Ligowe ostatki (FOTO)
OKMIANY. Zespoły Orła Zagrodno i Orlika Okmiany zaczęły wakacje wcześniej, ponieważ na prośbę tych pierwszych mecz przełożono na piątek, ale w zamian nominalni gospodarze musieli radzić sobie na terenie rywala. Orlik początkowo wyglądał lepiej i objął prowadzenie, lecz w drugiej części pojedynku to Orzeł dyktował warunki przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Drużyna Krzysztofa Kaliciaka wybrała się do Okmian z poważnymi brakami w ofensywie, co przyniosło nieco eksperymentalny skład Orła. Piotr Światłoń teoretycznie miał większe pole manewru, ale kilku graczy Orlika grało z niedoleczonymi kontuzjami.
W początkowej fazie meczu Orzeł nastawił się na grę z kontry oddając pole miejscowym. Zawodnicy Orlika przyjęli zaproszenie kilkukrotnie uderzając na bramkę Dawida Muchy. Golkiper bez większych problemów radził sobie z tymi próbami, jednak po kwadransie skapitulował. Defensywa Orła nie wybiła piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego i Aleksander Bernat najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym umieszczając ją w siatce.
Orzeł długo nie potrafił zagrozić rywalowi, lecz kiedy już stworzył sobie doskonałą szansę, to ją zmarnował. Krzysztof Zielonka płasko zacentrował w pole karne, a zamykający atak na dalszym słupku Michał Kaliciak z bliskiej odległości uderzył obok słupka.
Niedługo później napastnik się zrehabilitował, trafiając do bramki w sytuacji sam na sam z bramkarzem, po dobrym prostopadłym podaniu od Łukasza Zdańskiego.
Po zmianie stron role się odwróciły i podopieczni Krzysztofa Kaliciaka odważniej ruszyli do ofensywy. Już na początku drugiej połowy świetną okazję zmarnował Kacper Jaz, który przegrał z Czajkowskim pojedynek jeden na jeden.
W 56. minucie zawodnicy Orła byli już zdecydowanie bardziej skuteczni. Kolejny rajd prawą stroną przeprowadził Zielonka, płasko dograł w pole karne, a Krystian Gut strzałem od słupka dał swojej drużynie prowadzenie.
Podopieczni Krzysztofa Kaliciaka poszli za ciosem i po godzinie gry mieli już dwa gole przewagi. Kacper Jaz wyprzedził rywala, przejął wybitą piłkę i posłał ją prosto do Michała Kaliciaka, który trafił na 3:1.
W końcówce spotkania napastnik Orła powinien skompletować hat- tricka, kiedy dobijał strzał Jakuba Nycza, jednak uderzył wysoko nad bramką.
Dzięki wygranej Orzeł zakończył sezon z 79 punktami, co pozwoliło mu zająć drugie miejsce, natomiast Orlik aktualnie plasuje się na dwunastej pozycji, lecz może spaść o jedną niżej.
Orzeł Zagrodno – Orlik Okmiany 3:1 (1:1
rozgrywany w Okmianach
Kaliciak 25’, 64’, Gut 56’ – Bernat 15’
Orzeł: Mucha –Zielonka, Sokołowski, Radkowski, Graczyk (60. Hyski) – Bielecki, Stemplowski (46. Nycz), Zdański (46. Wolski), Jaz, Gut, Kaliciak
Orlik: Czajkowski (70. Tajs)– Becla, Kułaga (46. Hrynczyszyn), Ginda, Kuśtal, Saja, Szewców, Jurasik, Rostkowski, Bernat (65. Jarząb)(86. Światłoń), Grudzień (40. Mokrogulski)
{gallery}galeria/sport/11-06-22-okmiany-zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}