Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Zadyszka Górnika (FOTO)

ZŁOTORYJA. Po kapitalnym początku rozgrywek zespół Górnika Złotoryja nieco spuścił z tonu i w trzech ostatnich spotkaniach wywalczył zaledwie jedno „oczko”. Dziś drużyna Krzysztofa Kaliciaka podzieliła się punktami z Leśnikiem Osiecznica, wyrównując losy rywalizacji w drugiej części spotkania. Złotoryjanie mają prawo czuć niedosyt, ponieważ mieli zdecydowanie więcej okazji by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak zawodziła ich skuteczność pod bramką dobrze dysponowanego Cezarego Purty.

Zadyszka Górnika (FOTO)

Gospodarze mogli zacząć z wysokiego „C”, bo już w 3. minucie oko w oko z golkiperem Leśnika stanął Karol Nowosielski, ale Purta nogami sparował strzał napastnika złotoryjan i kilka chwil później ciężar gry przeniósł się pod drugą z bramek, jednak Mateusz Wrzesiński posłał piłkę z niewłaściwej strony słupka.

Po kwadransie znów skutecznie interweniował Purta, tym razem wybijając za boisko kąśliwe wstrzelenie futbolówki w pole karne przez Filipa Zagórskiego. Z upływem czasu, goście zaczynali coraz częściej dochodzić do głosu, czego efektem była próba Adriana Puzio zablokowana przez jednego z defensorów Górnika oraz dobre podanie z głębi pola w kierunku skrzydłowego Leśnika, po którym w sukurs Michałowi Piotrowskiemu przyszli Marcin Franczak oraz Marcin Baszczak, zatrzymując atak przyjezdnych.

Zespół z Osiecznicy nadal szukał swoich szans i wreszcie dopiął swego, kiedy to w 25. minucie Baszczak sfaulował w polu karnym Jakuba Trelę, a Robert Parysek bez wahania wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki strzeżonej przez Piotrowskiego. Do piłki podszedł najlepszy strzelec poprzedniego sezonu – Daniel Ziółkowski i efektowną „wcinką” zaskoczył golkipera miejscowych. Nim zawodnicy zeszli na przerwę, Górnik miał szansę wyrównać, ale Purta kolejny raz stanął na wysokości zadania, efektownie łapiąc strzał z rzutu wolnego Jakuba Olewnika.

Druga odsłona rozpoczęła się niemal identycznie jak pierwsza, czyli od świetnej okazji złotoryjan, tym razem zaprzepaszczonej przez Zagórskiego. Skrzydłowy Górnika podobnie jak Nowosielski, przegrał pojedynek z golkiperem Leśnika.

Niedługo później Purta miał sporo szczęścia gdyż do wypiąstkowanej przez niego piłki dopadł Mateusz Poparda, ale jego strzał z powietrza przeleciał tuż obok bramki gości. Po zmianie stron przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji, lecz na tablicy świetlnej nadal widniał wynik korzystny dla zespołu z Osiecznicy w czym spora zasługa dobrze dysponowanego bramkarza.

Kolejne minuty przynosiły kolejne okazje gospodarzy, ale najpierw Purta z trudem sparował strzał głową z kilku metrów Zagórskiego, a moment później nie dał się zaskoczyć Olewnikowi, który próbował posłać futbolówkę „za kołnierz” wysuniętego golkipera, wykonując rzut wolny z okolic linii środkowej.

Pół godziny przed końcem meczu miejscowi wreszcie dopięli swego, choć przy wyrównaniu nieco pomógł im Oskar Małecki, tracąc piłkę przed własnym polem karnym na rzecz Kacpra Kaśczyszyna. Wprowadzony kilka chwil wcześniej pomocnik wpadł w szesnastkę Leśnika i uderzeniem przy dalszym słupku wyrównał losy rywalizacji.

Gospodarze chcieli pójść za ciosem, a okazję do wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie miał Olewnik, jednak po przytomnym wycofaniu Zagórskiego na linię pola karnego, nieczysto trafił w piłkę, ułatwiając interwencję Purcie.

W 90. minucie ofensywne zapędy złotoryjan zostały wyhamowane, bo groźnie zapowiadający się kontratak faulem taktycznym przerwał Baszczak, co poskutkowało drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Mimo gry w osłabieniu, w doliczonym czasie Górnik dwukrotnie stworzył jeszcze zagrożenie po stałych fragmentach gry, ale nie potrafił skierować piłki do siatki. W jednej z ostatnich akcji złotoryjanie mogli natomiast stracić nawet jeden punkt, lecz nie mający tego dnia zbyt wiele pracy Michał Piotrowski w kluczowym momencie pokazał się ze świetnej strony, parując na rzut rożny soczysty strzał z dystansu jednego z graczy Leśnika.

Górnik Złotoryja – Leśnik Osiecznica 1:1 (0:1)
Kaśczyszyn 60’ – Ziółkowski 25’ (k)
Czerwona kartka: Baszczak (Górnik) – za dwie żółte
Górnik: Piotrowski – Tupaj, Baszczak, Franczak, Olewnik, Tycel, Dudzic, Zagórski (80. Jankowski), Nowosielski (63. Kaliciak), Firlej, Poparda (58. Kaśczyszyn)
Leśnik: Purta – Fila, Ziółkowski, Gudzowski (83. Pietrzak), Trela (50. Kozioł), A. Puzio, Maliutin, D. Puzio, Wrzesiński, Kałużyński, Małecki.

Fot. Dawid Graczyk

{gallery}galeria/sport/30-10-21-zlotoryja-osiecznica-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy