ZLH: Ujemny Bilans na plus z Lechią (FOTO)
ZŁOTORYJA. Bohaterami drugiego starcia w kolejce inaugurującej Złotoryjską Ligę Halową byli zawodniczy Ujemnego Bilansu oraz Lechii Rokitnica. Chociaż ilościowo ci pierwsi nie mieli prawa równać się z rywalem, to już przewaga jakościowa była po stronie połączonych sił Pogoni Świerzawa oraz Tatry Krzeniów. Halowe doświadczenie pozwoliło Ujemnemu Bilansowi na przekonujący triumf, choć wydaje się, że do walki o czołowe lokaty będzie potrzeba zdecydowanie większych nakładów.
Ujemny Bilans przystąpił do meczu mocno osłabiony, bo sprawy zawodowe wykluczyły Marcina Hyndle, zdrowotne Jarosława Felę, a dodatkowo brakowało jeszcze kilku innych istotnych zawodników. Takich problemów nie miała Lechia, której kadra na to spotkanie liczyła aż trzynaście osób!
W piłce nie zawsze ilość przekłada się na wynik, czego najlepszym przykładem jest właśnie ten mecz. Od pierwszych minut przeważali faworyci, lecz niespecjalnie potrafili sforsować szeregi defensywne Lechii i początkowo Krzysztof Starowicz nie miał zbyt wiele do roboty.
Schowany za podwójną gardą zespół z Rokitnicy kilkukrotnie sprawdził czujność Marcina Gajka, jednak najlepszą okazję stworzył sobie po jego błędzie. Na szczęście dla golkipera, z pomocą przyszedł mu Piotr Piotrowski, który stojąc w świetle bramki zatrzymał lekki strzał jednego z graczy Lechii.
Na pierwsze trafienie kibice musieli czekać niemal do samego końca pierwszej połowy, bo wówczas Piotr Gajek przejął piłkę po rzucie rożnym rywala i ruszył na przebój w kierunku Krzysztofa Starowicza. Zawodnik Ujemnego Bilansu niemal cały czas miał na plecach Piotra Wocha, ale ostatecznie celnym strzałem przy słupku otworzył wynik meczu.
Jak się później okazało, ten gol rozwiązał worek z bramkami, ponieważ tuż po wznowieniu gry, Paweł Gajek popisał się skutecznym uderzeniem z rzutu wolnego i było 2:0. Trafienie go mocno rozochociło, bo ledwie moment później ten sam gracz oddał dwa strzały w jednej akcji, ale przy obu próbach skutecznie interweniował bramkarz Lechii.
Starowicz nie mógł więcej zrobić przy okazji kolejnego ataku Ujemnego Bilansu i po drugim trafieniu Piotra Gajka było już 3:0. Przewaga faworytów nie podlegała dyskusji, nawet mimo nienajlepszej skuteczności.
Doskonałą szansę miał Kamil Uroda, lecz po dobrym podaniu Pawła Gajka przymierzył prosto w bramkarza, jednak ostatecznie medalista z sezonu 2015/2016 dopiął swego i za sprawą Michała Pawelca ustalił wynik spotkania.
Ujemny Bilans – Lechia Rokitnica 4:0 (1:0)
Piotr Gajek 2, Paweł Gajek, Pawelec
Ujemny Bilans: M. Gajek – Bober, Borycki, Paweł Gajek, Piotr Gajek, Pawelec, Piotrowski, Uroda
Lechia: Starowicz – Czajkowski, Doszczeczko, Durachta, Gliwa, Kozłowski, Kurek, Laksander, Olszówka, Tłuścik, Patryk Woch, Paweł Woch, Piotr Woch.
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/27-11-21-bilans-lechia-fot-dawid-graczyk{/gallery}
