Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Sparingowe granie: remis Górnika (FOTO)

ZŁOTORYJA. Po ubiegłotygodniowym laniu od Stali Chocianów, Górnik Złotoryja zagrał z innymi beniaminkiem IV ligi – GKS- em Warta Bolesławiecka. Tym razem podopieczni Mirosława Zielenia wyglądali o niebo lepiej, ale i skład złotoryjan był zdecydowanie mocniejszy. O ile w pierwszej połowie przeważali goście z Warty Bolesławieckiej, to już po zmianie stron, golkiper Górnika był niemal bezrobotny. Gracze ZKS-u mogą jednak pluć sobie w brodę, bo mogli, a nawet powinni pokonać wyżej notowanego przeciwnika, lecz kiepska skuteczność sprawiła, że skończyło się na remisie.

Sparingowe granie: remis Górnika (FOTO)

Dzisiejszy sparing zapowiadał się bardzo ciekawie, bo obaj trenerzy mieli do dyspozycji niemal najmocniejsze składy. Krzysztof Kaliciak nie mógł skorzystać tylko z Marcina Głowackiego i… samego siebie, a w ekipie Mirosława Zielenia brakowało Fabiana Gałaszkiewicza.

Początek meczu należał do grających na zielono gości, którzy mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, jednak Łukasz Łuniewski na nadmiar pracy narzekać nie mógł. Pierwsza groźna akcja przyniosła od razu gola. Sławomir Pełdiak popisał się ładnym strzałem po ziemi, zaskakując golkipera złotoryjan. Kilka chwil później ten sam zawodnik w bliźniaczo podobnej akcji przegrał już pojedynek z Łuniewskim, który zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Tuż przed przerwą Warta była blisko podwyższenia prowadzenia, kiedy to Damian Puzio oddał bardzo ładny, techniczny strzał, lecz efektowną interwencją popisał się Łuniewski.

W drugiej połowie sytuacja uległa diametralnej zmianie. Już po kilku minutach podanie z głębi pola otrzymał Tomasz Dubowski, uprzedził Sebastiana Łokaja i po przerzuceniu piłki nad bramkarzem ze spokojem skierował ją do pustej bramki. Górnik poczuł krew, raz po raz nękając defensywę gości. Kolejny atak skończył się faulem w polu karnym, co poskutkowało „jedenastką” dla złotoryjan. Mateusz Dudzic uderzył jednak bardzo źle i Łokaj zdołał odbić piłkę. Podopieczni Mirosława Zielenia mieli kilka okazji do objęcia prowadzenia, lecz uderzenie z dystansu Nowosielskiego pewnie złapał golkiper, a próba Dawida Kufla minimalnie minęła bramkę. Goście odpowiedzieli strzałem z pola karnego, który nogą odbił Mateusz Wolny, zażegnując niebezpieczeństwo. Końcówka meczu przyniosła dwie „setki” Górnika. Najpierw próby Kufla i Dubowskiego odbijał Łokaj, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Dubowski mając przed sobą tylko bramkarza obił słupek.

Górnik może być ze swojej postawy zadowolony, choć wróciły demony przeszłości, czyli fatalna skuteczność. Do pierwszego meczu ligowego jest jeszcze daleko, więc trener Mirosław Zieleń może spokojnie pracować nad tym elementem.

Z dobrej strony pokazał się Łukasz Abramowicz, który jest już jedną nogą w Złotoryi. Co ciekawe, zawodnik Nysy Wiadrów występował już w barwach Górnika, kiedy ten kroczył po awans do klasy Okręgowej.

- W pierwszej połowie grali zawodnicy, którzy są w treningu, więc nasza postawa była całkiem przyzwoita. Postawiliśmy na atak pozycyjny, strzeliliśmy ładną bramkę, ale w po zmianie stron w nasze poczynania wkradł się chaos. Widać było brak zgrania i Górnik osiągnął przewagę, stwarzając kilka sytuacji pod naszą bramką. Warunki pogodowe były ciężkie, ale obie drużyny pokazały wolę walki. Nie mam większych zastrzeżeń do zaangażowania i myślę, że ten wynik pomoże zawodnikom na jeszcze lepszą koncentrację. Przed nami wiele pracy i kolejne ciężkie mecze z Polkowicami oraz Stalą Chocianów. Wierzę, że w tych sparingach będziemy już wyglądać zdecydowanie lepiej w kwestii organizacji gry. Brawa dla chłopaków z Górnika, bo trener Zieleń ma stosunkowo młody zespół, który pokazał kilka naprawdę fajnych, przemyślanych akcji – podsumował spotkanie Krzysztof Kaliciak.

Górnik Złotoryja – GKS Warta Bolesławiecka 1:1 (0:1)
Bramki: Dubowski – Pełdiak
(W drugiej połowie Mateusz Dudzic nie wykorzystał rzutu karnego – Łokaj obronił)
Górnik: Łuniewski (Wolny) – Abramowicz, Noga, Franczak, Czaja, Haba, Wójcik, Kufel, Dudzic, Nowosielski, Bigos, Dubowski, Sułek, Poparda, Jażdżyk
Warta: Mucha (Łokaj) – Spychalski, J. Wojciechowski, zawodnik testowany, Buchowski, Biały, Krzeszowiec, K. Wojciechowski, Bernat, Kapecki, Pełdiak, Powrożnik, Tofil, Miketiuk, Puzio, Janczyszyn, Krzysik, Kraśnicki.

Wyniki innych meczów sparingowych:

Pogoń Świerzawa - KS Męcinka 2:1

Stal Chocianów - AKS Strzegom 3:0

Zamet Przemków - Szprotavia Szprotawa 1:2

MKP Wołów - Odra Ścinawa 5:4

Kaczawa Bienowice - Ikar Miłogostowice  3:4

Miedź II - Śląsk II 1:2

Sparta Rudna - UKS Huta Przemków 3:1

 {gallery}galeria/sport/23-07-16-Gornik-Zlotoryja-Warta-Boleslawiecka-fot-dawid-graczyk{/gallery}

Powiązane wpisy