Niższe ligi mają swój urok (FOTO)
PRUSICE/NOWY KOŚCIÓŁ/JERZMANiCE ZDRÓJ. Ligowe granie w niższych ligach ma niewątpliwie swój urok i wyzwala określone emocje głownie sportowe na zielonej murawie. Z aparatem zajrzeliśmy na trzy boiska w gminie Złotoryja...Rewelacja okręgówki Przyszłość Prusice miała ochotę pokrzyżować plany kandydatowi do awansu-Górnikowi Lubin. Była walka i minimalne zwycięstwo gości 4:2.Goście gola dobyli już w 15 minucie( Jakub Stefański), ale Adam Pałka snajper Prusic potrzebował 100 sekund aby doprowadzić do wyrównania.
Pod koniec pierwszej połowie podopieczni trenera Przemysława Cielewicza wykorzystali błędy obrony Prusic i Norbert Kołcz i Maciej Kusztal podwyższyli wynik dla Górnika. Ale to nie było "po meczu". W 71 minucie gospodarze złapali "kontakt wzrokowy" z rywalem a pomógł im w tym zawodnik Górnika kierują piłkę do swojej bramki. Jednak tuż przed końcem meczu Adrian Rakoczy zapewnił Górnikowi wygraną "na bank" i pozycję wicelidera legnickiej klasy okręgówki.
Nie mniejsze emocje były na meczach gr. IV legnickiej Bundesligi. Tatra Krzeniów postawiła twarde warunki wiceliderowi Płomieniowi Nowa Wieś Grodziska. "Piwosze " prowadzi 2:0 po golach Grubby i Urody, ale goście uratowali remis w 75 minucie i 77 minucie. Najpierw weteran Radosław Zwierzyński wpakował piłkę do siatki Tatry a wynik ustalił Bartek Hajdun.. Ten remis sprawił jednak iż lider grupy-Lubiatowianka z wójtem Janem Tymczyszynem w składzie samodzielnie prowadzi w tabeli .
Powalczono także Jerzmanicach Zdroju. Tamtejsza Iskra uległa Startowi Osetnica 1:2. Goście objęli prowadzenie po golu Mariusza Sałaty w 10 minucie. Do remisy szybko doprowadził Michał Rajczakowski. W drugiej części walka, walka, walka i gol dla Startu w 77 minucie autorstwa Jana Kucharskiego.
Fot. Paweł Piątek
{gallery}galeria/sport/05-10-20-ligowy-weekend-fot-pawel-piatek{/gallery}