To nie koniec walki w A-klasie
Mimo wygranej zespołu z Jadwisina w Prusicach jesteśmy dalecy od twierdzenia, że w grupie III legnickiej A-klasy walka się już skończyła. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że walka dopiero zacznie się na całego. Wróćmy na moment do tego co działo się w 13 kolejce ligowej.Wielkie narodowe święto, było również nieprzeciętnym dniem w A-klasowe rywalizacji, bowiem grupa III obdarowała kibiców szlagierem, czyli starciem niepokonanych dotąd ekip z Jadwisina i Prusic. Po dwunastu spotkaniach zarówno Skora jak i Przyszłość miały komplet zwycięstw, lecz było jasne, że w środę przynajmniej jedna z ekip zepsuje swoje statystyki. Padło na podopiecznych Jana Skarbka, którzy przegrali z obrońcą tytułu 2:3. Choć pozostałe mecze 13. serii gier odbyły się w cieniu hitu, to niektóre przyniosły sporo emocji i namieszały w układzie ligowej tabeli.
Środowe granie rozpoczęto z wysokiego „C”, bo o godzinie 11 rozpoczęły się pojedynki KS-u Męcinka z Radziechowianką Radziechów oraz wspomniane we wstępie starcie, na które zęby ostrzyli sobie niemal wszyscy kibice w regionie.
Zacznijmy jednak od meczu spadkowicza z beniaminkiem. Męcinka była zdecydowanym faworytem i ze swojej roli wywiązała się bez najmniejszego zarzutu. Gospodarze błyskawicznie objęli prowadzenie, lecz dosłownie dwie minuty później niespodziewanie odpowiedział Daniel Kożuchowski. Było to jednak wszystko, na co miejscowi pozwolili tego dnia beniaminkowi, bo jeszcze przed przerwą Przemysława Dobruckiego pokonał Marek Popradowski, a po zmianie stron golkiper Radziechowianki jeszcze trzykrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki i Męcinka zwyciężyła ostatecznie 5:1
Równolegle toczyło się starcie o pozycję lidera, którą dzierżyła legitymująca się lepszym bilansem bramkowym Skora. Gospodarze z Prusic liczyli na powtórkę z poprzedniego sezonu, kiedy to pokonali zespół Dariusza Gindy aż 5:1. Teraz również wszystko zaczęło się po myśli gospodarzy, bo przed upływem półgodziny gry, Adam Trojanowski fantastycznym strzałem z okolic trzydziestego metra „zdjął pajęczynę” z bramki Jarosława Radziszewskiego, lecz po zmianie stron sprawy w swoje ręce wziął będący w kapitalnej formie Marcin Kulik i w odstępie kilkudziesięciu sekund doprowadził do wyrównania, a następnie wyprowadził gości na prowadzenie. Trzeci cios zadał Jarosław Kulik, popisując się równie pięknym strzałem, co Trojanowski i Skora miała rywala na widelcu. Przyszłość nie złożyła jednak broni, ale starczyło jej animuszu tylko na gola kontaktowego autorstwa Patryka Skarbka. Podopieczni Jana Skarbka po środowej przegranej przerwali swą znakomitą passę 22 ligowych wygranych z rzędu, więc mimo braku punktów, należą im się ogromne brawa.
Teraz przed obiema ekipami zadanie nieporównywalnie łatwiejsze, bo w niedzielę zmierzą się z niżej notowanymi zespołami, które swoje ostatnie mecze przegrały. Skora podejmie w Zagrodnie beniaminka z Proboszczowa, natomiast podrażniona Przyszłość pojedzie do Wilkowa by skonfrontować się ze zdziesiątkowaną Wilkowianką.
Zespół Stefana Szaraty, który przecież był rewelacją poprzednich rozgrywek, rundy jesiennej nie może zaliczyć od udanych. Początek był fatalny, później forma wróciła, ale przyplątała się masa kontuzji i ciężko było o dobre rezultaty. W ostatniej kolejce Wilkowianka jak najbardziej zasłużenie przegrała w Krzywej z tamtejszym Sokołem, lecz trener ma w tej chwili poważniejsze zmartwienie niż środowa porażka. Na dwa dni przed meczem z bardzo silną Przyszłością, w kadrze Wilkowianki znajduje się aż siedmiu zawodników z kontuzjami! Jeśli dodatkowo dopiszemy do tej listy Pawła Stafisza oraz Bartosza Parańskiego, grających z niezaleczonymi urazami, mamy dramatyczny obraz, tego co dzieje się w Wilkowie. Jedynym pocieszeniem dla Wilkowianki jest to, że do końca rundy jesiennej zostały tylko dwa spotkania.
Tempa nie zwalnia Nysa Wiadrów, która przez osiem pierwszych kolejek nie zdobyła ani jednego punktu, a w pięciu kolejnych spotkaniach wygrała czterokrotnie i tylko raz zremisowała. Tym razem jej ofiarą padł Bazalt Piotrowice, czekający na ligowe zwycięstwo już od miesiąca.
Nysa będzie miała doskonałą okazję do kontynuowania serii, bo jej najbliższym rywal- Olimpia Olszanica – walczy o utrzymanie, natomiast zespół z Piotrowic stanie przed szansą przerwania kiepskiej passy, bo ugości na swoim terenie Park Targoszyn, który po kapitalnym początku mocno wyhamował.
W ostatniej kolejce wspomniane ekipy z Targoszyna i Olszanicy osiągnęły jednak zaskakująco dobre wyniki. Olimpii mało kto dawał szansę w pojedynku z Błękitnymi Kościelec, lecz podopieczni Mirosława Chojeckiego pokazali ogromną ambicję, obejmując prowadzenie tuż przed przerwą. W drugiej połowie do siatki gospodarzy dwukrotnie trafił jednak Łukasz Małek i wydawało się, że punkty pojadą do Kościelca. Miejscowi postawili wszystko na jedną kartę i zostali odpowiednio nagrodzeni, bo w 87. minucie Paweł Iwaniak zdobył gola na wagę jednego, ale jakże cennego, punktu.
Błękitnych czeka teraz jeszcze trudniejsza przeprawa, bo na obiekt do Krotoszyc, który nie jest twierdzą zespołu z Kościelca, przyjedzie podbudowany wysoką wygraną Orzeł Zagrodno.
Do niespodzianki doszło w Proboszczowie, gdzie miejscowy Huragan podejmował Park Targoszyn. Gospodarze radzą sobie niespodziewanie dobrze, lecz tym razem musieli przełknąć gorycz porażki. Dla Parku było to pierwsze zwycięstwo, po pięciu porażkach z rzędu.
Dwa ostatnie spotkania 13. kolejki, to typowe spotkania gołej dupy z batem. Wilki Rózana zdemolowały Rataja Paszowice aplikując mu aż trzynaście goli, nie tracąc przy tym żadnego, natomiast Orzeł Zagrodno pokonał Burzę Gołaczów 10:2. Zawodników z Zagrodna bardziej od dziesięciu strzelonych goli martwiły dwa stracone, bo goście w przeciągu całego spotkania trzy razy uderzali na bramkę Krystiana Antosa, w tym były próby z rzutu wolnego, karnego i tylko jedna z akcji. Gdyby gospodarze zachowali więcej zimnej krwi, wynik byłby zdecydowanie bardziej okazały, lecz w tym sezonie skuteczność z pewnością nie jest domeną Orła, który marnuje dziecinnie proste sytuacje.
Wyniki 13. kolejki:
KS Męcinka – Radziechowianka Radziechów 5:1 (2:1)
Zieliński 9’, Popardowski 33’, Dobrucki (sam.) 52’, Marciniszyn 60’, Zapaśnik 65’ – Kożuchowski 11’
Przyszłość Prusice – Skora Jadwisin 2:3 (1:0)
A. Trojanowski 29’, P. Skarbek 76’ – M. Kulik 56’, 65’, J. Kulik 66’
Sokół Krzywa – Wilkowianka Wilków 3:0 (0:0)
Gapski 50’, Staszak 70’, Sopkowicz 90+2’
Nysa Wiadrów – Bazalt Piotrowice 2:0
Olimpia Olszanica – Błękitni Kościelec 2:2 (1:0)
Teterycz 44’, Iwaniak 87’ – Małek 56’, 60’
Orzeł Zagrodno – Burza Gołaczów 10:2 (5:1)
M. Kaliciak 3’, 26’, Krzeszowiec 7’, Kroczak 11’, Sokołowski 40’, 52’, 73’, 76’, 88’, Adachowski 81’ – Szpanek 28’ (k), 64’
Huragan Proboszczów – Park Targoszyn 1:2
Olechno 33’- ?
Wilki Różana – Rataj Paszowice 13:0
TABELA
1. Skora Jadwisin 13 39 13 0 0 61-18
2. Przyszłość Prusice 13 36 12 0 1 49-10
3. Wilki Różana 13 27 9 0 4 50-26
4. GKS Męcinka 13 24 8 0 5 31-24
5. Park Targoszyn 13 24 8 0 5 30-28
6. Orzeł Zagrodno 13 23 7 2 4 45-30
7. Huragan Proboszczów 13 21 7 0 6 27-20
8. Wilkowianka Wilków 13 19 6 1 6 40-29
9. Bazalt Piotrowice 13 17 5 2 6 24-24
10. Błękitni Kościelec 13 17 5 2 6 18-21
11. Sokół Krzywa (k. Legnicy) 13 16 5 1 7 29-24
12. Nysa Wiadrów 13 13 4 1 8 32-44
13. Rataj Paszowice 13 11 3 2 8 18-49
14. Burza Gołaczów 13 9 3 0 10 11-44
15. Olimpia Olszanica 13 7 2 1 10 13-41
16. Radziechowianka Radziechów 13 3 1 0 12 15-61
Program 14 kolejki:
Bazalt Piotrowice - Park Targoszyn 15 listopada, 14:00
Skora Jadwisin - Huragan Proboszczów 15 listopada, 14:00
Wilkowianka Wilków - Przyszłość Prusice 15 listopada, 14:00
Rataj Paszowice - Sokół Krzywa (k. Legnicy) 15 listopada, 14:00
Radziechowianka Radziechów - Wilki Różana 15 listopada, 11:00
Burza Gołaczów - GKS Męcinka 15 listopada, 14:00
Błękitni Kościelec - Orzeł Zagrodno 15 listopada, 11:00
Nysa Wiadrów - Olimpia Olszanica 15 listopada, 14:00