Sparing z emocjami (FOTO)
WOJCIESZYN. Po dwóch tygodniach przerwy do sparingowego grania wrócił Orzeł Wojcieszyn i zremisował z GKS-em Iwiny 3:3. Dla zawodników dowodzonych tego dnia przez Krzysztofa Sabadacha była to czwarta gra kontrolna, a trzy poprzednie zakończyły się wygranymi Orła. Spotkanie mogło się podobać kibicom, ponieważ obfitowało w sytuacje pod obiema bramkami i przyniosło sporo emocji, gdyż miejscowi prowadzili 2:0, by po godzinie gry gonić wynik. Ostatecznie rezultat ustalił Bartłomiej Hajdun, z rzutu karnego pokonując Arkadiusza Woźniaka.
Przygotowujący się do nowego sezonu Orzeł, w dotychczasowych grach pokonywał Radziechowiankę Radziechów (6:3), LZS Lipa (5:4) i Kolejarza Miłkowice (10:1). Tym razem było nieco ciężej, chociaż początki zwiastowały powtórkę z rozrywki, bo po kilkunastu wyrównanych minutach, gospodarze przejęli inicjatywę czego efektem były dwa uderzenia Bartłomieja Hajduna. Najpierw napastnik Orła minął bramkarza i otworzył wynik meczu, a chwilę później po ładnym dograniu Łukasza Mikołajczyka, jego techniczną próbę efektownie sparował Arkadiusz Woźniak. Rozochocony Hajdun siał popłoch w szeregach obronnych GKS-u, zdobywając dla swojej drużyny rzut karny. Pewnym wykonawcą „jedenastki” okazał się Łukasz Mikołajczyk, który podwyższył prowadzenie.
Drugi stracony gol podziałał motywująco na podopiecznych Marcina Warchoła, ponieważ śmielej ruszyli do ataku, momentami prezentując naprawdę efektowny futbol. To właśnie po jednej z takich akcji, kontaktowe trafienie zanotował Dawid Dymek. Po tym golu z murawy pachniało wyrównaniem, ale nowy golkiper Orła, Michał Hallada zatrzymywał kolejne próby. Były bramkarz Sokoła Sokołowiec nie mógł nic zrobić, kiedy zaspali jego defensorzy, zupełnie nieudanie zakładając pułapkę ofsajdową. Z prezentu skrzętnie skorzystał Dymek, który ograł Halladę, wyczekał rozpaczliwie interweniujących obrońców i umieścił piłkę w siatce.
Drugą część meczu od mocnego uderzenia mogli zacząć gospodarze, bo po świetnej akcji Łukasza Mikołajczyka, Artura Mikołajczyka i Dawida Słońskiego, jeden z defensorów w ostatniej chwili uprzedził Hajduna. Bramkarz Orła nie miał tyle szczęścia, ponieważ Łukasz Tofil kropnął tak, że piłka zatrzepotała w „okienku” bramki Hallady i GKS dość niespodziewanie wyszedł na prowadzenie.
Gospodarze robili, co mogli by wyrównać, jednak tego dnia brakowało im szczęścia, bo kolejne próby Hajduna i Łukasza Mikołajczyka minimalnie chybiały celu, bądź lądowały w rękawicach pewnie interweniującego Woźniaka. Sposób na byłego bramkarza Olimpii Olszanica znaleźli dopiero po rzucie karnym, który tym razem wykorzystał Hajdun, ustalając tym samym wynik meczu.
Orzeł Wojcieszyn – GKS Iwiny 3:3 (2:2)
Hajdun 2, Ł. Mikołajczyk – Dymek 2, Tofil
Orzeł: Hallada – Piszczałka, K. Sabadach, Adamiec, Łazanowski, A. Mikołajczyk, Kosiński, Ł. Mikołajczyk, Majdan, Pawluk, Hajdun
Ponadto grali: Kalinowski, Grudzień, J. Sabadach, Słoński, Styś
GKS: Woźniak – Woźny, Kierlik, Ćwiak, Tofil, Spychalski, Bajer, Górniak, Poczta, Dymek, Klech
Ponadto grali: Hałuza, Warchoł, Gorwa
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/26-06-20-orzel-wojcieszyn-gks-iwina-fot-dawid-graczyk{/gallery}