Górnik Lubin nowym liderem okręgówki (FOTO)
ZAGRODNO. Pierwotnie Orzeł Zagrodno i Górnik Lubin miały spotkać się trzy tygodnie temu, lecz ówczesne ulewy mocno namieszały w ligowych terminarzach. Zaległości nadrabiano dzisiaj i gospodarze niespodziewanie sprawili sporo kłopotów faworyzowanemu Górnikowi. Zespół Przemysława Cielewicza wygrał w Zagrodnie 2:1 i przeskoczył Iskrę Księginice, zostając nowym liderem Klasy Okręgowej.
Przed meczem chyba zdecydowana większość obserwatorów legnickiej okręgówki przewidywała pewne zwycięstwo Górnika, który pierwsze punkty stracił dopiero w niedzielę. I faktycznie, w pierwszej połowie lubinianie prowadzili grę, a gola zdobyli już po dziewięciu minutach. Paweł Łopaciński wygrał pojedynek z obrońcą Orła i mierzonym strzałem przy dalszym słupku dał swojej drużynie prowadzenie.
Druga warta odnotowania próba była następstwem nieudanego wybicia zawodnika gospodarzy, po której piłkę przejął Kamil Wuj, ale Dawid Mucha był na posterunku, wybijając ją na rzut rożny. Ostatecznie stały fragment gry również mógł zakończyć się golem, bo Łopaciński główkował tuż obok słupka.
Choć po zmianie stron Orzeł radził sobie dużo lepiej, to drugą połowę rozpoczął groźny, choć niecelny strzał z dystansu Pawła Chmurowskiego. Kolejne minuty zmieniły obraz meczu za sprawą skuteczniejszej gry w ofensywie miejscowych.
Drużyna Krzysztofa Kaliciaka zaczęła zagrażać bramce Krystiana Kisiela, ale najlepsza okazja, po podaniu Tymona Kota, nie zakończyła się nawet uderzeniem. Swoich szans szukali też Kamil Kroczak oraz Mariusz Miklas, jednak bramkarz Górnika w obu przypadkach przenosił piłkę nad poprzeczką.
Niedługo później miejscowi dopięli już swego i tym razem Kisiel nie pomógł swojej drużynie, faulując w polu karnym Michała Kaliciaka. Napastnik Orła z jedenastu metrów zmylił bramkarza, na niespełna dwadzieścia minut przed końcem wyrównując losy rywalizacji.
Podopieczni Przemysława Cielewicza poczuli, że mogą wrócić z Zagrodna bez zwycięstwa, szybko próbując odzyskać jednobramkową zaliczkę. Sporo ożywienia wprowadziło wejścia Kacpra Grabowskiego, który dobrą zmianę potwierdził asystą przy bramce dającej trzy punkty.
Pomocnik Górnika ruszył skrzydłem i posłał dokładne dośrodkowanie w pole karne, sfinalizowane równie skuteczną główką Michała Matkowskiego.
Ten gol dał lubinianom nie tylko zwycięstwo, ale również pierwsze miejsce w tabeli. Górnik jest jeden punkt przed Iskrą Księginice, natomiast Orzeł plasuje się na czternastej pozycji.
Orzeł Zagrodno - Górnik Lubin 1:2 (0:1)
M. Kaliciak 72'(k) - Łopaciński 9', Matkowski 80'
Orzeł: Mucha - Jaz, Sokołowski, Radkowski, Józefów, Bielecki, Kroczak, Gut, Miklas, Kot (55. Grzeszczyk), Kaliciak
Górnik: Kisiel -Dziadowicz, Winiarski, Gracz, Chmurowski (60. Sobczyk), Łopaciński, Chowaniec, Matkowski, Kubina, Pałys, Wuj (70. Grabowski).
Fot. Dawid Graczyk{gallery}galeria/sport/14-09-22-orzel-gornik-lubin-fot-dawid-graczyk{/gallery}