Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Pogoń szykuje się na ligę. Paluch dopina kadrę!

ŚWIERZAWA. Bardzo udany poprzedni sezon w wykonaniu Pogoni Świerzawa mógł rozbudzić apetyty kibiców i działaczy, ponieważ w momencie anulowania rozgrywek, podopieczni Arkadiusza Palucha zajmowali piąte miejsce, ze stratą pięciu „oczek” do wicelidera. Jeśli dodamy, że przed pierwszą kolejką świerzawianom wróżono zażartą walkę o utrzymanie, to rysuje nam się wyjątkowo radosny obraz. Sympatycy Pogoni mogą z niecierpliwością oczekiwać najbliższej kampanii, ponieważ wszystkie znaki na niebie wskazują, że żaden z podstawowych zawodników nie opuści Świerzawy, a dodatkowo do zespołu wrócili doskonale znani kibicom: Szymon Szeliga i Piotr Gajek.

Pogoń szykuje się na ligę. Paluch dopina kadrę!

Patrząc z perspektywy Pogoni, przedwczesne zakończenie rozgrywek nie przynosiło jej ani specjalnych korzyści, ani nie krzywdziło, ponieważ ekipa ze Świerzawy miała zapewnione utrzymanie, a o awansie nikt nawet nie myślał, ponieważ na niektórych płaszczyznach klub z powiatu złotoryjskiego jeszcze do szczebla IV ligi nie doszedł.

- Trudno powiedzieć czy decyzja odwołaniu rozgrywek była słuszna, ponieważ nie jestem ekspertem. Z jednej strony wiemy, że brakowało nam pięciu punktów do drugiego miejsca, ale w ogóle nie myśleliśmy w takich kategoriach. Nie myśleliśmy by w tym roku atakować IV ligę, ponieważ najpierw chcemy zbudować fundamenty i ewentualnie później myśleć o wojowaniu klasy Okręgowej. Nam właściwie nic nie groziło, wiosnę mielibyśmy wyjątkowo spokojną, ale na pewno szkoda okresu przygotowawczego, bo ciężko trenowaliśmy, graliśmy sparingi z mocnymi rywalami i wyglądaliśmy w nich naprawdę dobrze, więc ta forma w lidze mogłaby być na naprawdę wysokim poziomie. Chłopcy wykonali kawał ciężkiej pracy, ale nic z tego nie wyniknęło. Schody mogą pojawić się teraz, ponieważ obecna sytuacja jest dla wszystkich nowa. Nie do końca wiadomo jak ten zespół przygotowywać. Czy bazować na zimie i w okresie letnim tylko podtrzymywać tą bazę, podobnie jak w normalnych warunkach, czy może pracować nad motoryką, tak jak podczas przerwy zimowej? – mówi Arkadiusz Paluch.

Znany z intensywnej pracy szkoleniowiec postanowił przychylić się ku drugiej opcji, bo Pogoń wznowiła zajęcia w połowie maja i przez dwa tygodnie skupiała się głównie na różnego rodzaju grach, a od najbliższego treningu Paluch zapowiada dokręcenie śruby oraz szlifowanie taktyki.

- Znalazłem się w takiej sytuacji po raz pierwszy i nie mam stuprocentowej pewności jak ten okres przygotowawczy zadziała w praktyce. Chłopakom chce się grać, ale do pierwszego meczu o punkty zostało dużo czasu, więc istnieje obawa, że do ligi nadejdzie znużenie – przyznał trener Pogoni.

W przygotowaniach świerzawianom mają pomóc cztery mecze sparingowe oraz rywalizacja w okręgowym Pucharze Polski. Kto znajduje się na rozkładzie Pogoni? Można powiedzieć, że stały, zaprzyjaźniony zestaw, czyli Przyszłość Prusice, KS Męcinka, Kaczawa Bieniowice oraz Gryf Gryfów Śląski.

- Z pełnym szacunkiem do rywali, starałem się te gry kontrolne ułożyć na zasadzie drabinki, rozpoczynając od zespołu teoretycznie najsłabszego, a kończymy na czwartoligowcu, który w tym zestawieniu jest najmocniejszy. Oczywiście to wszystko jest tylko na papierze, bo na tle Gryfa możemy przecież wypaść lepiej niż z Przyszłością – dodał szkoleniowiec.

W Świerzawie zapowiada się ciekawe transferowe lato, ponieważ ostatnio informowaliśmy o powrocie do zespołu Szymona Szeligi, a doskonałą wiadomością dla kibiców jest fakt, że taką samą decyzję podjął Piotr Gajek. Doświadczony napastnik jesienią występował w zielonogórskiej klasie Okręgowej, gdzie reprezentował Pogoń Przyborów.

Arkadiusz Paluch zapowiada, że trzon zespołu zostanie utrzymany, choć w kuluarach mówiło się o możliwym odejściu Roberta Cichonia. Świerzawianie zagięli również parol na Marcina Bigosa, który chciałby dołączyć do starszego brata – Michała. Pierwsze rozmowy z Górnikiem Złotoryja nie przyniosły jeszcze rezultatów, jednak działacze Pogoni nie zamierzają się poddawać.

W rundzie wiosennej do dyspozycji trenera prawdopodobnie będzie również Jarosław Wiciński, czyli do niedawna kluczowy element w układance Palucha. Obecnie przebywa za granicą, jednak po powrocie ma zasilić szeregi Pogoni.

- Nie będę ukrywał, że chcemy wzmocnić skład zawodnikami młodszymi, ale zarazem ogranymi, aby w przypadku kontuzji czy kartek mieć jakieś pole manewru. W poprzednim sezonie kilka razy brakowało nam tej głębi i traciliśmy przez to punkty. Jestem niemal pewien, że gdyby ta ławka była dłuższa oraz nieco solidniejsza, to i „oczek” byłoby więcej – przyznał Paluch.

A o co Pogoń powalczy w przyszłym sezonie? Po raz kolejny oddajemy głos trenerowi.

- Gdybyśmy mieli podium, to byłoby kapitalnie. Teoretycznie liga będzie słabsza, jednak ja mam nieco inne zdanie. Wielu prezesów może uznać, że przez brak spadków poziom spadnie, więc zainwestują większe pieniądze, wzmocnią swoje zespoły i paradoksalnie może być na odwrót. Obecnie trudno wyrokować, co zaprezentują inne drużyny, a my skupiamy się na sobie. W klubie panuje świetna atmosfera, mam nadzieję, że tak pozostanie. Chcemy wzmocnić skład zawodnikami, którzy nie będą odbiegali umiejętnościami od obecnych i wtedy mamy szansę na dobry wynik.

Sparingi:
04.07 Przyszłość Prusice (wyjazd)
11.07 KS Męcinka (wyjazd)
18.07 Kaczawa Bieniowice (dom)
25.07 Gryf Gryfów Śląski (dom)
01.08 Puchar Polski

Powiązane wpisy