Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kaczawa zatopiła beniaminka (FOTO)

ZAGRODNO. Domowe mecze nie idą w tym sezonie po myśli Orła Zagrodno. Beniaminek zagrał dziś przed własną publicznością po raz czwarty z rzędu, ale ostatnie punkty zdobył w drugiej kolejce, wygrywając w Kłębanowicach. Tym razem Orzeł uległ Kaczawie Bieniowice, która losy rywalizacji rozstrzygnęła jeszcze w pierwszej części spotkania. Po zmianie stron to miejscowi mieli więcej z gry, lecz nie potrafili tego przekuć na gole i Miłosz Kudłacz zakończył spotkanie z czystym kontem, a jego zespół zgarnął trzy punkty.

Kaczawa zatopiła beniaminka (FOTO)

Pierwsza połowa stała pod znakiem uderzeń z dystansu, co nie powinno dziwić, bo w szeregach Kaczawy jest kilku zawodników specjalizujących się w tym elemencie. Już po kilku minutach Michał Śliwiński potężnie kropnął zza pola karnego, sprawiając wiele problemów golkiperowi miejscowych. W 14. minucie podopieczni Krzysztofa Synowca wybrali inny sposób na sforsowanie defensywy Orła i jak się okazało, był zdecydowanie lepszy, gdyż Damian Pulikowski zgrał w polu karnym do Dominika Wiśniewskiego, a napastnik gości trafił do siatki.
W odpowiedzi techniczny strzał z dystansu oddał Mariusz Miklas, lecz posłał piłkę odrobinę za wysoko, bo ta obiła poprzeczkę bramki gości i wróciła w pole gry.

Takich problemów nie mieli przyjezdni. Niedługo po pierwszym golu Kaczawa kolejny raz szukała szczęścia po silnym strzale zza „szesnastki”, który tym razem sparował Dawid Mucha, ale do futbolówki dopadł Damian Buń i pewnym strzałem przy słupku dopełnił formalności.

Przed przerwą bramkarz Orła miał jeszcze kilka okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, ponieważ jego czujność kolejną bombą z dystansu sprawdził Śliwiński, po której Mucha musiał szybko się zbierać, bo do dobitki ruszył Damian Domagała, ale i w tym przypadku górą był golkiper gospodarzy.

W drugiej połowie obraz gry zmienił się na korzyść Orła, jednak broniący dostępu do bramki Kaczawy Miłosz Kudłacz na nadmiar pracy nie mógł narzekać, zwłaszcza, że w najgroźniejszej sytuacji z pomocą przyszedł mu Domagała. Miejscowi próbowali zmniejszyć straty po rzucie wolnym i główce Grzegorza Sokołowskiego, która ze strzału zamieniła się w zgranie do Michała Kaliciaka, ale poprawkę napastnika na linii bramkowej zatrzymał Damian Domagała.

Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry Sokołowski znów najlepiej odnalazł się po stałym fragmencie gry, lecz uderzył głową obok słupka, a niedługo później sędzia zakończył spotkanie.

Kaczawa dzięki wygranej awansowała za plecy Iskry Księginice, ale wciąż ma jeden zaległy mecz do rozegrania. Orzeł po niezłym starcie zanotował czwartą porażkę i zakotwiczył w dole tabeli wraz z Czarnymi Rokitki, Zrywem Kłębanowice, Gwardią Białołęka oraz Czarnymi Dziewin, które jak dotąd również zdobyły po cztery punkty.

Orzeł Zagrodno – Kaczawa Bieniowice 0:2 (0:2)
Wiśniewski 14’, Buń 21’
Orzeł: Mucha – Zielonka, Sokołowski, Radkowski, Józefów, Bielecki, Jaz, D. Kroczak, Miklas (58. Gut), K. Kroczak (67. Sz. Kaliciak), M. Kaliciak
Kaczawa: Kudłacz – Domagała, Karpowicz, Pulikowski, Wiśniewski, Nikodem, Raczkowski, Buń (70. K. Ceglarski), Domagała, Kasperowicz (56. A. Ceglarski), Śliwiński.

Fot. Dawid Graczyk

{gallery}galeria/sport/18-09-22-zagrodno-kaczawa-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy