Przyszłość rozbiła Męcinkę (FOTO)
PRUSICE. Przyszłość Prusice nie zwalnia tempa i po bardzo ważnej wygranej w Chojnowie, dziś podopieczni Piotra Potempy zanotowali kolejny cenny triumf, tym razem przed własną publicznością nokautując KS Męcinka. „Czerwona latarnia” legnickiej klasy Okręgowej miała sporo okazji, jednak po odejściu do… Przyszłości Adama Pałki, w Męcince brakuje klasowego napastnika. Dziś główną rolę odegrał Rafał Tur, który skompletował hat- tricka i dorzucił asystę, ale były gracz KS-u Męcinka dał się we znaki niedawnym kolegom z zespołu, zdobywając gola, notując ostatnie podanie oraz bardzo szczęśliwie asystując przy drugim golu.
Faworyzowana Przyszłość musiała sobie radzić bez kilku podstawowych graczy, w tym pauzującego za nadmiar żółtych kartek kapitana – Macieja Kityka i absencje początkowo dość mocno dawały się we znaki miejscowym. W dwóch pierwszych kwadransach Męcinka miała masę dogodnych okazji, podczas gdy Przyszłość odpowiedziała tylko jednym rajdem Daniela Pawlusińskiego, po którym z trudem interweniował Marcin Gawroński.
Zdecydowanie więcej pracy miał Adrian Sojka, bo już po kilku minutach tuż obok słupka uderzył Dawid Zapaśnik. Moment później ten sam zawodnik zmarnował stuprocentową okazję, kiedy po dalekim podaniu uprzedził obrońcę, przerzucił piłkę nad wychodzącym golkiperem i… nie trafił do pustej bramki! Skuteczność nie była tego dnia najmocniejszą stroną Zapaśnika, ponieważ zaledwie kilka minut później znów stanął przed szansą, tym razem po dobrym podaniu Miłosza Szymonowicza. Przy trzeciej próbie zawodnik Męcinki wreszcie zdołał trafić w światło bramki, ale jego sytuacyjny strzał z kilku metrów instynktownie odbił Sojka.
Marnowane okazje zdążyły się zemścić jeszcze przed przerwą. W 29. minucie Adam Pałka zagrał w kierunku Rafała Tura, ten minął Gawrońskiego i bez problemu otworzył wynik meczu. Goście mieli prawo czuć wściekłość, ponieważ zanim zeszli do szatni, Tur po raz drugi utonął w ramionach kolegów.
Przy tym trafieniu spory błąd popełnił bramkarz, który „wypluł” piłkę uderzoną z rzutu wolnego prosto pod nogi Michała Regulskiego. Pomocnik Przyszłości pechowo trafił w nogi Adama Pałki, jednak Rafał Tur zrobił, co do niego należało i z zimną krwią wykorzystał nadarzającą się okazję.
Druga część spotkania należała już do gospodarzy, chociaż jako pierwsza zaatakowała drużyna Zbigniewa Wójcika, a mianowicie Kamil Fitrzyk, który sprawdził formę Sojki technicznym uderzeniem z rzutu wolnego.
W 57. minucie losy rywalizacji były już właściwie rozstrzygnięte, bowiem kolejny raz błysnął Rafał Tur. Napastnik ograł jednego z rywali na skraju pola karnego i oddał strzał w kierunku bramki, a piłka po nieudanej próbie wybicia przez Patryka Wybrańca zatrzepotała w siatce po raz trzeci.
Miejscowi kończyli mecz w osłabieniu przez nieodpowiedzialne zachowanie Krystiana Kwietnia. Defensor Przyszłości obejrzał dwie żółte kartki w odstępie trzech minut i zakończył swój udział w spotkaniu niespełna kwadrans przed końcowym gwizdkiem.
Mimo przewagi liczebnej rywala, podopieczni Piotra Potempy zdołali jeszcze raz pokonać Gawrońskiego, a na listę strzelców wpisał się Adam Pałka. Pełniący dziś rolę kapitana napastnik, otrzymał podanie głową od Rafała Tura i strzałem z powietrza pogrążył swój były klub.
KS Męcinka z trzema „oczkami” na koncie zamyka stawkę, natomiast Przyszłość zgromadziła w jedenastu spotkaniach dwadzieścia punktów, co daje jej szóstą lokatę (piąta Kaczawa Bieniowice wyprzedza klub z Prusic tylko lepszym bilansem bramkowym).
Przyszłość Prusice – KS Męcinka 4:0 (2:0)
Tur 29’, 45’, 57’, Pałka 80’
czerwona kartka: Kwiecień (Przyszłość) – 77’ (za dwie żółte)
Przyszłość: Sojka – Frydrych, Kłos, Kwiecień, Litwa, Pałka, Pawlusiński (60. Trojanowski), Plizga, Popielarz, Regulski, Tur
Męcinka: Gawroński – Błażewski (82. Ciesielski), Fitrzyk, Główka (46. Wybraniec), Makowski, Popardowski, Sygut, Szymonowicz, Wójcik, Zapaśnik, Zieliński.
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/18-10-20-Przyszlosc-Prusice-KS-Mecinka-for-dawid-graczyk{/gallery}