Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Ciężko, ale zwycięsko. Orzeł nad Parkiem (FOTO)

ZAGRODNO. Po inauguracyjnej porażce z Sokołem Krzywa, na właściwe tory zdał się wrócić Orzeł Zagrodno. Przed tygodniem zasłużenie pokonał Huragan Proboszczów na jego terenie, a wczoraj zebrał skalp z Parku Targoszyn, choć goście poprzeczkę zawiesili naprawdę wysoko i przy odrobinie szczęścia mogli wrócić z Zagrodna bogatsi o jedno „oczko”.

Ciężko, ale zwycięsko. Orzeł nad Parkiem (FOTO)

Pierwsze pół godziny przebiegało pod dyktando Orła, który kilkukrotnie poważnie zagroził bramce strzeżonej przez młodziutkiego Karola Ślęczkowskiego. Pierwsza próba, czyli strzał głową Daniela Markiewicza minęła bramkę, lecz druga zakończyła się golem. Łukasz Bielecki zagrał piłkę „na nos” w kierunku Michała Kaliciaka, ten zdążył jeszcze ją przyjąć i wolejem skierować do siatki, obok interweniującego golkipera. Ten sam duet mógł zapewnić miejscowym drugie trafienie, ale tym razem Kaliciak po dośrodkowaniu Bieleckiego na dalszy słupek trafił tylko w boczną siatkę. Ostatni kwadrans należał do zawodników z Targoszyna. Pierwszą groźną okazję, goście stworzyli po błędach w defensywie Orła, lecz najpierw jeden z zawodników Parku nie zdołał trafić w światło bramki, a następnie Marcin Toczek ofiarną interwencją zatrzymał Jakuba Święsa. Tuż przed gwizdkiem zapraszającym na przerwę, bramkarza gospodarzy uratowała jeszcze poprzeczka.

Po zmianie stron Orzeł był w coraz większych opałach. Już po pięciu minutach boisko z powodu urazu opuścić musiał kapitan – Łukasz Bielecki, następnie kontuzje uniemożliwiły grę Damianowi Kroczakowi i wprowadzonemu za niego Markowi Adachowskiemu. Problemy kadrowe były wodą na młyn dla Parku, który kilkukrotnie zatrudnił Toczka. Jako pierwszy formę bramkarza Orła przetestował pozyskany latem Adam Golonka, popisując się silnym, niesygnalizowanym strzałem, który golkiper gospodarzy zdołał złapać. Następnie golkiper dość szczęśliwie wybił piłkę na rzut rożny, po którym Park dopiął wreszcie swego. Dośrodkowanie trafiło pod nogi Michała Miedzińskiego, jednak strzał zablokowali obrońcy, ale poprawkę, przy dalszym słupku sfinalizował Jakub Święs, z najbliższej odległości wpychając piłkę do bramki. Radość z remisu, w szeregach gości trwała zaledwie sześć minut. Choć Orłowi gra wybitnie się nie kleiła, trener mógł liczyć na indywidualny błysk. Paweł Baranowski posłał idealną piłkę z rzutu wolnego, a Grzegorz Sokołowski, w swoim stylu, głową trafił do siatki, zapewniając tym samym swojej drużynie bardzo ważne zwycięstwo.

Orzeł Zagrodno – Park Targoszyn 2:1 (1:0)
Bramki: M. Kaliciak 7’, Sokołowski 75’ – Święs 69’
Orzeł: Toczek – Ł. Bielecki (50. Gut), Sokołowski, Karasiński, B. Bielecki, Janczyszyn, Kroczak (60. Adachowski)(85. Piotr Baranowski), Sz. Kaliciak, Markiewicz, Paweł Baranowski, M. Kaliciak
Park: Ślęczkowski – Bodnar (82. Cisowski), Foksiński (50. Ośka), Golonka, Mackiewicz, Miedziński, Myszyński, Oszczęda, Partyka, Święs, Tryniecki

{gallery}galeria/sport/05-09-16-Orzel-Zagrodno-Park-Targoszyn-fot-dawid-graczyk{/gallery} 

Powiązane wpisy