Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Snajperskie popisy na początek Trecom ZLH (FOTO)

ZŁOTORYJA. Broniący tytułu mistrzowskiego Wulkan rozpoczął zmagania w Trecom Złotoryjskiej Lidze Halowej od przekonującego zwycięstwa z Wilkowianką Wilków i po pierwszej serii gier został liderem. Zanim jednak poznaliśmy rozstrzygnięcie tego spotkania, licznie zebrani kibice obejrzeli mnóstwo ciekawych momentów. Był konkurs rzutów karnych w starciu Gandalfa z Lechią, strzelanina w meczu Young Boys i Kołowrotka, kapitalne parady bramkarzy w pojedynku Polonii ze Znajomymi oraz aż pięć hat- tricków!

Snajperskie popisy na początek Trecom ZLH (FOTO)

Otwarciem Trecom Złotoryjskiej Ligi Halowej był pojedynek Gandalfa i Lechii Rokitnica. Uczestnicy biorący udział w Typerze większe szanse dawali pierwszej z ekip, która na inaugurację miała mocno okrojony skład, z zaledwie jednym rezerwowym w odwodzie. Debiutant zapłacił frycowe już na początku meczu, kiedy na 1:0 trafił Mateusz Wiśniowski, ale z upływem czasu zawodnicy Gandalfa wyglądali coraz lepiej. Piłkę nadal częściej mieli lechiści, lecz dwie szybkie kontry wystarczyły by Paweł Woch najpierw wyrównał losy rywalizacji, a następnie dał prowadzenie swojej drużynie.

Mimo udanego początku Lechia schodziła na przerwę z dwubramkową stratą, bo kolejny cios zadał Paweł Woch, który skompletował hat-tricka i zgłosił akces do walki o miano zawodnika kolejki.

Druga odsłona rozpoczęła się równie ciekawie co pierwsza, ponieważ po raz drugi do siatki trafił Wiśniewski, pozwalając Lechii złapać kontakt. Kolejne minuty nie przyniosły większych emocji, ale po raz trzeci sprawy w swoje ręce wziął Mateusz Wiśniowski, co oznaczało, że pierwszy mecz sezonu 2022/2023 musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Te lepiej egzekwowali zawodnicy Gandalfa, trafiając wszystkie sześć prób i zgarniając dwa punkty. Lechia dopisała do swojego konta jedno „oczko”.

W drugim meczu spotkały się najmłodsze ekipy ligi, co zwiastowało ofensywny futbol. Dość szybko wynik otworzył Bartłomiej Kłos, ale Young Boys zdołali odpowiedzieć za sprawą Marka Popielarza, który popisał się bardzo ładnym strzałem z rzutu wolnego. Wynik remisowy mieliśmy ledwie przez minutę, bo drugiego gola dorzucił Kłos. Ozdobą tej części spotkania mogła być akcja Adriana Maraszka, jednak po kapitalnym rajdzie został zatrzymany przez Kacpra Jaza.

Zaraz po wznowieniu gry golkiper Youg Boys nie mógł już zbyt wiele poradzić. Szymon Szeliga potężnie huknął z rzutu wolnego, piłka otarła jednego zawodników stojących w murze i wylądowała w samym „okienku” bramki. Efektowne trafienie gracza Pogoni Świerzawa okazało się wstępem do sporych emocji, ponieważ zespół oparty na zawodnikach Górnika Złotoryja złapał kontakt, stracił gola i… bramkarza. Najpierw kolejny indywidualny rajd pięknym golem zakończył Adrian Maraszek, zaraz za złapanie piłki za polem karnym czerwoną kartkę obejrzał Kacper Jaz, a między słupkami stanął Kacper Noga. Young Boys ambitnie walczyli o zmianę niekorzystnego wyniku, ale po drugiej stronie szalał Bartłomiej Kłos, który skończył zmagania z hat- trickiem na koncie.

Pojedynek Znajomych z Polonią Ernestynów był sporą niewiadomą, ponieważ pierwsi zmienili szyld i nieznacznie przebudowali kadrę, natomiast ich oponenci od lat nie uczestniczyli w halowych zmaganiach. Po wzajemnym badaniu sił obie ekipy przeszły do ofensywy, lecz obaj bramkarze prezentowali kapitalną dyspozycję. Po 30 minutach o miano zawodnika meczu walczyli Marcin Gajek i Piotr Grygorcewicz, jednak niedługo po kolejnej dobrej interwencji golkipera Polonii, piłka wreszcie wylądowała w bramce. Autorem gola został Jarosław Fela, który silnym uderzeniem dał Znajomym chwilę wytchnienia. Ich doświadczenie zaprocentowało w dalszym fragmencie spotkania i na 2:0 podwyższył Piotr Gajek. Zespół Mariusza Stemplowskiego do samego końca starał się zmniejszyć straty, lecz Marcin Gajek został pierwszym bramkarzem Trecom Złotoryjskiej Ligi Halowej, który zachował czyste konto.

Pierwszą kolejkę kończył szlagier pomiędzy najlepszymi ekipami poprzedniego sezonu. Wówczas na inaugurację Wilkowianka sprawiła dużą niespodziankę, ogrywając późniejszego mistrza i tym razem również zaczęła lepiej, bo na 1:0 trafił Ignacy Chodor. Mimo jednobramkowej traty Wulkan przeważał, ale nie potrafił znaleźć sposobu na Tomasza Maciejskiego.

Dopiero po niespełna dziesięciu minutach faworyci dopięli swego, a gola zdobył Marcin Franczak uderzając bezpośrednio z rzutu wolnego. Na korzyść obrońcy tytułu działała również statystyka fauli, bowiem zawodnicy Wilkowianki dość szybko popełnili pięć przewinień, co oznaczało, że każde kolejne przekroczenie przepisów przyniesie przedłużony rzut karny.

Wymiana ciosów trwała w najlepsze. Bartosz Haniecki kropnął w poprzeczkę, a po drugiej stronie silny strzał Krystiana Kwietnia odbił Marcin Krupa. Wulkan potwierdził przewagę golem Mateusza Dudzica, jednak zaraz po nim Wilkowianka jakby odżyła i znacznie częściej gościła pod bramką Krupy. Tuż przed przerwą Wulkan zmarnował świetnie zapowiadający się kontratak, ale moment później Maciejskiego pokonał Bartosz Haniecki, dając swojej drużynie dwa gole przewagi.

Ten sam zawodnik pozwolił swojej ekipie na złapanie oddechu, kiedy po przerwie Wilkowianka usiłowała zmienić niekorzystny dla siebie wynik. Po serii ataków przedstawiciela A-klasy z kontrą wyszedł Wulkan i właśnie Haniecki podwyższył na 4:1. Gol pomocnika złotoryjan okazał się bardzo istotny, bo ledwie chwilę później straty zmniejszył Daniel Pawlusiński, ale faworyci nie pozwolili Wilkowiance na rozwinięcie skrzydeł. Dwie ładne zespołowe akcje przyniosły dwa trafienia Jakuba Tycla i przewaga Wulkanu wyglądała na bardzo bezpieczną. Jak przystało na hit, nikt nie odpuszczał do ostatniej syreny, co poskutkowało kolejnymi bramkami. Trzecie trafienie dla Wilkowianki padło po strzale Krystiana Kwietnia, który niedługo później dorzucił jeszcze asystę, wykładając piłkę Danielowi Pawlusińskiemu, jednak po drugiej stronie trafili Haniecki, Jakub Olewnik oraz Mateusz Dudzic i faworyt do mistrzostwa już w pierwszej kolejce rozsiadł się na fotelu lidera.

Inauguracyjna seria gier stała pod znakiem snajperów. Już w pierwszym meczu sześć goli padło łupem zaledwie dwóch graczy, a później do Pawła Wocha i Mateusza Wiśniowskiego dołączyli: Bartłomiej Kłos oraz Bartosz Haniecki. Cała czwórka popisała się dziś hat- trickami, co daje im pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców.

Woch i Haniecki zostali również nominowani do tytułu zawodnika kolejki. Stawkę uzupełnia Adrian Maraszek, który strzelił dwa gole mniej od wspomnianego duetu, ale swoją grą kilkukrotnie porwał licznie zebraną publiczność. Jutro na Facebooku Trecom ZLH rozpocznie się głosowanie na najlepszego pośród całej trójki oraz poznamy wyniki pierwszej kolejki Ligi Typera.

Gandalf – Lechia Rokitnica 3:3 (1:3) (k. 6:5)
Paweł Woch 3 – Wiśniowski 3
Young Boys – Kołowrotek Kondratów 4:5 (1:2)
Popielarz, Noga, Gontarek, Potaczek – Kłos 3, Szeliga, Maraszek
Polonia Ernestynów – Znajomi 0:2 (0:0)
Fela, P. Gajek
Wulkan – Wilkowianka Wilków 9:4 (3:1)
Franczak, Dudzic 2, Haniecki 3, Tycel 2, Olewnik - Chodor, Pawlusiński 2, Kwiecień

Tabela:
                  Pkt B
1. Wulkan    3 9-4
2. Znajomi   3 2-0
3. Kołowrotek 3 5-4
4. Gandalf 2 3-3
5. Lechia 1 3-3
6. Young Boys 0 4-5
7. Polonia 0 0-2
8. Wilkowianka 0 4-9

Klasyfikacja strzelców po I kolejce:
3- Haniecki (Wulkan), Paweł Woch (Gandalf), Kłos (Kołowrotek), Wiśniowski (Lechia)
2- Tycel, Dudzic (obaj Wulkan), Pawlusiński (Wilkowianka)
1- Popielarz, Noga, Gontarek (Young Boys), Maraszek, Szeliga (Kołowrotek), Fela, P. Gajek (Znajomi), Franczak, Olewnik (Wulkan), Chodor, Kwiecień (Wilkowianka)

Fot. Dawid Graczyk{gallery}galeria/sport/11-12-22-futsal-zlotoryja-fot-dawid-graczyk{/gallery}

 

Powiązane wpisy