się strzałem w dziesiątkę. Od rana na parkiecie rywalizowali najmłodsi zawodnicy, którzy toczyli boje w ramach Halowej Ligi Turniejowej, a następnie publikę rozgrzewali ich starsi i dużo starsi koledzy. Na pierwszy ogień poszły zespoły złożone z oldbojów, a u obserwatorów odżyły wspomnienia najlepszych czasów Złotoryjskiej Ligi Halowej, ponieważ w trzech zgłoszonych drużynach roiło się od zawodników tychże rozgrywek. Po zmaganiach najstarszych, parkietem zawładnęli ci, których popisy możemy oglądać w niższych ligach naszego okręgu i większej niespodzianki nie było, ponieważ pierwsze miejsce, z kompletem zwycięstw, zajęły rezerwy Górnika Złotoryja.
Futbolowe przetarcie należało do żaków i orlików, którzy wzięli udział w turniejach współorganizowanych przez Wilkowiankę Wilków. Piłkarski narybek imponował zaangażowaniem, a niektóre akcje adeptów mogły zawstydzać zdecydowanie starszych i bardziej doświadczonych kolegów.
W rozgrywkach dzieci ważniejszy od rezultatów jest rozwój oraz zachęcanie do uprawiania sportu, więc celowo nie podajemy wyników w tychże kategoriach. Zgodnie z zapowiedzią, w grupie U-9 wystąpiły zespoły Górnika Złotoryja, Wilkowianki Wilków oraz JTS-u Jawor, natomiast pośród orlików (U-11) kibice oglądali popisy dwóch drużyn z Jawora, Górnika Złotoryja, LZS-u Nowy Kościół i Wilkowianki Wilków.
Kolejnym etapem były zmagania oldbojów, na które wielu ostrzyło sobie zęby i chyba nikt nie opuszczał hali zawiedziony.
Rywalizację rozpoczął mecz Wilkowianki Wilków z Górnikiem Złotoryja, co od razu musiało przywołać wspomnienia najlepszych czasów złotoryjskiej halówki, w których atomowe strzały serwował Dariusz Wiciński, dryblingami czarował Łukasz Stachowski, a między słupkami cuda wyczyniali Marek Łukawski i Radosław Skorupiński. Do tego nadal kapitalnie dysponowany duet Marcin Grubczyński – Artur Baliński, po którym kompletnie nie widać upływającego czasu. Naprawdę przyjemnie się na to patrzyło!
W meczu otwarcia złotoryjanie odprawili Wilkowiankę wygrywając 4:1, choć w pewnym momencie reprezentanci klubu z A-klasy mieli okazję na bramkę kontaktową, jednak Radosław Skorupiński jak w czasach gry dla zespołu PSP Złotoryja, intuicyjną interwencją zatrzymał strzał Kazimierza Melskiego, a chwile później Baliński z okolic linii środkowej umieścił piłkę w pustej bramce rywali, przypieczętowując tym samym wygraną Górnika.
Drugi pojedynek mógł się podobać głównie w pierwszej połowie, kiedy to Wilkowianka toczyła bardzo wyrównany bój z Lubiatowianką. Prowadzenie dał tym pierwszym Stefan Szarata, jednak z minuty na minutę rosła przewaga zespołu występującego w B-klasiem czego efektem był gol wyrównujący autorstwa Henryka Tkaczyszyna. Doświadczony zawodnik, na co dzień grający dla Huraganu Nowa Wieś Złotoryjska niemal w pojedynkę niósł zespół na swoich barkach, bo po zmianie stron dał Lubiatowiance drugie trafienie, by chwilę później skompletować hat- tricka i dorzucić efektowną asystę, co ostatecznie pozwoliło rozbić Wilkowiankę stosunkiem 5:1.
Przez taki obrót spraw, mecz kończący zmagania oldbojów, pomiędzy Górnikiem i Lubiatowianką, miał decydować o tytule. Uznawani za faworyta złotoryjanie długo mieli problemy, ponieważ ich motor napędowy, Artur Baliński nie mógł się wstrzelić, jednak przy trzeciej próbie wreszcie znalazł drogę do siatki Artura Zaremby. Radość z prowadzenia nie trwała zbyt długo, bo napastnikowi Górnika odpowiedział niezawodny Tkaczyszyn, który podobnie jak w poprzednim meczu, tuż po zmianie stron dorzucił gola numer dwa. Złotoryjanie potrzebowali wygranej, ponieważ Lubiatowianka miała lepszy bilans bramkowy, więc ich ofensywna postawa nie mogła nikogo dziwić. Na tablicy kolejny raz pojawił się remis, a drugie trafienie zanotował Artur Baliński, wcześniej ładnie mijając obrońcę. Pięć minut przed końcem Tkaczyszyn dobrze wypatrzył Przemysława Zarembę i lubiatowianie byli krok od triumfu. Zaprawieni w halowych bojach złotoryjanie mieli jednak nieco inny plan na to spotkanie, a ostatnie fragmenty spotkania przyniosły szaloną wymianę ciosów. Najpierw Artur Zaremba nogami odbił uderzenie Jarosława Łuniewskiego, zaraz po drugiej stronie w tarapatach znalazł się Skorupski, aż wreszcie losy rywalizacji wyrównał Baliński. Taki wynik nadal dawał tytuł Lubiatowiance, lecz duet Baliński – Grubczyński postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Pierwszy atak nie przyniósł oczekiwanego efektu, ponieważ ten drugi uderzył tuż obok słupka, ale sekundy później pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Zarembę, zapewniając tym samym Górnikowi wygraną w szalonym i pełnym zwrotów akcji meczu.
Trzecie miejsce przypadło Wilkowiance, która miała w swoim składzie pięciu obecnie pracujących trenerów! Choć ten kłopot bogactwa nie przełożył się na korzystny wynik, to wszyscy zawodnicy biorący udział w turnieju kończyli go z uśmiechem na ustach, a taki był cel organizatorów.
Niewykluczone, że jeszcze w tym roku Złotoryja obejrzy dużo bardziej rozbudowane zmagania w kategorii oldbojów, choć na razie wszystko jest w powijakach.
Wisienką na torcie był turniej seniorów, w którym udział wzięły ekipy Huraganu Nowa Wieś Złotoryjska, Wilkowianki Wilków, LZS-u Nowy Kościół i rezerw Górnika Złotoryja.
To właśnie te dwa ostatnie zespoły otwierały rywalizację, a po zaciętym boju, 2:1 zwyciężyli złotoryjanie. W drugim spotkaniu Huragan, pod wodzą nowego trenera, pokonał Wilkowiankę 2:0. Łukasz Stachowski chcąc odrobić jednobramkową stratę wycofał bramkarza by zyskać przewagę w polu, lecz zamiast wyrównania, padł drugi gol dla ekipy Kazimierza Melskiego.
W drugiej serii gier Górnik nie dał najmniejszych szans Huraganowi, rozbijając go aż 6:0. Znacznie więcej emocji przyniosło starcie Wilkowianki z Nowym Kościołem, które mogło zadecydować o tytule. Remis dawałby pierwsze miejsce złotoryjanom i bardzo długo zanosiło się na taki obrót spraw, jednak dwadzieścia sekund przed końcową syreną Grzegorza Termynę pokonał Jacek Sawiński. Wilkowianka zastosowała ten sam manewr, którym wcześniej wojował Huragan i podobnie jak on… straciła gola. Po raz kolejny do siatki trafił Jacek Sawiński, tym razem popisując się silnym strzałem pod poprzeczkę.
O kolejności na mecie miała rozstrzygnąć ostatnia kolejka, którą rozpoczynali zawodnicy z Nowego Kościoła i Nowej Wsi Złotoryjskiej. Huragan mógł powalczyć o drugą lokatę, natomiast zespół Mateusza Stolarczyka przy korzystnym obrocie spraw, miał szansę na końcowy triumf. I jego podopieczni zrobili to, co do nich należało, bo pokonali ligowego rywala aż 5:0, jednak Wilkowianka nie zdołała sprawić niespodzianki, przegrywając 0:2 z Górnikiem.
Pierwsze miejsce przypadło więc miejscowym, a dodatkowo statuetka dla MVP turnieju powędrowała do rąk Łukasza Głodowskiego. Najlepszym strzelcem został gracz wicemistrzów- Jacek Sawiński, który zdobył cztery gole, natomiast statuetkę dla najlepszego bramkarza odebrał Grzegorz Termyna. Mimo, że jego zespół zajął czwarte miejsce, to golkiper w wielu sytuacjach ratował siebie i kolegów przed stratą kolejnych bramek.
Wyniki turnieju oldbojów:
Górnik Złotoryja – Wilkowianka Wilków 4:1 (3:1)
Baliński 2, Łuniewski, Nowak – Stachowski
Wilkowianka Wilków – Lubiatowianka Lubiatów 1:5 (1:1)
Szarata – Tkaczyszyn 3, Stemplowski, Karwacki
Górnik Złotoryja – Lubiatowianka Lubiatów 4:3 (1:1)
Baliński 3, Grubczyński – Tkaczyszyn 2, Zaremba
Skład Górnika: Radosław Skorupiński – Artur Baliński, Marcin Grubczyński, Jarosław Łuniewski, Rafał Franczak, Marcin Szarata, Sławomir Nowak
Wyniki turnieju seniorów:
Górnik Złotoryja – LZS Nowy Kościół 2:1
Wilkowianka Wilków – Huragan Nowa Wieś Złotoryjska 0:2
Górnik Złotoryja – Huragan Nowa Wieś Złotoryjska 6:0
Wilkowianka Wilków – LZS Nowy Kościół 0:2
LZS Nowy Kościół – Huragan Nowa Wieś Złotoryjska 5:0
Wilkowianka Wilków – Górnik Złotoryja 0:2
1. Górnik Złotoryja
2. LZS Nowy Kościół
3. Huragan Nowa Wieś Złotoryja
4. Wilkowianka Wilków
Najlepszy zawodnik: Łukasz Głodowski (Górnik)
Najlepszy bramkarz: Grzegorz Termyna (Wilkowianka)
Najlepszy strzelec: Jacek Sawiński (Nowy Kościół) – 4 gole
Skład Górnika: Łukasz Symczyszyn, Maksymilian Czaja, Damian Kobza, Łukasz Głodowski, Jakub Franczak, Oskar Okręglicki, Radosław Brewko, Bartosz Ostręga, Jakub Meller, Radosław Skorupiński, Konrad Kołkowski.
{gallery}galeria/sport/22-02-20-halowa-liga-turniejowa-fot-dawid-graczyk{/gallery}