Jabłczyńska zadebiutowała na wulkanie (FOTO)
ZAGRODNO. - Biegam od wielu lat, więc to nie był mój pierwszy bieg, uczestniczę także w biegach ulicznych, nawet maratonach - powiedziała zmęczona, ale i szczęśliwa aktorka Joanna JABŁCZYŃSKA. - Ostatnio brałam udział w New York City Marathon, lubię też biegi ekstremalne takie jak ten. Trasa na Grodźcu była bardzo wymagająca, ale sprawnie sobie z nią poradziłam, ale mój piesek wolał pilnować fosy niż biec przy mnie...
Co warto podkreślić start w Zimowym Biegu Wulkanów Joasi Jabłczyńskiej był owiany tajemnicą, bo aktorka na biegowych trasach zdecydowanie woli być... biegaczką niż aktorką. Jak wieść gminna niesie za rok swoich sił na Grodźcu mają spróbować kolejni aktorzy odstresowujący się na biegowych trasach...
Zimowy Bieg Wygasłych Wulkanów to bieg, w którym biegacze mogą trochę odpocząć od startów ulicznych i walki o dobre czasy. Biegacze przejechali tutaj głównie dla zabawy.
Trasa biegu była bardzo wymagająca, nie tylko dla uczestników, także dla fotoreporterów i kibiców, którzy aby obejrzeć zmagania na trasie musieli chodzić po licznych górach i skałach.
Najbardziej niebezpiecznymi przeszkodami okazały się ścianka wspinaczkowa i fosa - wielu biegaczy narzekało na te przeszkody. Ale taki jest urok imprezy wymyślonej przez Mirosława Kopińskiego.
Na trasie nie zabrakło także biegaczy z Legnicy - OSiR Team-u, Feniksa i Lwa, którzy dzielnie zmagali się z przeszkodami na trasie. Radosław Rybiński z Lwa był czwarty ustępując Chylińskiemu, Komendackiemu i Wojtyszynowi. Gratulujemy!
Fot. Mariusz Kwapis
{gallery}galeria/sport/10-12-16-zimowy-bieg-wulkanow-cz2-fot-mariusz-kwapis{/gallery}