Postawili się Męcince (FOTO)
RADZIECHÓW. Mało kto dawał dziś szanse Radziechowiance Radziechów, lecz beniaminek postawił twarde warunki faworyzowanemu KS-owi Męcinka i goście długo męczyli się ze sforsowaniem szczelnej defensywy nominalnych gospodarzy. Podopieczni Pawła Buńkowskiego dwukrotnie obejmowali prowadzenie, jednak po końcowym gwizdku to zawodnicy Adama Gabrysia mogli unieść ręce w geście triumfu, a ich bohaterem został Dawid Zapaśnik, autor dwóch ostatnich, przesądzających o wygranej, trafień.
Radziechowianie rozpoczęli w najlepszy możliwy sposób, bo już w 2. minucie objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Pawła Wroniaka, który pewnym strzałem z bliskiej odległości pokonał Leszka Mazura. Męcinka przeważała, lecz z owej przewagi zbyt wiele nie wynikało, bo bardzo dobrze spisywała się para stoperów gospodarzy, przerywająca kolejne szarże rywala. Kamil Czajkowski musiał zachowywać czujność tylko przy rzutach wolnych wykonywanych przez Konrada Chryplewicza. Dwie próby defensora Męcinki mogły zakończyć się golami, jednak pierwsze uderzenie przeszło tuż nad bramką, a drugie obiło poprzeczkę.
W drugiej połowie emocji było już znacznie więcej, głównie za sprawą ofensywnej dominacji gości. Po dośrodkowaniu w pole karne Dawid Zapaśnik trafił w słupek, zaraz główkę Stanisława Dróżdża pewnie złapał Czajkowski. 67. minuta przyniosła wreszcie wyrównanie. W głównej roli wystąpił Zapaśnik, który przeprowadził akcję prawym skrzydłem, dograł w „szesnastkę” do Tomasza Malickiego, a ten po wyprzedzeniu obrońcy zaskoczył golkipera Radziechowianki. Remis nie utrzymywał się zbyt długo, bo kwadrans przed końcem gospodarze przeprowadzili efektowną akcję, którą przerzutem zainicjował Paweł Buńkowski, następnie Adam Bielak przytomnie zagrał na wolne pole, gdzie wbiegł Mateusz Haniszewski i strzałem w krótki róg, od słupka, kompletnie zmylił Mazura. Stracona bramka podłamała faworyzowanych gości, którzy na moment oddali pole, co mogło zakończyć się kolejnymi ciosami. Po rzucie rożnym dośrodkowania Radosława Szczoczarza nie zdołał jednak sfinalizować Paweł Buńkowski, a kilka chwil później Mazur z problemami obronił uderzenie Buńkowskiego z powietrza. Problemy Radziechowianki zaczęły się w ostatniej fazie spotkania. Po rzucie rożnym piłkę ręką dotknął Paweł Wroniak, co dało gościom rzut karny. Do „jedenastki” podszedł Marek Popardowski, pewnym strzałem pod poprzeczkę doprowadzając do wyrównania. Przy trzecim trafieniu nie najlepiej zachował się Czajkowski. Dośrodkowanie z lewej strony głową przeciął Zapaśnik, a odbita jeszcze od murawy piłka przelobowała bramkarza beniaminka. W kolejnej akcji gracz Męcinki mógł dorzucić kolejne trafienie, jednak tym razem zabrakło mu kilku centymetrów by dosięgnąć piłki i umieścić ją w siatce. Radziechowianka nie odpuszczała, w doliczonym czasie gry stwarzając jeszcze dwie okazje. Przyjezdni byli znacznie bardziej konkretni. Dalekie wybicie Mazura przeciął jeden z graczy gospodarzy, lecz na ich nieszczęście piłka spadła pod nogi Zapaśnika, który efektownym lobem ustalił wynik spotkania. W ostatniej akcji spotkania blisko zmniejszenia straty był Haniszewski, lecz jego dośrodkowanie z rzutu wolnego po minięciu wszystkich zawodników wylądowało na poprzeczce.
Męcinka wywiozła bardzo cenne trzy punkty, które w kontekście późniejszego remisu Skory z Przyszłością dają zespołowi Adama Gabrysia nadzieję na awans. Zwycięstwo w zaległym spotkaniu sprawi, że Męcinka będzie miała tylko trzy „oczka” mniej od prowadzącej dwójki.
Radziechowianka Radziechów – KS Męcinka 2:4 (1:0)
Wroniak 2’, Haniszewski 75’ – Malicki 67’, Popardowski 82’ (k), Zapaśnik 86’, 90+3’
Radziechowianka: Czajkowski – Zielonka, Lisowski (65. Ł. Franków), Dobrucki, Wroniak (83. A. Franków), Radosław Szczoczarz, Buńkowski, Bielak, Haniszewski, K. Szczoczarz (77. Rafał Szczoczarz), Faltyn
Męcinka: Mazur – Chryplewicz, Dróżdż, K. Fitrzyk, Malicki, Piórkowski, Popardowski, Sygut (46. Gabryś), A. Fitrzyk, Zapaśnik, Zieliński
{gallery}galeria/sport/29-05-16-Radziechowianka-Radziechow-KS-Mecinka-fot-dawid-graczyk{/gallery}