W Złotoryi nie otworzą boisk i stadionów
ZŁOTORYJA. Pomimo decyzji Premiera RP Mateusza Morawieckiego o "odmrażaniu sportu", miejskie boiska sportowe pozostaną w Złotoryi zamknięte. Taka decyzja została podjęta ze względu na wymagania sanitarne związane z epidemią koronawirusa. - Nie jesteśmy w stanie sprostać wysokim wymaganiom postawionym przez Głównego Inspektora Sanitarnego, dlatego po ustaleniach z burmistrzem miasta zdecydowaliśmy, że obiekty, którymi zarządzamy, pozostaną na razie zamknięte – mówi Jacek Zańko, kierownik Hali Sportowej „Tęcza”.
Zgodnie z wytycznymi GIS-u w sprawie „odmrażania” boisk, administrator musi weryfikować na bieżąco liczbę osób korzystających z obiektu, a także zapewnić 15-minutowe odstępy między wchodzącymi i wychodzącymi grupami. W praktyce oznacza to, że kierownik hali musiałby ustawić pracownika przy każdym boisku, który liczyłby osoby z niego korzystające. Jak również pilnowałby, czy zachowują 2-metrowy odstęp oraz czy dezynfekują ręce, wchodząc na obiekt i opuszczając go. Przy czym to administrator boiska musiałby zapewnić środki do dezynfekcji rąk i sprzętu sportowego, a także dezynfekować urządzenia po każdym użyciu i każdej grupie korzystających.
Decyzja kierownictwa „Tęczy” oznacza podtrzymanie zakazu wejścia ta stadion miejski przy ul. Sportowej, orlik przy Wiosennej oraz zespół boisk przy ul. Lubelskiej.