Lubiatowianka pędzi ku A-klasie (FOTO)
ZAGRODNO. Lubiatowianka Lubiatów wykonała kolejny krok w kierunku awansu do A-klasy, pokonując w Zagrodnie rezerwy tamtejszego Orła, a przy remisie Rataja Paszowice z Olimpią Olszanica mogła nawet wskoczyć na pierwsze miejsce. Aż tak dobrych wieści kibice z Lubiatowa nie usłyszeli, bo niedawny lider w Paszowicach przegrał, ale Lubiatowianka i tak zanotowała awans na drugie miejsce. Gospodarze mimo porażki 1:4 nie powinni wstydzić się swojego występu, ponieważ długo pozostawali w grze i przy odrobinie szczęścia wynik byłby dla nich bardziej korzystny. Ostatecznie Orzeł II przegrał drugi wiosenny mecz, a jego przewaga nad jedenastą Lechią Rokitnica stopniała do jednego punktu.
Lubiatowianka była zdecydowanym faworytem, chociaż kibice Orła mogli pokładać nadzieję w nieco większych niż zwykle posiłkach z pierwszego zespołu, ponieważ od pierwszych minut na murawie pojawili się Daniel Markiewicz, Krystian Gut i Marcin Hyski.
Gra rezerwistów wyglądała lepiej niż w większości spotkań, jednak nie miało to odzwierciedlenia w wyniku, bo już w 4. minucie Michał Chęciński otrzymał podanie na lewym skrzydle, wpadł w pole karne i strzałem między nogami jednego z obrońców wyprowadził gości na prowadzenie. Lubiatowianka poszła za ciosem, kilka chwil później zdobywając drugiego gola. Tym razem do siatki trafił Michał Sikora, skutecznie egzekwując rzut karny, podyktowany po faulu Gracjana Wójcika.
Kiedy podopieczni Krzysztofa Kaliciaka doszli wreszcie do głosu, byli o krok od trafienia kontaktowego, bo Marcin Hyski po podaniu z głębi pola minął już bramkarza, ale strzał z linii bramkowej wybił zawodnik gości. Chwilę później skrzydłowy Orła miał już na koncie upragnione trafienie, celną główką finalizując dośrodkowanie Daniela Markiewicza.
Po zmianie stron przewaga Lubiatowianki rosła, choć miejscowi mogli mówić też o sporym pechu. Niedługo po wznowieniu gry defensorzy Orła zablokowali próbę Chęcińskiego, a poprawkę Adriana Miki sparował Przemysław Radkowski.
Kolejna próba byłego gracza między innymi Iskry Kochlice przyniosła jego zespołowi trafienie dające nieco więcej spokoju. Mika uprzedził Radkowskiego i uderzeniem głową wykończył idealne, miękkie dośrodkowanie za plecy obrońców. Rozochoceni goście mogli dorzucić kolejnego gola, ale Michał Sikora po indywidualnej szarży na prawym skrzydle posłał piłkę obok bramki.
Goście mimo przewagi nie ustrzegali się błędów w defensywie. Po jednym z nich było gorąco w „szesnastce” Mariusza Ziemborskiego, ale ostatecznie z pomocą golkiperowi przyszli obrońcy. Kiks meczu mógł jednak przypaść Przemysławowi Zarembie, który chcąc wybić piłkę posłał ją w kierunku swojej bramki i… obił poprzeczkę zdezorientowanego kolegi z zespołu. Futbolówka po uderzeniu w obramowanie bramki spadła w pole karne, gdzie próbował ją dobijać Sylwester Zieliński, ale defensorzy zdołali zażegnać niebezpieczeństwo i rozpocząć kontrę. Kontrę, po której znów niewiele brakło Sikorze, gdyż jego próba przelobowania bramkarza o około pół metra chybiła celu.
Goście w swoich poczynaniach byli zdecydowanie konkretniejsi, właściwie każdą akcję w ostatnim kwadransie kończąc uderzeniem na bramkę. Po jednym z nich, autorstwa Szymona Seja, z trudem piłkę odbijał wprowadzony kilka chwil wcześniej między słupki Maciej Wolski.
Rezerwowy golkiper nie mógł wiele zrobić przy okazji kolejnego ataku Lubiatowianki i Arkadiusz Grzegorek w sytuacji sam na sam dał swojej ekipie trzy gole przewagi. W samej końcówce raz jeszcze próbował Sej, który tym razem wygrał pojedynek z Wolskim, ale na jego drodze stanął broniący wcześniej dostępu do bramki Radkowski i ofiarnym wślizgiem wybił piłkę z linii bramkowej na rzut rożny.
Jak wspomnieliśmy na wstępie, Lubiatowianka dzięki wygranej w Zagrodnie oraz porażce Olimpii Olszanica z Ratajem Paszowice wskoczyła na drugie miejsce, tracąc do lidera z Paszowic jeden punkt, natomiast Orzeł utrzymał dziesiątą lokatę, lecz jego przewaga nad Lechią Rokitnica stopniała do jednego „oczka”.
Orzeł II Zagrodno – Lubiatowianka Lubiatów 1:4 (1:2)
Hyski 28’ – Chęcińki 4’, Sikora 12’ (k), Mika 61’, Grzegorek 84’
Orzeł: Radkowski – Gut, Markiewicz (75. Panas), Stemplowski (72. M. Ambroży), Tkaczyszyn, Chmielowski, K. Wolski (78. Sudomirski), Hyski, Szestak (51. Zieliński), Wójcik (58. M. Wolski), P. Ambroży
Lubiatowianka: Ziemborski – Chęciński, Iskra, Grzegorek, Sikora (85. Stadnicki), Zaremba, Malinowski (70. Tymczyszyn), Mika, Radłowski, Sobczyk (75. Sej), Urbańczyk (78. Ryba).
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/14-03-21-Orzel-II-Zagrodno-Lubiatowianka-Lubiatow-fot-dawid-graczyk{/gallery}