Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wielkie derby: Skora pęknie przed Orłem?

ZAGRODNO. Dzień po starciu Górnika z Przyszłością, dojdzie do innego gorącego meczu. Tym razem miecze w derbach skrzyżują zespoły Orła Zagrodno i Skory Jadwisin. Emocji i walki z pewnością nie zabraknie, bo ostatnie pojedynki tych ekip, to istny rollercoaster. W poprzednim sezonie aktualny mistrz A-klasy dwukrotnie zwyciężył 3:2, czy i tym razem Skora powtórzy ten wynik?

Wielkie derby: Skora pęknie przed Orłem?

O Skorze można mówić wiele. Ci, którzy jej nie kibicują, wytykają toporny, mało atrakcyjny futbol, polegający na wykopywaniu piłki jak najdalej od własnej bramki i liczeniu, że szybcy skrzydłowi do spółki z nieocenionym Marcinem Kulikiem zrobią z tego użytek.

Faktycznie, zespół z Jadwisina nie uprawia futbolu a’la Barcelona, ale cesarzowi należy oddać co cesarskie. W czterech ostatnich sezonach team Dariusza Gindy trzykrotnie świętował tytuł mistrzowski, oddając awans kolejno: Chojnowiance Chojnów, Rodłu Granowice i ostatnio Przyszłości Prusice.

W tym sezonie obrońca tytułu dodatkowo się wzmocnił, nie zwalniając tempa. Do Jadwisina trafili zawodnicy Burzy Gołaczów – Arkadiusz Stanek i Łukasz Romanek, wywalczając sobie miejsce w podstawowym składzie. Pierwszy występuje w defensywie, natomiast były gracz między innymi Chojnowianki Chojnów czy Radziechowianki Radziechów odpowiada za zdobywanie. Nowy napastnik jest ważnym elementem zespołu, bo Marcina Kulika w lokalnym futbolu znają wszyscy i niemal zawsze, chcąc zabić atuty Skory, rywale próbują wyłączyć z gry jej najlepszego strzelca. Choć nie udaje się to zbyt często, gdyby Kulik miał słabszy dzień, z trafiania do siatki wyręczyć może go Romanek, który w siedmiu spotkaniach zdobył czternaście goli. Kulik obecnie ma ich o trzy więcej.

Dariusz Ginda powinien mieć komfort, bo do jego dyspozycji są niemal wszyscy zawodnicy. Pauza czeka tylko Sebastiana Sokołowskiego, który ujrzał czerwoną kartkę w meczu z Radziechowianką Radziechów.

A co słychać w Orle? Osiem spotkań, szesnaście punktów i miejsce tuż za podium – czyli bez niespodzianek. Kadrowo trudno oczekiwać cudów, jeśli na meczach trener Krzysztof Kaliciak ma maksymalnie trzech rezerwowych. Szkoleniowca cieszyć musi, że odpalili nowi gracze. Kamil Kroczak po kilku latach przerwy wrócił do gry i zdołał zdobyć już cztery gole, natomiast pozyskany latem Daniel Markiewicz „odpalił” w Rokitkach, dwukrotnie trafiając do siatki.

- Myślę, że oprócz Tomka Janczyszyna, kadra powinna być, kompletna, ale wiadomo jak to w niedziele bywa, w ostatniej chwili mogą pojawić się jakieś absencję. Z racji tego, że są to gminne derby gminne, wśród zawodników jest można zauważyć nieco większą mobilizację, jednak bez przesady, nie jest tak, że spinamy się tylko na to spotkanie. Chcemy zagrać dobry mecz, zresztą jak w każdym innym spotkaniu – powiedział Krzysztof Kaliciak.

Faworytem, mimo gry na wyjeździe, będzie Skora, a obie drużyny znają się jak łyse konie. Czy były ekstraklasowy zawodnik planuje coś szczególnego na lokalnego rywala? - O taktyce można mówić, jak ma się przynajmniej jedenastu zawodników na treningach, gdzie można poćwiczyć pewne schematy. Tutaj w większości przypadków decyduje forma dnia. Oczywiście mamy założenia na to spotkanie, które postaramy się zrealizować, ale przez wspomnianą formę dnia, wychodzi to raz lepiej, a raz gorzej. Jeżeli chodzi o Skore, to w dwóch ostatnich spotkaniach minimalnie przegraliśmy, a różnicę zrobił Marcin Kulik, więc musimy zagrać bardzo dobrze w defensywie, a swoje sytuację na pewno stworzymy – dodaje.

Orzeł Zagrodno – Skora Jadwisin
16.10
Godzina 14:00

Powiązane wpisy