Szlagier w Złotoryjskiej Lidze Halowej (FOTO)
ZŁOTORYJA. Przed dzisiejszą kolejką najwięcej mówiło się o meczu Wulkanu z Kołowrotkiem, jednak zanim naprzeciw siebie stanęły dwie niepokonane ekipy Trecom Złotoryjskiej Ligi Halowej, licznie zebrani kibice obejrzeli ciekawe spotkania. Na trzecim miejscu umocniła się Wilkowianka, która nie dała szans Polonii Ernestynów, drugą wygraną zanotowali Young Boys, a z jednym punkcikiem wywalczonym na inaugurację została Lechia Rokitnica. Ta musiała uznać wyższość Znajomych i nadal zamyka tabelę.
Niedzielne pojedynki rozpoczął bój o podium pomiędzy Wilkowianką Wilków i Polonią Ernestynów, ale jego pierwsza odsłona nie przyniosła goli. Żadna z ekip nie ograniczała się do defensywy, jednak pod bramką przeciwnika brakowało zimnej krwi, bo jedni i drudzy mieli okazję do otworzenia wyniku.
Druga połowa również nie zawodziła. Najpierw zawodnicy Wilkowianki po raz trzeci obili obramowanie bramki, następnie Tomasz Maciejski uratował swój zespół przed stratą gola po kontrze Andrzeja Grygorcewicza i strzale z bliskiej odległości Wojciecha Pyry. Zmarnowana sytuacja zemściła się w mgnieniu oka, a w czwartym z rzędu spotkaniu trafił Daniel Pawlusiński. Podbudowana golem Wilkowianka poszła za ciosem i chwilę później było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Adam Pałka, dobijając strzał Dominika Piotrowskiego. Po drugiej stronie boiska najbliżej powodzenia był Tomasz Łamiński, jednak jego próba nieznacznie minęła bramkę, a zaraz zawodnik Polonii uratował swój zespół, zatrzymując piłkę na linii bramkowej po strzale Michała Maciejskiego.
W końcówce gracze z Ernestynowa nie mogli już nic zrobić, co przyniosło kolejne bramki Wilkowianki. Po raz drugi do siatki trafił Pawlusiński, podobnie Adam Pałka i Wilkowianka zwyciężyła 4:0, w najgorszym wypadku umacniając się na trzeciej pozycji.
Podbudowani wczorajszym zwycięstwem po rzutach karnych Young Boys liczyli na kolejne punkty, ale pierwszy kwadrans zapowiadał kolejną bezbramkową pierwszą połowę. Ofensywę rozruszało wejście Damiana Kobzy, który dwa razy skierował piłkę do bramki. Gole pomocnika Górnika Złotoryja rozdzieliło trafienie Marcina Zazulczaka, który wczoraj dwukrotnie był bliski wpisania się na listę strzelców, ale dopiął swego dopiero w niedzielę.
Z biegiem czasu sytuacja Gandalfa była coraz trudniejsza, bo sekundy przed przerwą podwyższył Szymon Potaczek, a tuż po niej padły kolejne dwa gole autorstwa Damiana Kobzy oraz jeden zdobyty przez Jakuba Gontarka. Wysokie prowadzenie ostudziło zapędy po obu stronach, aż wreszcie strzelecki impas przerwał Zazulczak, zdobywając gola po ładnym, technicznym uderzeniu. Na jego trafienie błyskawicznie odpowiedział Potaczek, a następnie kolejne bramki zdobyli Filip Wróbel i Kacper Noga, który do interwencji bramkarskich dorzucił skutecznie wykonany rzut karny.
Wczorajsze spotkania ułożyły się tak, że Lechia Rokitnica wylądowała na ostatnim miejscu w tabeli i dziś walczyła by je opuścić. Warunkiem było ogranie drużyny Znajomych, ale ta również liczyła na pełną pulę, co pokazywała od samego początku spotkania. Bardzo szybko worek z bramkami rozwiązał Jacek Sawiński, moment później po zespołowej akcji poprzeczkę obił Piotr Piotrowski, aż wreszcie do głosu doszła Lechia i… wyrównała. Radość z bramki Łukasza Kurka nie trwała zbyt długo, gdyż niemal od razu odpowiedział Andrzej Borycki, zapewniając Znajomym drugie w tym meczu prowadzenie. Do przerwy więcej goli nie padło, choć sytuacji nie brakowało, a najbliżej powodzenia był Piotr Gajek, którego potężny strzał z dalszej odległości trafił w słupek.
Druga odsłona długo nie przynosiła większych emocji, ale wystarczył jeden błąd, by na parkiecie znów zaczęło iskrzyć. Z nienajlepszego zachowania przeciwników skorzystał Łukasz Kurek i wyrównał losy rywalizacji, jednak podobnie jak w pierwszej połowie, taki wynik nie utrzymał się zbyt długo. Strzelecką niemoc przerwał Piotr Gajek, a rezultat ustalił debiutujący w tym sezonie Marcin Hyndle.
Czwartą kolejkę wieńczył szlagier, w którym naprzeciw siebie stanęły dwie niepokonane dotąd ekipy i choć kibice na pierwszego gola czekali aż do dziewiętnastej minuty, to sam mecz mógł się podobać. Kołowrotek nie przestraszył się faworyzowanego rywala, początkowo częściej tworząc sytuacje podbramkowe. Najlepszą szansę miał Jakub Madejczyk, jednak przegrał pojedynek z Marcinem Krupą. Kacper Romejko też nie narzekał na nudę, bo im bliżej przerwy, tym większy napór Wulkanu oglądaliśmy. Próbował Tycel, próbował Olewnik, ale sposób na golkipera Kołowrotka znalazł dopiero Mateusz Poparda, trafiając „do szatni”.
Po zmianie stron przewaga Wulkanu rosła, jednak nie miało to przełożenia na kolejne gole, bo doskonale spisywał się Romejko. Napór lidera przyniósł efekt po blisko dziesięciu minutach, kiedy trójkową kontrę wyprowadzili Tupaj – Tycel i Haniecki, a ten ostatni z najbliższej odległości dopełnił formalności.
Kiedy chwilę później na 3:0 podwyższył Tycel, wydawało się, że emocji już nie uświadczymy, ale Kołowrotek skorzystał z nienajlepszego wyprowadzenia piłki rywali i za sprawą Filipa Chmary zmniejszył straty. Młodzież poczuła krew, ambitnie szukając bramki kontaktowej, lecz zamiast tego, przyjęła kolejne dwa ciosy i ostatecznie przegrała 1:5.
Dwa dni grania przyniosły sporo kandydatur do miana zawodnika kolejki, zwłaszcza przy okazji wczorajszych meczów. W sobotnich bojach zdecydowanie wyróżnił się Wulkan, więc nikogo nie powinno dziwić, że wśród nominowanych jest dwóch jego graczy – Mateusz Zatwarnicki oraz Mateusz Dudzic. Stawkę uzupełnia Kacper Noga, który rozpoczął mecz ze Znajomymi w polu, by po czerwonej kartce dla bramkarza stanąć między słupkami i zostać jednym z bohaterów swojego zespołu.
Dziś zaplusował inny golkiper – Tomasz Maciejski, którego Wilkowianka wygrała 8:2. Z dobrej strony pokazali się również Damian Kobza (Young Boys) i Mateusz Poparda (Wulkan). Pierwszy zanotował hat- tricka, natomiast drugi miał udział przy większości goli zdobytych przez jego zespół w meczu na szczycie.
Wilkowianka Wilków – Polonia Ernestynów 4:0 (0:0)
Pawlusiński 2, Pałka 2
Young Boys – Gandalf 8:2 (3:1)
Kobza 3,Potaczek 2, Gontarek, Wróbel, Noga- Zazulczak 2
Lechia Rokitnica – Znajomi 2:4 (1:2)
Kurek 2 - Piotr Gajek, Hyndle, J. Sawiński, Borycki
Wulkan – Kołowrotek Kondratów 5:1 (1:0)
Poparda, Haniecki 2, Tycel 2 - Chmara
TABELA
1. Wulkan 12 41:5
2. Kołowrotek 9 15:12
3. Wilkowianka 9 14:12
4. Znajomi 7 11:11
5. Young Boys 5 17:13
6. Polonia 3 5:29
7. Gandalf 2 6:22
8. Lechia 1 10:15
Klasyfikacja strzelców:
1. Haniecki (Wulkan) – 10 goli
2. Tycel (Wulkan) – 9 goli
3. Dudzic (Wulkan) – 8 goli
3. Zatwarnicki (Wulkan) – 8 goli
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/08-01-23-futsal3zhl-dawid-graczyk{/gallery}