Zmiana trenera w A-klasie
WOJCIESZYN. Mimo zrealizowania głównego celu i zachowania ligowego bytu, w Orle Wojcieszyn dojdzie do zmiany na stanowisku trenera. Pełniący dotychczas tę funkcję Jarosław Konefał, po trzech latach pracy złożył rezygnację, a wśród jego następców wymienia się między innymi byłego działacza Płomienia Nowa Wieś Grodziska - Remigiusza Karpowicza. Kto by jednak nie przejął sterów w Orle, może mieć trudne zadanie, bo ostatnimi czasy drużyna borykała się ze sporymi problemami kadrowymi.
Były już trener z pewnością na stałe zapisał się w historii klubu, bo to właśnie pod jego wodzą, w debiutanckim sezonie u sterów, Orzeł wywalczył upragniony awans do A-klasy. Drugi w historii, a pierwszy od 20 lat!
Powrót na siódmy szczebel nie przeraził beniaminka, który po rundzie jesiennej plasował się na ósmym miejscu, z dorobkiem 17 punktów w czternastu meczach. Jak dobrze pamiętamy, tamtą kampanię storpedował wybuch pandemii i zmagania zakończono bez rozgrywania wiosennych spotkań.
Jedno z piłkarskich przysłów mówi, że dla beniaminka drugi sezon jest znacznie trudniejszy i w przypadku Orła, sprawdziło się to, co do joty.
O ile jesień w wykonaniu klubu z Wojcieszyna nie była tragiczna, bo zgromadził on szesnaście "oczek", co dawało bezpieczne dwunaste miejsce, to wiosna omal nie przyniosła degradacji do B-klasy.
W drugiej części sezonu nasiliły się problemy kadrowe i Orzeł kompletnie stracił rezon. Ostatecznie zdobył wiosną 12 punktów, jednak wygrał tylko jeden mecz, z LZS-em Nowy Kościół. Pozostałe skalpy to efekt walkowerów za mecze z Hurasem Krotoszyce (wycofani w przerwie zimowej), Błękitnymi Kościelec (na boisku 6:0) oraz Orlikiem Okmiany (na boisku 7:3). Koniec końców taki dorobek wystarczył do utrzymania, choć chyba większa w tym zasługa słabości rywali, bo główny rywal w walce o zachowanie bytu - Płomień Michów punktował jeszcze gorzej.
Mimo pozostania w A-klasie, Jarosław Konefał zrezygnował z posady trenera, a przed zarządem stoi teraz zadanie znalezienia następcy.
W kuluarach mówi się o Remigiuszu Karpowiczu, który przed laty pełnił funkcję prezesa u lokalnego rywala z Nowej Wsi Grodziskiej, ale w Wojcieszynie również jest dobrze znany, bo reprezentował barwy Orła, gdy ten świętował pierwszy awans do A-klasy.
Karpowicz obecnie pracuje z dziećmi w Football Academy Bolesławiec.
Wielu zwolenników ma również kandydatura jednej z podpór obecnej drużyny-Jakuba Kosińskiego, jednak na razie trudno mówić o konkretach w przypadku któregokolwiek z nazwisk.