Orzeł wypunktował Huragan (FOTO)
PROBOSZCZÓW.W ponad trzydziestostopniowym upale przyszło dziś rywalizować zawodnikom Huraganu Proboszczów i Orła Zagrodno. Mimo ciężkich warunków atmosferycznych, oba zespoły zaprezentowały interesujące widowisko, zakończone dwubramkową wygraną gości. Orzeł tym samym skutecznie zrewanżował się Huraganowi, za bolesną porażkę 0:3 z rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Motorem napędowym przyjezdnych był Paweł Baranowski, w pierwszej połowie otwierając wynik meczu, a po zmianie stron zaliczając asystę, dającą drugiego gola.
Przed meczem trudno było wskazać faworyta, lecz nieco lepszą sytuację kadrową miał Krzysztof Kaliciak, bo z podstawowych zawodników brakowało mu tylko Tomasza Janczyszyna, natomiast Adam Przydryga nie mógł skorzystać między innymi z Romana Semeniuka czy Pawła Rabskiego.
Jako pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze, ale próba Arkadiusza Witkowskiego minęła bramkę. Kolejne ataki należały już do Orła. Najpierw Krystian Gut idealnym podaniem obsłużył Daniela Markiewicza, jednak jego strzał, na raty złapał Tomasz Maciejski. Następnie głową chybił Damian Kroczak. W 38. minucie goście dopięli wreszcie swego i po uderzeniu Pawła Baranowskiego futbolówka zatrzepotała w siatce. Rozgrywający Orła oddał niesygnalizowany strzał, który może nie był specjalnie silny, ale niezwykle precyzyjny, a co najważniejsze skuteczny. Tuż przed przerwą Huragan miał szansę by wyrównać, lecz Bartłomiej Bielecki utrudnił zadanie Witkowskiemu, przez co ten posłał futbolówkę obok „okienka” bramki Marcina Toczka.
Po zmianie stron tempo spotkania było niższe, co przy tak wysokiej temperaturze nie powinno nikogo dziwić. Upał nie przeszkadzał tylko Markiewiczowi, który od pierwszej do ostatniej minuty walczył zarówno w ataku jak i obronie. Nowy nabytek szarpał na skrzydle, strzelał, centrował, ale ostatecznie w protokole meczowym się nie zapisał. Blisko drugiego gola był natomiast Paweł Baranowski, ale jego potężne uderzenie z dystansu zdołał trącić jeden z obrońców, ratując tym samym Maciejskiego. Zamiast bramki, Baranowski dopisał do swojego konta asystę, wypuszczając w bój Michała Kaliciaka. Napastnik Orła zdołał uprzedzić golkipera miejscowych i wpakował piłkę do siatki. Goście w drugiej połowie mieli optyczną przewagę, a okazji do podwyższenia wyniku nie brakowało. Kamil Kroczak przegrał jednak pojedynek z Maciejskim, natomiast Grzegorz Sokołowski po swoim firmowym zagraniu, czyli uderzeniu głową, nieznacznie się pomylił. Kilka minut przed końcem meczu, Huragan mógł złapać kontakt, lecz szarżującego w polu karnym Mateusza Nowaczewskiego zastopował Marcin Toczek, wygarniając piłkę spod nóg gracza Huraganu.
Huragan Proboszczów – Orzeł Zagrodno 0:2 (0:1)
Paweł Baranowski 38’, M. Kaliciak 78’
Huragan: Maciejski – Andryjasik (60. D Nowaczewski), Bałut, Danielczuk, Hanusiewicz (70. Siwiński), Kamizielak, M. Nowaczewski, Olechno, Przydryga (67. Mizia), Sowa, Witkowski (80. Zamirski)
Orzeł: Toczek – Ł. Bielecki (40. Piotr Baranowski), Sokołowski, Karasiński, B. Bielecki, Paweł Baranowski, D. Kroczak (65. Miklas), Gut, Sz. Kaliciak (67. K. Kroczak), Markiewicz, M. Kaliciak
{gallery}galeria/sport/28-08-16-Huragan-Proboszczow-Orzel-Zagrodno-fot-dawid-graczyk{/gallery}
