Depczą po piętach Fenixowi
Na zakończenie naszego przeglądu niższych lig, przedstawiamy V grupę B-klasy, w której doszło do kilku ciekawych pojedynków, zmieniających układ tabeli. W meczach na szczycie, rezerwy Górnika Złotoryja pokonały Fenixa Pielgrzymka, a Tatra Krzeniów zremisowała z LZS-em Lipa, co skrzętnie wykorzystał wojcieszyński Orzeł, wskakując na drugie miejsce, po wygranej w Prusicach z tamtejszą Przyszłością II. W tabeli przodownictwo zachował Fenix, któremu rywale coraz mocniej depczą po piętach...
Tatra Krzeniów – LZS Lipa 1:1 (1:0)
Bramki: M. Gajek 32’ – Jakimko 75’
Emocje rozpoczęły się już w sobotę w Nowym Kościele, gdzie Tatra Krzeniów podejmowała LZS Lipa. Gospodarze, jako wicelider, uchodzili za faworyta, a kiedy okazało się, że zespół Kazimierza Stańczaka przybyli w ledwie dziesięcioosobowym składzie, mało kto liczył na korzystny rezultat dla Lipy. Początkowo wszystko szło po myśli gospodarzy, bo za sprawą Marcina Gajka objęli oni prowadzenie, które utrzymali do przerwy. Po zmianie stron Lipa zamiast opaść z sił i dać się rozstrzelać… zepchnęła Tatrę do defensywy, kwadrans przed końcem zdobywając gola na wagę remisu! Biorąc pod uwagę miejsce w tabeli oraz przedmeczowe okoliczności, podział punktów jest dla gości niemałym sukcesem.
W najbliższej kolejce LZS Lipa będzie miał zdecydowanie łatwiejsze zadanie niże jego ostatni rywal, bo przed własną publicznością podejmie Sokoła Sokołowiec, natomiast Tatrę czeka kolejny mecz o „sześć” punktów, bowiem „Piwosze” udadzą się do Pielgrzymki na mecz z tamtejszym Fenixem.
Górnik II Złotoryja – Fenix Pielgrzymka 4:1 (2:1)
Bramki: Bigos 10’, Dubowski 17’ 85’, 89’ – B. Hajdun 45’, Adamiec 80’
Drugim spotkaniem, mogącym uchodzić za hit kolejki, był pojedynek rezerw Górnika z liderującym Fenixem Pielgrzymka. Tutaj zdecydowanie trudniej było wskazać faworyta, bo złotoryjanie są zespołem nieobliczalnym, mogącym pokonać każdego, włącznie ze świetnie dysponowanym Fenixem. Ekipa Łukasza Stachowskiego udowodniła to w niedzielę, pokonując lidera 3:1. Kolejny raz bohaterem Górnika został Tomasz Dubowski, który skompletował hat-tricka. Dwa ostatnie gole, dające złotoryjanom zwycięstwo, napastnik zdobył w samej końcówce, kiedy to goście grali już w dziewiątkę, po czerwonych kartkach dla Karola Kubaja i Bartłomieja Hajduna.
Mimo porażki, Fenix zachował pierwsze miejsce, lecz jego przewaga nad wiceliderem stopniała do dwóch „oczek”. Jak pisaliśmy wyżej, podopiecznych Kuby Kosińskiego czeka teraz starcie z Tatrą, a Górnikowi przyjdzie pauzować.
Przyszłość II Prusice – Orzeł Wojcieszyn 1:5 (1:1)
Bramki: Bylina 32’ – A. Mikołajczyk 40’, Pawluk 48’, 70’, Ł. Mikołajczyk 58’, Machowski 74’
Nowym wiceliderem został Orzeł Wojcieszyn, rywalizujący w niedzielę z rezerwami Przyszłości Prusice. Początek spotkania należał do nowopowstałego zespołu, który za sprawą Marcina Byliny objął prowadzenie. Prusiczanie nie zdołali go jednak dowieźć do przerwy, bo pięć minut przed końcem pierwszej połowy do wyrównania doprowadził Artur Mikołajczyk, który tego dnia zafundował kibicom teatr jednego aktora. Były zawodnik między innymi Górnika Złotoryja, zanotował w drugiej połowie cztery (!) asysty, dogrywając kolejno, Krystianowi Pawlukowi, Łukaszowi Mikołajczykowi, raz jeszcze Pawlukowi i Tomaszowi Machowskiego, a jego zespół zwyciężył 5:1. Młodszy z braci Mikołajczyków maczał więc palce przy wszystkich golach, co nie zdarza się często nawet na boiskach B-klasy. Jego fenomenalny występ pozwolił Orłowi wskoczyć na drugie miejsce, co oznacza, że pozycje lidera oraz wicelidera zajmują ekipy z gminy Pielgrzymka.
KS Dobków – Lechia Rokitnica 0:1 (0:0)
Bramka: Mały 61’
W innym meczu „na szczycie” Lechia Rokitnica pokonała KS Dobków. Rozegrany w Świerzawie pojedynek był o tyle ważny, że któraś z ekip musiała w końcu zdobyć pierwsze w tym sezonie punkty. Powstały przed tym sezonem Klub Sportowy Dobków na debiutancką zdobycz musi jednak jeszcze poczekać, bo w niedzielę triumfowała Lechia, której wygraną zapewnił Jarosław Mały, trafiając do siatki niespełna pół godziny przed końcem spotkania.
Dla dobkowian nie mamy dobrych wieści, bo w następnej kolejce o punkty może być jeszcze trudniej, gdyż ich rywalem będzie rozpędzony Platan Sichów. Podbudowana zwycięstwem Lechia podejmie natomiast Iskrę Jerzmanice Zdrój, która w ostatniej kolejce pauzowała.
Płomień Nowa Wieś Grodziska – Platan Sichów 2:3
Bramki: M. Giurk, Zwierzyński
Wywołany do tablicy Platan, w niedzielę udał się do Nowej Wsi Grodziskiej by stanąć w szranki z tamtejszym Płomieniem. Goście mieli w ligowej tabeli trzy punkty więcej, lecz nie byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Ostatecznie, po zaciętym spotkaniu wrócili do domu bogatsi o trzy „oczka”, które pozwoliły awansować tuż za podium.
Sokół Sokołowiec – Nowy Kościół 2:5 (1:4)
Bramki: Jasiński 42’, 83’ – Gajek 6’, 23’, Miturski 13’, J. Sawiński 32’, 49’
Po derbowym laniu, bardzo szybko podniósł się Nowy Kościół, który po pierwszej połowie meczu w Sokołowcu, prowadził z miejscowymi już 4:1! Było więc niemalże jasne, że gospodarze, po czterech kolejnych spotkaniach z punktami, doznają wreszcie smaku porażki. Po zmianie stron wiele się nie zmieniło, bo w 49. minucie Jacek Sawiński zdobył piątą bramkę dla gości, a tuz przed końcem rozmiary porażki zmniejszył Paweł Jasiński.
Za tydzień Nowy Kościół zagra u siebie z rezerwami Przyszłości, a Sokół, jak pisaliśmy wyżej, uda się do Lipy na mecz z tamtejszym LZS-em.
9 kolejka 18 październik:
11:00 Orzeł Wojcieszyn – Płomień Nowa Wieś Grodziska
11:00 Nowy Kościół – Przyszłość II Prusice
11:00 Lechia Rokitnica – Iskra Jerzmanice Zdrój
11:00 Fenix Pielgrzymka – Tatra Krzeniów
11:00 LZS Lipa - Sokół Sokołowiec
14:00 Platan Sichów – KS Dobków