1.Bieg Szalona Siódemka (FOTO)
LUBIATÓW. 104 biegaczek i biegaczy stanęło na starcie 1. Biegu "Szalona 7-ka" zorganizowanego przez gminę Złotoryja. Biegacze mieli do pokonanie dokładnie 7400 metrów trasą asfaltowo-polną w Lubiatowie. Jako pierwszy linie mety przekroczył Marcin Pawłowski z OLAWSA Złotoryja w czasie 25 minut i 44 sekundy. Złotoryjanin pokonał Jerzego Jagielskiego z Salamandry Jawor i swojego klubowego kolegę Mariusza Tokarczyka. - Trasa malownicza, technicznie niezbyt skomplikowana - mówił na mecie Marcin Pawłowski. - Ten bieg to dla mnie etap przygotowań do mistrzostw Wojska Polskiego w biegach. Nie lubię tłoku więc od startu starałem się oderwać od całej grupy, ale udało mi się to dopiero na czwartym kilometrze.
OLAWS Złotoryja triumfować w klasyfikacji drużynowej, zwłaszcza iż bieg kobiet wygrała także zawodniczka OLAWSA, mieszkanka Prusic pod Złotoryja - Katarzyna PIECHOWICZ pokonując na trasie Izę Wola z Salamandry Jawor i Joanne Seniuk z Żar. - Powiem szczerze, że specjalizuje się w biegach na bieżni lekkoatletycznej na średnich dystansach ale biegu takie przełajowe tez mają swój urok. Cieszy mnie zarówno czas ,jak i fakt , że w klasyfikacji OPEN uplasowałam się na 15 miejscu.
Dodajmy iż prusiczanka w tym roku zdaje mature , uczy się w ...Szklarskiej Porębie i przyjechała do Lubiatowa specjalnie na bieg. W gronie biegaczy nie zabrakło Jana TYMCZYSZYNA, wójta gminy Złotoryja. - Mieliśmy co prawda bogatsze plany bo chcieliśmy zorganizować biegi dzieci i przede wszystkim siedmiobój wszystkich 2 sołectw gminnych, ale ze względu na covid zostaliśmy tylko przy biegu. Fajna trasa, ciekawa obsada sprawiają iż chcemy aby impreza weszła na stałe do kalendarza imprez gminnych i będziemy ją udoskonalać. Myślimy nawet o półmaratonie. Co do mojego startu to zakładałem miejsce w środku stawki. W niedzielę wybiegam w wyjściowej jedenastce naszej Lubiatowianki w meczu ligowym więc nie mogłem się "zajechać" .
Dodajmy iż w czasie pandemicznego sportu bieg w Lubiatowie był perfekcyjnie zorganizowany, zabezpieczony itp. Jerzy Jagielski, drugi na mecie: - To dla mnie dopiero drugi bieg w tym sezonie. Poprzednio startowałem w górach w biegu na 20 km i proszę sobie wyobrazić , że był tylko jeden punkt z wodą na trasie. Tutaj 7 km i na trasie dwa punkty z wodą. W tym roku odwołano dziesiątki biegów ale na szczęście pojawiają się nowe imprezy takie jak Szalona Siódemka. Za rok spróbujemy jako Salamandra powalczyć z OLAWSEM na tej ciekawej trasie...
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/19_09_20_Bieg_szalona_7_Lubiatow_fot_BSlepecka{/gallery}
